Modelarstwo z pasją

Witam.
Jest to mój pierwszy post tego typu, więc powiem, że mam niespełna 18 lat, jestem uczniem samochodówki w Warszawie. Hm. No i modelarstwo to moje hobby od około... 10 lat ?
Co tu mogę więcej napisać.
Prezentowany model co prawda dawno skończony, ale nigdy nie było okazji zrobić mu zdjęć i tutaj wrzucić.
Co do zdjęć... Jakość nie jest najlepsza. Niestety nie posiadam dobrego aparatu.
Może uda mi się coś wykombinować i najwyżej uzupełnię później post.
Co do samego modelu... Jagdpanther firmy Dragon w skali 1/72.
Dokupione blachy od Voyager'a.
Sklejało się go bardzo przyjemnie.
Także malowanie farbami Pactr'y nie sprawiało mi problemu.
Dobra, przejdźmy już do zdjęć, bo poetą nie jestem



























Na czas dzisiejszy to tyle.
Proszę o opinię modelu. Ewentualnie co z Nim jest nie tak... I co może ulec poprawie.
Mam nadzieję, że się podoba

17 lat... no tak. Jesteś odważny i nie modlisz się nad modelem. To dobrze. Z drugiej strony idealnym połączeniem, jest benedyktyńska cierpliwość z odwagą członka desantu T-34(marne to porównanie , ale trudno).
Nieźle kombinujesz, ale brakuje Ci subtelności.

Mnie zdecydowanie się nie podoba brudzenie. Zwłaszcza kuriozum pod tytułem błoto na silniku i wewnętrznej stronie klapy.

Chętnie bym zobaczył coś nieubabranego

Sherman napisał(a):Chętnie bym zobaczył coś nieubabranego

...i od tego proponowałbym zacząć kolejny model. Czysto i ładnie pomalowany. W tej chwili nie widać praktycznie nic.

No właśnie czekałem, aż ktoś napisze o tym brudzeniu.
Moim zdaniem. Zupełnie inaczej będzie to wyglądać na podstawce, którą właśnie kończę. Jutro zaktualizuje post. Wstawię zdjęcia czołgu w tym błocie...
Dobrze,

uki761 napisał(a):...i od tego proponowałbym zacząć kolejny model. Czysto i ładnie pomalowany.

Następny będzie jak z fabryki ale powiem szczerze, że nie lubię takich czyścioszków. Wojna raczej brudna była... Jesień - deszcze, błota.

Spróbuj chociaż zminimalizować to brudzenie następnym razem.

Jak błoto na silniku będzie uzasadnione... choć ciekawi mnie jak

Na razie ze względu na stopień usyfienia i jakość zdjęć ciężko ocenić coś więcej niż błoto ;)

To na klapie silnika, to miał być smar, ale zrobił się za bardzo 3D

Błotu na silniku mówienie nie. Po prostu nie wymyślisz odpowiedniej historyjki ,-)). Ale mi się ten Twój entuzjazm w brudzeniu podoba. Zrobisz jeszcze kilka, nabierzesz wprawy.

Obiecuję, że jutro pojawią się lepsze foty, z podstawką. I reszta moich modeli. Trochę czystszych

Mała aktualizacja :





I kilka zdjęć z bagnistej podstawki, która cały czas jest w pracy.









Oczywiście nadal nie jestem zadowolony z jakości wykonanych zdjęć...

Model wygląda trochę lepiej a podstawka jeszcze mu pomogła.
Jak robisz podstawkę to pamiętaj, że jest ona częścią Twojej pracy i do jej wykonania należy się przyłożyć tak samo jak do modelu.
Te spekania na boku psują cały efekt. Spróbuj to poprawić, chyba, że bedziesz to zasłaniał jakaś ramką lub balsą.

Korowiow napisał(a):Te spekania na boku psują cały efekt. Spróbuj to poprawić, chyba, że bedziesz to zasłaniał jakaś ramką lub balsą.

Te 'spękania' to są tzw. łączenia balsy, którą przykleiłem lub chodzi o taką moją magiczną masę która się trochę wylała na 'ramkę'. Ja to jeszcze doszlifuje itd. więc na razie nie zwracałbym na to uwagi
Dzięki za komentarz