Strona 1 z 1

SdKfz 222 ICM 1:72

PostNapisane: środa, 9 listopada 2011, 14:18
przez Archelaos
Witam

Chciałem nieco odpocząć od figurek, więc wziąłem się ostatnio za tego malucha.

Malowanie fikcyjne, wrześniowe (farby Vallejo)

Pooglądałem zdjęcia, poczytałem recenzje i w efekcie porobiłem trochę zmian by upodobnić go do wersji wczesnej, odpowiednio do malowania:
Zeszlifowałem ""garb" nad stanowiskiem kierowcy
Przerobiłem wizjery na wersję wczesną, przy okazji jeden uchyliłem
Dorobiłem usunięte w czasie szlifowania okapy nad nimi
Usunąłem mocowanie anteny z wieży
Wyrzeźbiłem nowy pokrowiec na koło zapasowe, bo oryginał wyglądał na tłoczony z blachy
Część wyposażenia pominąłem, łopatę i podnośnik przeniosłem - bazując na zdjęciach.

Siatka na wieżę pokonała mnie, niestety... W pewnym momencie nawet chciałem założyć na nią brezentowy pokrowiec, ale może spróbuję coś z niej jeszcze wycisnąć.

Zostały jeszcze krańcówki i ta kratka do oznaczeń na lewym błotniku, choć nie wiem jeszcze jak je zrobię... chyba poszukam blaszek.


Dlaczego fikcyjne malowanie? Nie chciałem sztukować tablic rejestracyjnych, a poprawnych nie mam, dlatego dałem zestawowe, z najniższym numerem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: SdKfz 222 ICM 1:72

PostNapisane: piątek, 11 listopada 2011, 23:30
przez zinnat1914
Świetnie zrobiony model. Malowałeś areografem czy pędzlem? Robiłeś brudzenia i czym. Jeżeli robiłeś bo słabo widać?

Re: SdKfz 222 ICM 1:72

PostNapisane: sobota, 12 listopada 2011, 22:22
przez Mierzu
Model na 90% nie malowany areografem. A moją opinię na temat modelu znasz z innego forum. W telegraficznym skrócie: za dużo szarości, za mało zabawy kolorami.

Re: SdKfz 222 ICM 1:72

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2011, 21:49
przez Archelaos
zinnat1914 napisał(a):Świetnie zrobiony model.


Dzięki!

Mierzu napisał(a):Model na 90% nie malowany areografem. A moją opinię na temat modelu znasz z innego forum. W telegraficznym skrócie: za dużo szarości, za mało zabawy kolorami.


Model malowałem pędzlem, tylko podkład natryskowo (z puszki - czarny Cytadela). Po zrobieniu tych zdjęć dorobiłem jeszcze krańcówki i spróbowałem wyciągnąć nieco rozjaśnień, które choć początkowo były, zniknęły podczas brudzenia, mimo że zrobiłem je dość delikatnie. Model w takim stanie był w Grudziądzu. Jak tylko go odzyskam, postaram się zrobić nowe zdjęcia.

To mój pierwszy skończony pojazd od kilku lat - nie chciałem przesadzić z efektami, poza tym we Wrześniu sprzęt mógłby się zakurzyć ale poobijać i szczególnie zardzewieć raczej nie.
Mam nadzieję że następny będzie lepszy :)