Modelarstwo z pasją

SU-122
3. Armia Pancerna
Orzeł, sierpień 1943

---

Zestaw
Produkt firmy UniModels (nr kat. 332), wcześniej występujący pod marką UM. Wg mnie całkiem niezły.

Budowa
Wątek warsztatowy można znaleźć tu: viewtopic.php?f=169&t=12784 . Jak widać, model jest wykonany prawie prosto z pudła, z niewielkimi w zasadzie zmianami w stosunku do tego, co oferuje zestaw. Posłużył mi do nauki / eksperymentowania z malowaniem i "pancernymi" technikami "weatheringowymi". Zresztą jak parę kolejnych modeli, w których aktualnie "grzebię".

Próbowałem uzyskać miniaturę pojazdu brudnego i trochę sponiewieranego, ale nie mocno uszkodzonego czy ubłoconego. Czy mi się to udało, oceńcie sami.

Osobiście efektem końcowym nie jestem usatysfakcjonowany. Zadowolony jestem natomiast z faktu, że to i owo wypróbowałem i (mam nadzieję) czegoś się nauczyłem.

Malowanie i oznaczenia
Na podstawie sylwetki barwnej z monografii Wydawnictwa Militaria nr 240- "SU-85/100/122" (Tank Power vol. XX). Użyte kalkomanie pochodzą z innych zestawów firmy UniModels. Tak- zestawów, bo kalki nakładałem dwukrotnie. Jedne pochodziły z modelu Ba-9, źródła drugich już teraz nie pamiętam.

Zdjęcia
Fotografie przygotowałem w dość dużej rozdzielczości (1200×675px), więc niestety trzeba trochę poklikać. Za to widać wszelkie niedoróbki- uwaga na oczy. Wszelkie komentarze dotyczące modelu czy też zdjęć jak najbardziej mile widziane.























Zapraszam do krytyki.

Układ jezdny szanowny kolega zapomniał pomalować. A góra całkiem fajna.Chociaż wygląda trochę jak by go przykryły zielone wyziewy z trujących roślin (są takie w grach RPG) nie ma smaru(pokrywa silnika), nie ma śladów załogantów( dach), czy desantu.

Brakuje paru elementów, typowych w radzieckich pojazdach:
- belki do wyciągania z błota
- lin holowniczych
- narzędzi.

Efekt ogólny - całkiem pozytywny.

Elementy typowe, nie znaczy obowiązkowe. Poprzeglądałem trochę zdjęć i stwierdziłem, że różnie to bywało. Więc z premedytacją zrobiłem takiego "golasa".

Dzięki za opinie.