Modelarstwo z pasją

Pragnę przedstawić kolejny ze skończonych ostatnio modeli, czyli Pz. Kpfw. V Panther ausf G w powstańczym malowaniu jako "Magda Pudel". Warsztat do modelu jest tu viewtopic.php?f=169&t=42041 jakby ktoś chciał zaglądnąć. Dodam że na podstawce wykorzystałem figurki z zestawów TQD Casting CMP oraz CMK.
Zapraszam do oglądania i oczywiście komentowania
















Tak jak w przypadku El Mughaziego za Panterę na tegorocznym Festiwalu Modelarskim w Bytomiu otrzymałem puchar IPMS Polska za najlepszy pojazd z Powstania Warszawskiego

Gratuluję! Widziałem na żywo w Bytomiu i muszę powiedzieć, że zyskuje bardzo na żywo. Tylko ta ławeczka odstaje. Jest moim zdaniem za czysta i za "plastikowa", szczególnie jej nogi.

ta laweczka jest po prostu z dzisiejszych czasow

P

Fajnie wyszla... Radek ma rację, na żywca wygląda lepiej i pewne "babole" w rzeczywistości nie są widoczne tak jak na fotkach
( a dość dłuuuugo przyglądałem się jej w Bytomiu )
A owe wspomniane wyżej "babole" to mosiężna łuska naboju w skrzynce na płycie nadsilnikowej (na moje oko to ona już nie miała szansy być mosiężna, tylko stalowa, lakierowana na ciemno zielony kolor ). No i figurant w panterce i rogatywce, to ewidentnie "wrogi sabotażysta" bo ma opaskę na lewej zamiast na prawej ręce... Choć to zobaczyłem dopiero na fotce

Dziękuję panowie za dobre słowo i cenniejsze dla mnie uwagi. Faktycznie ta ławeczka - wyrób Italerii nie jest do końca trafna, niestety zestaw Voyagera doszedł już po konkursie . Co do łuski to tak dokładnie nie siedzę w niemieckiej pancerce, ale przed pomalowaniem tych nieszczęsnych łusek korzystałem z wujka google, a ten w kilku wyszukanych podpowiedział mosiężną, no cóż człowiek uczy się przez całe życie, będę pamiętał. Co się tyczy nieszczęsnego powstańca to moja nieuwaga i zbytnie zaufanie do producenta figurki gdyż opaski są tam zaznaczone, biję się w pierś mój błąd jeżeli się uda bez szkód zdemontuję biedaka i przemaluję.

Model przepiękny, szczególnie że to skala 1:72 !!
Jedna rzecz mnie zainteresowała (nie odbieraj tego jako czepialstwa). Czy na pewno ten wóz posiadał karabin maszynowy (z przodu). Trochę się interesuje Powstaniem Warszawskim i nie pamiętam gdzie, ale czytałem że po zdobyciu obu kociaków wymontowano z nich wszystkie Km, gdyż nie sądzono że czołgi będą używane, zaś potem tych km już nie zamontowano z powrotem.

Widzę, że model przedstawia Magdę z późniejszego okresu już z Ryngrafem na wieży, więc karabin jak najbardziej wrócił na swoje miejsce.

Czyli jednak później wmontowano je z powrotem. Dzięki za informację i zaspokojenie ciekawości.

Faktycznie kadłubowy km wymontowano po zdobyciu czołgu przez powstańców, powrócił on na swoje miejsce po wydaniu stosownego rozkazu przez dowództwo.

Jedna z tych scenek przy których w Bytomiu na trochę dłużnej się zatrzymałem. Bardzo mi się spodobała, może to kwestia szachownicy . Pantera jak dla mnie lepsza od scenerii.