Modelarstwo z pasją

Model wykonany prosto z pudełka. Bez żadnych dodatków. Jest to moja pierwsza styczność z radzieckim sprzętem. Proszę o opinie oraz uwagi.

Witam mi się bardzo podoba też mam go w planach dokupiłem nawet blaszki z Eduarda. Mam do Ciebie pytanie, jak Ci się sklejało gąsienice? Ja na początek zabrałem się za moim zdaniem prostszy model T80b z Revella i jakoś mi nie wyszło poskładanie tych pojedyńczych ogniwek. Jeszcze raz gratuluję modelu i włożonej w niego pracy.

pozdrawiam

Dziękuję za miłe słowa. Po trudnych doświadczeniach z gąsienicami z jednego z zestawów UM, miałem obawy co do Revella.
W przypadku tego modelu praca z gąsienicami była jednak czystą przeyjemnością. Elementy z zestawu są moim zdaniem dobrze wykonane i doskonale pasują do siebie. Nie wymagały żadnych przeróbek. Z przyjemnością wezmę się za kolejny model tej marki.

Ja go też kiedyś robiłem. Nawet chyba dwa jeden w irackim malowaniu a drugi w polskim. Faktycznie składanie gąsienic jest dość upierdliwe, ale daje radę. Model bardzo mi się podoba w twoim wykonaniu.

Upierdliwe? w tym modelu gąski są super W porównaniu do "wyginania" gąsek w nowym T-90...

Robiłem i T-90 i T-72 to wiem co mówie.

Tak się składa, że ja też.