Modelarstwo z pasją

Witam,
Inspiracja dla modelu to oczywiście fotki wozu Wittmanna. Pierwszy raz w życiu robiłem model w malowaniu zimowym. Technika: na lakier do włosów. Model uzupełniony blaszki z Eduarda dla modeli z Hasegawy (kwestia ceny) i lufa z RB. Ponieważ w tej skali gąski z ogniwek jakoś kiepsko mi się układają, wiec odlałem je sobie z żywicy. Trochę poprawek: m.in. kopułka dowódcy, pootwierane włazy kierowcy i radioperatora, zmienione rozmieszczenie wyposażenia. Otwierana pokrywa silnika. Malowany: Vallejo, Pactra (biały kolor), Pigmenty MIG.

Figuranci także MIG

Zapraszam do oglądania i komentowania.













Pozdrawiam

Dla mnie bomba. Z jajem pomalowany czołg, super figurasy. Tylko gąski trochę odstają. Jak by po jakimś piachu jechał. Nie ma na nich ani śniegu, ani ziemi.

Świetne! Czołg wg. mnie doskonały.
Gąski do poprawy koniecznie - Spiton ma rację.

Podoba mi się bardzo, choć wyobrażałem go sobie zawsze bielszy. Z drugiej strony stan ten był zmienny. Gąsienice fakt. Też powinny być w dużej części białe. Może trochę tak:

http://wallpapers.hdesktop.com/miscellaneous-wallpaper/miscellaneous-1440x943-P144411/
Figsy mało widoczne, ale jak na skalę to budzą respekt.

Dzieki za uznanie i uwagi.

Moje wymówki:

spiton napisał(a):Tylko gąski trochę odstają. Jak by po jakimś piachu jechał. Nie ma na nich ani śniegu, ani ziemi.

Podobnie jak z zimowym malowaniem, zimowej podstaweczki też nigdy wcześniej nie robiłem. W pierwszej wersji miała być bardziej ziemista... dopiero rozwój wydarzeń sprawił, że w ostatniej chwili dorobiłem śnieg. A gąsek nie poprawiłem
Postaram się to naprawić, a efekt przedstawię fotką.

Pozdrawiam.

Oba Tigery w Twoim wykonaniu to rewelacja naprawdę podziwiam

Podoba mi się kompozycja. Model ma ciekawe nietuzinkowe malowanie. Figury również przyciągają oko.
Gratuluję.

Bardzo ładny model mojego "bardzo-nie-ulubionego" czołgu. Fajnie Ci wyszło to zimowe kamo, szczególnie na górnych partiach. Jego ubytki i ubrudzenie wyglądają naprawdę przednio. Ogólnie to całość sprawia świetne wrażenie.

Faktycznie jak na "celebrycki" czołg, to wykonanie piękne. Na pewno nie można o nim powiedzieć: kolejny tiger na forum. No i te figurki!

Mógłbyś opisać bliżej jak robiłeś kamo na lakier do włosów? chodzi mi głównie o to, czy zlewałeś lakier do areo, czy psikałeś z puszki. Ile czasu minęło od jego położenia do ścierania farby etc.

Dzięki za Wasze opinie... Zachęcają do dalszego modelowania

Panzer napisał(a):Mógłbyś opisać bliżej jak robiłeś kamo na lakier do włosów?

Ja korzystałem z tego poradnika: -> http://www.plastikowe.pl/technika/zimow ... pancernych
Ponieważ pierwszy raz robiłem "zimę" to stosowałem się do niego prawie w każdym "calu", włącznie z tym, że lakier do włosów kładłem za pomocą aero.

Kierując się sugestiami kolegów - dodałem nieco śniegu na gąski i błotniki.




Pozdrawiam