Modelarstwo z pasją

Warsztacik: viewtopic.php?f=169&t=9396























Dziękuję za zajrzenie,
pozdrawiam,
Marcin

Bardzo ładnie! "Ser" po zabiegach wiele zyskał, błocenie i malowanie realistyczne. Super!!

Moje zdanie znasz, ale muszę przyznać, że cały model jest pomalowany konsekwentnie, przez co jest bardzo realistyczny.

Modelarski ekspres na poziomie pospiesznego Deutsche Bahn

Ciężko się do czegoś przyczepić poza anteną Kilka miejsc jak dla mnie niedobrudzonych, jak lewy tylny błotnik, ale to zawsze możesz poprawić. Ciekawe połączenie takiego letniego błota (suche i jasne) ze śniegiem - angażuje wyobraźnię w proces jego powstania.

Ciekawie i z sensem narzucone śniegu na górę. Pokusiłbym się o wymalowanie podnośnika na metaliczny kolor - dużo roboty to nie jest, a urozmaici pojazd.

Dobra robota mówiąc ogólnie, a ja sobie ponarzekać musiałem bo tak nie umiem...

Tomek

Tomek Hejmo napisał(a):(...)Pokusiłbym się o wymalowanie podnośnika na metaliczny kolor - dużo roboty to nie jest, a urozmaici pojazd.(...)

Wydaje mi się (z naciskiem na wydaje), że Niemcy raczej nie partolili się i wapno nanosili jak leciało. W końcu chodziło o to by pojazd jak najmniej rzucał się w oczy.
A modelik całkiem fajny.

Z tym podnośnikiem - na pewno dodałby fajnego kontrastu dla samego białego. Ale pomyślałem że mogę tym razem sobie darować. Co do metody nakładania białej farby - gdyby mi kazano to nanosić, to na pewno nie zawracałbym sobie głowy zdejmowaniem narzędzi, ale leciał i chlapał z metra. Choć tutaj wychodzi niekonsekwencja - bo liny wystające pozostawiłem w lekko metalicznym kolorku.

Tomku, masz rację - błotniki mogłem bardziej zużyć, powyginać i dobrudzić. I nie traktuję tego jak narzekania - ale bardzo ciekawe spostrzeżenia, których nie miałem - o to chodzi z tym naszym forum - aby móc wymieniać się uwagami A moja uwaga do Twoich prac jest taka, że nie ma co patrzeć się na swoje modele i mówić - moje nie wyglądają tak jak jego - dla mnie Twoje są inspirujące Widziałem że potrafisz malować na innych modelach - masz oko, masz chęci - reszta przyjdzie z czasem mierzonym modelami

Serdeczności,
Marcin

Gdyby nie ostatnia fotka to ciężko uwierzyć że to 72.
Może zobaczymy go na żywo, u nas jak będziesz?
pozdrawiam

Wszystko super, ale gdybym to ja był właścicielem tego pakunku na "rufie", to bym go czymś obwiązał, żeby mi tego koca-brezentu nie zwiało.

Chciałem go obwiązać, nawet dorobiłem uszka specjalne coby było przez co przewlec sznureczek, ale na razie nie mogę znaleźć ładnego sznureczka

Więc uwaga słuszna - też bym to obwiązał - choć może chłopaki stwierdzili, że taki kawał sera to prędzej im spod spodu czołg wywieje niż serek się ruszy ;)

Ostatnio mam nie po drodze ale na pewno jeśli będę jechał - modelik wezmę.

Dodałem podstawkę:

Świetny ten płotek, skąd go masz

Wykonanie płotka to była całkiem spora przyjemność, bo zaczęło się od znalezienia materiału... pojemniczka po pierniczkach
Często takie delikatne wydmuszki w których siedzą wafelki są wykonane z polistyrenu. Znalazłem tam kawałek bardziej płaski o w miarę równej grubości i wyciąłem długi pasek. Następnie przejechałem wzdłóż małą szczotką drucianą aby zamodelować układ słojów w drewnie. Potem wyciąłem deseczki, tak aby różnej grubości były, obstrugałem końcówki, aby były zmienne i zmontowałem całość. Malowane akrylami, olejami i kurzone oraz "porostowane" pigmentami.