Modelarstwo z pasją

Pierwsze cztery modele zostały sklejone jakieś 10 lat temu a teraz w ramach treningu były malowane(nie pamietam jakich firm)
Sherman był robiony od zera (Revell)

Na początek poszła Panthera 1/72 - ogólnie pierwsze próby użycia aerografu





Kolejne starcie (jednopopołudniowe) to Renault FT17 Matchbox'a w skali 1/76







Nastepnie do pary poszedł Char B1Bis też Matchbox'a 1/76







Kolejna reaktywacja to Jagdpanzer IV - i kolejna próba malowania kamuflażu aerografem







No i na koniec Sherman od Revell'a









Komentarze / krytyka / uwagi mile widziane

Mi tam się podobają. Jak malowałeś jagpanzera? Czy w szermanie użyłeś metalowej lufy. Sam mam go zamiar skleić. Jak się go sklejało?

Jagdpanzer był malowany aerografem - moja pierwsza próba kamuflażu.
Shermana niestety ma lufe z zestawu - piszę niestety bo jest bardzo toporna i słabo wykonana. Polecam kupić metalową, ja bardziej traktowałem ten model jako tester chemi AK / MIG i techniki lakieru do włosów więc nie inwestowałem w dodatki.
Co do sklejania to jedynie jest problem z gąskami - cieżko je dobrze dopasować.
Nie wypowiadam się co do zgodności model vs actual bo nie porównywałem go z żadnymi planami / zdjęciami - po prostu sklejanie dla przyjemności

Własnie przymierzam się do zakupu lufy. Te odrapania to jak robiłeś?

Technika "lakieru do wlosow". Najpierw baza, wash, fading (aerografem), obrapania. Nastepnie warstwa lakieru do wlosow i po 10 minutach bialy (Vallejo). Pozniej juz tylko pedzelek, woda i zabawa w zdrapywanie