Modelarstwo z pasją

Matilda Mk. II. Producent Italeri, nr kat: 7035. Skala 1/72.

Model sklejony już jakiś czas temu. Chwilowo brak nowości, bo brak czasu.
Czołg zrobiony prosto z pudła, bez żadnych blach i żywic.
Matyldę potraktowałem jako obiekt testowy, po raz pierwszy chciałem wykonać różnego rodzaju obicia i otarcia.
Z tego powodu nie przykładałem się zbytnio do poprawnego sklejenia, potrzebny mi był po prostu jakiś model do ćwiczeń.
Wybrałem pustynny wariant malowania (8 Armia, 1941 rok), ponieważ na nim obicia powinny być bardziej widoczne.
Użyłem farb akrylowych Model Mastera, Pactry, Games Workshop i Vallejo.
Do tego doszły tusze Vallejo z serii Games Color i jakieś pastele "Made in China".
Wszystko zostało pomalowane pędzlem, obicia zrobiłem gąbką.
Poniżej kilka fotek w dużym rozmiarze, zrobionych przy różnym oświetleniu.


























Pozdrawiam i czekam na opinie

Obicia i otarcie fajnie wyszły.
Natomiast na fotkach wygląda jak by gąsienice były krzywo - być może koła napędowe i napinające nie są ustawione właściwie, albo to tylko tak na fotkach wygląda. Same gąsienice i rury wydechowe robił bym mniej błyszczące.

Jak robiłem fotki, to model był jeszcze na świeżo po brudzeniu, żeby nie zostawić na pancerzu odcisków palców musiałem chwytać za gąski.
Dlatego też są dziwnie pokrzywione, z przodu na zewnątrz, z tyłu do wewnątrz .
A swoją drogą producent dał nieco za krótkie gąski w dodatku ze strasznie twardej gumy, to równie problematyczna kwestia.
Obicia robiłem pierwszy raz, myślę, że wyszły całkiem dobrze.