Strona 1 z 2

WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 12:29
przez MarJa
Mój dwuletni chart...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 13:27
przez spiton
Co oznacza, ze jest dwuletni ?
Pięknie malujesz te szkraby.
Bardzo zdecydowanie i wyraziście. Daje to tym maleństwom złudzenie bycia 35-tkami ,-)).
I Zdjęcia też bardzo klimatyczne !!

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 13:34
przez Modelarz
:D Przez Ciebie znowu zacząłem zaglądać do tego działu. Malowanie klimatyczne. Zdjęcia Panzer III też będą ?

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 15:15
przez MarJa
Dzięki! To Chart, którego wyhodowałem dwa lata temu. III-jeczkę muszę jeszcze trochę pomęczyć, obfotografować i wio! Pozdrawiam, Marcin

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 19:02
przez pawelc
Podoba mi się sposób, w jaki malujesz te "karaluchy".
Pozdro !

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 20:23
przez Grzegorz H.
i od razu o gąsienicach coś napisz, jak pomalowane, bo bardzo ładnie wyszły.

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2012, 20:55
przez MarJa
Grzegorz H. napisał(a):i od razu o gąsienicach coś napisz, jak pomalowane, bo bardzo ładnie wyszły.


O charcich gąskach:
1. Humbrol Matt 29;
2. Wash z olejnych: czerń, brąz i biały spirytus;
3. suchy pędzel Humbrol Metal Cote 27004 i polerowanie;
4. na koniec, gdy brudziłem pastelami też gdzieniegdzie gąskę dotknąłem.
5. i jeszcze poprawka Humbrol Metal Cote 27004 i polerowanie tych części gąski, które ścierają się w kontakcie z podłożem.

I dziękuję, i pozdrawiam serdecznie, Marcin

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2012, 14:56
przez matejson
O :!: Fajny, podoba mi się :)

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2012, 18:53
przez Sherman
Hm. Mnie osobiście najmniej się on z Twoich modeli podoba. Preshading (którego fanem nie jestem) jakoś kompletnie mi nie pasuje do pierwszowojennego pojazdu, swoją drogą bardzo ciekawego. Słabo wyglądają kalki, ale to chyba bardziej Emhara niż Twoja wina. Przy okazji, kto mu zajumał km-y?

Przy brudzeniu też można było nieco bardziej poszaleć.

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2012, 22:52
przez MarJa
Sherman napisał(a):Hm. Mnie osobiście najmniej się on z Twoich modeli podoba.


Mnie też, ale pocieszam się, że to był mój pierwszy złożony model po ponad 20. latach przerwy:) Taka rozgrzewka ok. 2. lata temu. Wystawiłem go tu, ponieważ jest dość oryginalny i mam do niego sentyment.

Sherman napisał(a): Preshading (którego fanem nie jestem) jakoś kompletnie mi nie pasuje do pierwszowojennego pojazdu, swoją drogą bardzo ciekawego.


Preshadingu tu nie było. W ogóle nie używam tej techniki, ponieważ maluję TYLKO pędzlem. W przypadku tego modelu odnotowałem wpadkę, która w efekcie doprowadziła do tego, co widać na załączonych zdjęciach.

Pomalowałem bryłę modelu jakimś zielonym kolorem, położyłem kalki, zrobiłem "biedronkę", jakiegoś wstępnego washa i zacząłem wyżywać się z obiciami. Obicia wyszły bardzo dobrze - tzn. ja byłem zachwycony :) Ale postanowiłem wybrudzić całość suchymi pastelami i... utrwalić fiksatywą :) WTEDY, wszystko co wcześniej namalowałem - moje "zachwycające" obicia również - zupełnie rozmyło się, pociemniało, zaczęło się błyszczeć, a kalkomanie nabrzmiały, jakby je ktoś od spodu napompował. Początkowo wpadłem w szał :) i chciałem wyrzucić model - nigdzie nie mogłem znaleźć klawisza "Cofnij"... Trzy dni później, przy pomocy wacika higienicznego zamaczanego w białym spirytusie, zmyłem z modelu warstwę fiksatywy. Obić już nie poprawiałem.

Sherman napisał(a): Przy okazji, kto mu zajumał km-y? Przy brudzeniu też można było nieco bardziej poszaleć.


Po tych traumatycznych doświadczeniach nie miałem już ochoty na dorabianie pozostałych k-mów i brudzenie :(

Teraz, żeby zmierzyć się z zielonkawym kamuflażem raz jeszcze, składam Shermana :) Oj, to jest wyzwanie...

Pozdrawiam, Marcin

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2012, 23:16
przez Sherman
MarJa napisał(a):Teraz, żeby zmierzyć się z zielonkawym kamuflażem raz jeszcze, składam Shermana :) Oj, to jest wyzwanie..

Póki nie interesujesz się tą konstrukcją to jest to przyjemność, wierz mi ;o)

P.S. A warsztat gdzie? :lol:

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2012, 17:57
przez MarJa
Sherman napisał(a):
MarJa napisał(a):Teraz, żeby zmierzyć się z zielonkawym kamuflażem raz jeszcze, składam Shermana :) Oj, to jest wyzwanie..

Póki nie interesujesz się tą konstrukcją to jest to przyjemność, wierz mi ;o)

P.S. A warsztat gdzie? :lol:


Dociekliwość w konstrukcji budowanych modeli to fajna sprawa, ale dla mnie liczy się przede wszystkim ogólne wrażenie modelu. A na drugim miejscu "prawda" konstrukcyjna i historyczna. Warsztat jest utajniony :) Ale myślę, że jeszcze w kwietniu moja wariacja na temat Shermana M3A1 z Sycylii, w jednobarwnym kamuflażu :) trafi na forum.

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: środa, 2 maja 2012, 17:01
przez skala72
Na poczatku było O Jezu !!, ale go ściachałeś, ale po momencie ... super wygląda. Gratulacje, bardzo mi sie podoba.
Czy planujesz dorobić jakąś podstawkę??

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: środa, 2 maja 2012, 22:30
przez MarJa
Dziękuję za miłe słowa. Podstawki nie planuję, ponieważ nie potrafię tworzyć podstawek. Chociaż, może kiedyś spróbuję:) Dziękuję i pozdrawiam, Marcin

Re: WHIPPET 1:72 czyli stalowy chart

PostNapisane: środa, 9 maja 2012, 21:28
przez Panzer
Model bardzo mi się podoba, szczególnie malowanie gąsienic. Jedynym zastrzeżeniem z mojej strony jest ilość metalicznych przetarć na pancerzu, ale rozumiem, że to licencja poety i taka estetyka.