Modelarstwo z pasją

Witam,
kolejny model którego nie zdążyłem skończyć w terminie (mowa o konkursie 18-). Teraz, 3 miesiące po konkursie wreszcie dobrnąłem z nim do końca. Składalność Dragona: bez zarzutów, blaszki Parta i Armory też godne polecenia. Do tego doszła jeszcze aluminiowa lufa , schurzeny Voyagera oraz całe góry scratchu . Pare błędów oczywiście się znajdzie, np. skopałem skrzynie na amunicje, powinno być ich więcej, ja jednak zamiast poszukać jakiejś dokumentacji zrobiłem je pod wymiar pocisków. Pozatym całe wnętrze to też samoróbka.











































Zapraszam do komentowania!
Pozdrawiam
Fazzi

Dobry jesteś, co ja piszę .. znakomity jesteś.

Dziwne to to. Są papiery na tego dziwaka? Brakuje poprzeczek na siatce żaluzji silnika

Dzięki za komentarze! Żeby nie było że to sci-fi wklejam zdjęcia którymi się inspirowałem










A co do braku poprzeczek masz 100% racji, nie zauważyłem tego wcześniej, widocznie producent coś pomieszał, albo ja coś posiałem.

Strasznie mieszane uczucia mam jak na ten model patrzę.

Z jednej strony wielki potencjał modelarski , kupa roboty zrobiona i naprawdę dobre wykonanie. Tym bardziej , że to 1/72 . Chciałbym kazdy 1/72 na tym poziomie zrobiony widzieć. A i modelarz jak wnioskuję z postów młody.

Z drugiej strony wyszło nie wiadomo co . Ni on rosyjski, ni on niemiecki . Jakby z lasu wyjechał od obydwu stron pociskiem by dostał , bo każda ze stron by mu przyłożyła z ostrozności że on nie swój.
Z jednej strony T - 34/85 zielony jak każdy rosyjski czołg, z drugiej strony ekrany w niermieckich barwach , do tego czarny krzyż.
Wg mnie trzeba było się zdecydować i zrobić albo ruska , który z ekranami wyglada cały czas jak rusek , albo germańskiego zdobycznego T - 34 , który swoim malowaniem w sposób jednoznacznie wskazuje ,po której walczy stronie. Innymi słowy brak sprecyzowanej koncepcji. Pomysł z ekranami na teciaku jak najbardziej trafiony , ale pomysł by ekrany na podwoziu były z pojazdów niemieckich już nie , bo pomysł by je wykorzystać był pomysłem trochę dla załogi samobójczym. Tym bardziej nie przemawia do mnie namalowany na ekranie wieży numer taktyczny.

Próbuj dalej bo potencjał modelarski wielki jest

Zamysł podczas wykonywania tego modelu miałem następujący: ma on przedstawiać czołg rosyjski, rok 1945. Pomyślałem że skoro Rosjanie obkładali swoje czołgi nawet kratownicami z łóżek, to czemu by mieli zostawić na środku pola niemieckie schurzeny? Co do krzyża , owszem kontrowersyjny pomysł, postaram się coś z tym zrobić, ale zupełne odrzucenie schurzenów też wydaje mi się nie do końca sensowne .
ps. w kwietniu 17 lat mi "stuknęło" .

Dzięki za zdjęcia W mojej opinii schurzeny jak najbardziej mogą być, jedynie krzyż tu nie pasuje. To raczej dość widoczny z daleka i rzucający się w oczy motyw, więc na logiczne myślenie, załoga z własnej przezorności zamalowałaby go i to obojętnie jaką farbą zieloną czy jakąkolwiek inną.

Nad krzyżem pracuje, faktycznie, nie przemyślałem tego do końca.

Ja na miejscu załogi bym ten krzyż zieloną farbą zamalował i już.
A model fajny, bardzo mi się podoba.

Modelarz napisał(a):Ja na miejscu załogi bym ten krzyż zieloną farbą zamalował i już.

Ja też tak myślę.

Jakbym był z Rosji strzelałbym do niego.
Jakbym był z Niemiec strzelał bym do niego.

No model rewelacyjny, mnie się podoba. Kolejna osoba z 3miasta, która robi pancerkę w 72, tak trzymać. Jakieś kolejne projekty w planach w tej skali

Pozdrawiam,
M.

Super szczegóły i wykonanie :-) chciałbym dobić do takiego poziomu. Bardzo fajnie wygląda to rożne malowanie poszczególnych części. Super koncepcja.
Jak tym krzyżem jakoś zadziałasz to w ogóle będzie extra.

Dzięki za komentarze, cieszę się że sie podoba!
matejson: Życie licealisty ciężkim jest, czasu mało, ale planuję pz IV albo shermana, również w wersji full opcja Tym razem może uda mi się poprowadzić relację z warsztatu.
Fotki niedługo, w święta nie miałem czasu nic podłubać, ale nie mam zamiaru zostawić go z tym krzyżem, nie martwcie sie!

Oryginalny pomysł.Ja bym na to nie wpadł