Modelarstwo z pasją

Nazywam się Klimek,pierwszy model to jest mój ten czołg, brązowo zielony. Spójrzcie na to. Do widzenia
teksty kursywą to oryginalne wypowiedzi Klimka lat 6.

Trzecia ostatnia próba zarażenia modelarstwem potomstwa. Dwóch pierwszych wykazało się odpornością.
Na pierwszy ogień poszedł prosty, aczkolwiek ciekawy model pantery, z pierwszej serii produkcyjnej.
Z wycinaniem elementów i klejeniem Klimek poradził sobie całkiem nieźle

Farby to klasyczne emalie. Trzeba dziecko przyzwyczajać do prawdziwych modelarskich zapachów ,-))

Waszowac trzeba uczyć od dziecka ,-))

A jak wodny wasz to koniecznie na ślinie ,-))

Na koniec wasz olejny (by zaznajomić syna z magicznym zapachem farby olejnej)

I efekt końcowy :






Proszę zobaczcie i napiszcie co sadzicie o tym czołgu

Bardzo ładny model,gratuluję

Wasz wodno-ślinowy.... Trzeba będzie spróbować
Jak na pierwszy raz to fajny modelik.

Wygląda dużo lepiej niż moje pierwsze modele. A byłem sporo starszy od Klimka kiedy je sklejałem.

Klimek, gratulacje. Dobry model. Starsi koledzy tak ładnie nie potrafią czasem

Lepszy niż pierwsze moje Klimek, rób lepiej samoloty w 48 są fajniejsze.

Ja również przyłączam się do pochwał. Bardzo ładny model - moje również nie były tak dobre jak zaczynałem a byłem co najmniej dwa razy starszy.
Gratulacje.

Zaraz go wezmę przed komputer i mu przeczytam. Ale będzie dumny!!!
W miedzy czasie skleił już ISU-152 z italerki(taki uproszczony modelik). Jak chłopak załapie bakcyla, to będzie fajnie.
Pochwalę się jeszcze, że zginęła mu klapka zakrywająca km na przednim pancerzu, ale ją z miejsca dorobił, z jakiejś zapasowej części ,-)). Słowem jest nadzieja, że ktoś kiedyś zgromadzone przeze mnie modele sklei ,-)))

Klimek, super model. Mówię serio. Kiedy zobaczyłem, że to Pantera z Revella, pomyślałem, że szkoda na pierwszy raz. Ale wyszedł naprawdę fajnie. Oczywiście wiemy, że tata pomagał, jednak liczy się całość.
Z resztą w pewnych aspektach wyszedł lepszy niż tatowe!

Świetny model!

Jaho63 napisał(a):...Kiedy zobaczyłem, że to Pantera z Revella, pomyślałem, że szkoda na pierwszy raz. Ale wyszedł naprawdę fajnie. Oczywiście wiemy, że tata pomagał....

To nie Revell, tylko jakiś dziwny rosyjski wypust. Kadłub bardzo ładny , a koła i gąski odlane jako jeden element(dla tego to dobry model na początek). A co do mojej roli, to tylko poprawiłem trochę położenie kalek.
PS. Klimek chodzi dumny ,-)).

Psze kolegi Klimka - bardzo udany łosz na tej Panterce a i kamo niczego sobie.
Co do łosza wodno - slinianego to ... czasami tak też robię.
Gratuluje startu w modelarstwo.

spiton napisał(a):

Jaho63 napisał(a):...Kiedy zobaczyłem, że to Pantera z Revella, pomyślałem, że szkoda na pierwszy raz. Ale wyszedł naprawdę fajnie. Oczywiście wiemy, że tata pomagał....

To nie Revell, tylko jakiś dziwny rosyjski wypust. Kadłub bardzo ładny , a koła i gąski odlane jako jeden element(dla tego to dobry model na początek). A co do mojej roli, to tylko poprawiłem trochę położenie kalek.
PS. Klimek chodzi dumny ,-)).

No świetnie, malowanie b. realistyczne moim zdaniem i widać swobodę operowania pędzlem u Klimka.
Gratuluję syna Spitonie. Mój niestety nie lubi tej zabawy.

Grzegorz2107 napisał(a):Mój niestety nie lubi tej zabawy.

W przeciwieństwie do wielu użytkowników lubię Cie czytać, bo jak to klasyk oznajmił - z prądem płyną tylko śmieci. Niemniej tak się zastanawiam, czy Twój syn nie odziedziczył tej właściwości po Tobie

Spiton junior daje radę Fajnie wysypało tych 72 przed świętami