Modelarstwo z pasją

Prawie prosto z pudełka (dodane jedynie siatki PE z zestawów Dragona), Tygrys ze Zviezdy, malowanie prawie pudełkowe.


Całkiem spoko zestaw dla bitewniaków - można go złożyć bez kleju...

Dopasowanie grillów jest ok:


Pomaziany:




















Wesołych Świąt!

Przedni I nie będę krytykować bo po prostu mi się podoba.

mnowogro napisał(a):Wesołych Świąt!

Tobie i wszystkim również

Ładny tygrysek. Napisz coś więcej o modelu, wygląda sympatycznie, cena też OK.

Niektóre detale ładne (gaśnica, wydechy, gąsienice - fajnie rozpatentowane, ale uwaga, bo mogą się łamać). Inne nieco gorzej - duży szef wzdłuż wieży, szczeliny na bokach przy błotnikach, KM, faktura na linach. Chyba dobre kalki - położyły się ładnie. A i są szwy z lutowania wieży i przy wannie, są szczeliny obserwacyjne w wieżyczce, ale sama wieżyczka pewnie powinna być lepiej obrobiona. Polecam, bo fajna bryła aby sobie potrenować malowanie. Chyba ładnie też zrobione koła, ale śrubek nie liczyłem.

Bardzo fajnie wyszedł. Jakoś mi się podoba ten maluszek. Oczywiście w tej skali trzeba bardzo sybtelnie obchodzić się z ekspoatacją a co za tym idzie, pędzelkiem ale i tak przyjemnie się to ogląda. I bardzo fajne czytelne i czyste fotki.

pozdrawiam i gratuluje udanego modelu.

Widzę, że ten tygrysek to całkiem ładny produkt zvezdy. Mnie od jego kupna odstraszył wargaming'owy snap-fit... Ale kupiłem T-34/76, zobaczę co z niego wyjdzie

Bardzo ładny brudas Ci wyszedł. Patrząc na ten model w tak ładnym malowaniu można dojść do wniosku, że to jakiś dobry model znanego producenta, a nie wargamingowy składak. Coś czuję, że biorąc pod uwagę cenę zakupię go "na części" do dragonowskiego Sturmtigera (szczególnie koła się przydadzą).

To już lepiej dorwać tanio(np. na aukcji) Tygrysa z Revell'a Robiłem kiedyś taki mix Dragon + Revell.

Popieram Matejsona, bo tutaj jedynie koła zewnętrzne są pojedyńczo. Reszta kół jest zrobiona jednoelementowo (w sumie 3 cześći na te wewnętrzne koła). Dziękuję za pochlebne komentarze, podpowiedźcie tylko czy coś wam może nie podpasowało - będę wiedział na przyszłość

Ładny!
Bardzo podoba mi się brudzing, podzieliłbyś się metodami zastosowanymi? W szczególności jeśli chodzi o kurz? Prooooszę:D

Bardzo ładnie zrobiony model.
Super malowanie.
A kurz to zapewne pigmenty i sprawna ręka + doświadczenie.
Jedynie co mnie nie pokoi to te zacieki na osłonach rur wydechowych, czyżby załoga wlewała tam paliwo???
PS. Te zacieki po paliwie można o wiele ładniej w prosty sposób zrobić.
A ja zrobiłem sobie takie coś. Wiem, wiem brakuje otwartego włazu dowódcy.
Pozdrawiam.

Dziękuję za uwagi.
Czak - ale super zrobiony fotomontaż! Mogę sobie ściągnąć i umieścić w swojej galerii na Picasie?

Macie rację co do zacieków z wydechów - można by subtelniej - ale tym razem poszedłem w efekciarstwo

Co do pigmentów - zwykle nakładam najmniejszymi pędzelkami z terpentyną lub white spiritem, tym razem nakładałem z wodą lub z izopropanolem - jest ok, ale izopropanol miejscami zmył mi oleje Stąd tak intensywne "zacieki" pigmentowe.

Kolory - mieszam co tam mam. Generalnie - jasne - to kurz osadzony - powierzchnie pionowe. Ciemniejsze - ziemia, błoto naniesione - odcienie ciemniejsze.

mnowogro napisał(a):Popieram Matejsona, bo tutaj jedynie koła zewnętrzne są pojedyńczo.

Ale mnie nie chodzi o koła jezdne tylko napinające. W starych dragonach one są pełne niestety.

Mam zdjątko ramki:





Oraz kilka zdjątek z gradientem - przyznam, że fajny fetysz





Ale tak na chybcika zastosowany nieco zmienia jasność i tony kolorów.