Kamuflaż wyszedł Ci całkiem sympatycznie, choć co do doboru kolorów się nie wypowiem bo na kolorach francuzów się nie znam. Mniej podoba mi się brudzenie, "belka" podwozia wygląda trochę jak kojec na króliki z tym siankiem. Niekoniecznie też przypadły mi do gustu obicia, trochę ich za dużo na tak malutkim pojeździe.
Szczerze mówiąc zaczyna mnie ten czołg kusić... a miałem go nie kupować


















