Modelarstwo z pasją

Witam,
Chciałbym zaprezentować wam moją drugą pracę. Uprzejmie proszę o ocenę i rady na przyszłość.





Co do modelu: wszystko ładnie spasowane, ale plastik jest bardzo kruchy. Trochę też jest problemów ze sklejeniem gąsienic.
pozdrawiam
Fazzi

Cześć,

Bardzo fajne akcenty w postaci dodatkowego bagażu, podoba mi się walizka z błyszczącym zamkiem. Szkoda, że nie pokazałeś, że bagaż jest w jakiś sposób umocowany.
Jeśli chodzi o malowanie - wszystko jest zupełnie jednorodne i się zlewa. Niestety, ale wygląda to razem jak jedna wielka ciemna masa... Owszem, widać bardzo intensywne ślady zużycia, ale to wszystko ginie. Zresztą, takie miniatury to bardzo trudny temat.
Na osłodę podoba mi się zestawienie napisów producenta pojazdu i bieżących, lend-leaseowych użytkowników.

W jaki sposób można "wyakcentować " ślady zużycia itp? mniej wash'ów?

Ten model prawie w każdym miejscu jest taki sam. Czy to na błotniku, czy to na boku wieży. Łatwiej takie rzeczy robić na większej powierzchni - większym modelu. A jeśli chodzi o jednorodność malowania - mniej znaczy więcej

czyli washe i zabrudzenia, nakładać nierównomiernie?

To co Ci mogę poradzić od siebie, czyli od początkującego.
Każda z technik używanych przez modelarza ma czemuś służyć. Ma coś pokazać. Technik jest wiele. Każda z nich wykorzystana w inny sposób, może zaowocować na modelu innym efektem.
Wymądrzam się, ale cóż.
Pooglądaj modele prezentowane na forum. Oceń, które modele podobają Ci się najbardziej. Większość ciekawych prac ma na forum warsztat. W ten sposób na pewno dowiesz się wielu rzeczy - jak zapytasz konkretnie - pewnie otrzymasz odpowiedź. Wydaje mi się, że dla początkującego modelarza naśladownictwo to dobry sposób na naukę. Jak poczytasz kilka wątków zobaczysz, że Asy tego forum też w większości naśladują - tyle, że nie innych, tylko rzeczywistość i naturę.

A co do zaprezentowanych przez Ciebie na forum modeli, to masz już rozpoznawalny styl - ale to w tym przypadku raczej minus. Oba modele zrobiłeś praktycznie tak samo. Spróbuj zrobić model ładnie pomalowany, jeżeli malujesz aero wycieniowany, delikatne ślady użycia. Chyba jedną z trudniejszych rzeczy jest ładne zabrudzenie modelu, żeby nie zniszczyć efektów wcześniejszych zabiegów.
To chyba mój najdłuższy wywód na forum.
Jeżeli bardziej doświadczeni koledzy uważają, że tylko Ci mącę w głowie - proszę sprostować
Pozdrawiam.

Dzięki za radę. Postanowiłem że M3A1 zostawię (kalkomanie), natomiast umyje i pomaluje od nowa Tygrysa I. Zobaczymy co z tego wyjdzie...