Modelarstwo z pasją

Jako, że się niezmiernie ucieszyłem z utworzenia nowego działu, prezentuję mojego niedawno ukończonego Tygryska. Dodałem mu metalową lufę (RB). Składał się całkiem przyjemnie, no może z wyjątkiem gąsienic, które sprawiły mi trochę trudności i nie wyszły tak jakbym chciał (chociaż szczerze mówiąc, chyba w każdej 72 z gąsienicami z ogniwek mam mniejsze lub większe problemy, więc pewnie wynikają one z mojej winy, muszę się bardziej przyłożyć do tego etapu). Z innych rzeczy, trzeba było przerobić trochę kopułę dowódcy. Całość malowana Gunze H402 (ale nie wiem czy to dobry kolor), z weatheringu jestem średnio zadowolony, za dużo przypadkowości i za mało kontroli nad nim. A oto fotki:











Pozdrawiam
Kamil

A nie zastanowiło Cię , że nr na wieży pod zapasowymi ogniwami gąsienic to nonsens ?
To teraz będziesz wiedział, że masz jedną z najwcześniejszych wersji Tygrysa, a te wersje jeszcze nie miały tych ogniw na wieży, tylko na tylnej płycie pod rurami wydechowymi.
Następne baole, peryskopu ładowniczego tez jeszcze nie było w tych wersjach, zasobnik na wieży tez jest od późniejszego Tygrysa, haki też pojawiły się później.
Warto czasami poszperać w literaturze, albo podpatrzeć pracę innych, a nie na ślepo wierzyć instrukcji.
Pzdr
Ps. Plus za temat

Musze się przyznać, że potraktowałem temat trochę po macoszemu, rzeczywiście nie grzebałem za bardzo w literaturze (mało co mam o tygrysach) i robiłem jak leci z instrukcji (to o kopule znalazłem gdzieś w necie w czyjejś relacji). Baboli jest niestety więcej (m. in brak uchwytów na dodatkowe gąski). Ale pewnie wrócę jeszcze do tematu, bo podobają mi się czołgi z Afryki:) i następnym razem postaram się solidniej przygotować do budowy.