Modelarstwo z pasją

Witam

Chciałbym pokazać mój najnowszy model, który zrobiłem ostatnio, jako przerywnik w pracach nad innymi modelami. Jest nim słynny, pierwszy niemiecki czołg z Wielkiej Wojny, czyli Sturmpanzerwagen A7V.

Model pochodzi z dobrze znanego zestawu firmy Emhar, w skali 1/72:



Modelik jest niewielki (ok. 11cm długości), i dzięki swojej prostej bryle oraz niewielu elementom jest nieskomplikowany w budowie. W sumie samego sklejania jest na jakieś dwie godziny. Reszta czasu idzie już na malowanie. Pod model wykonałem również podstawkę, z fragmentem ziemi i kawałkiem drutu kolczastego. Ściany podstawki ucharakteryzowałem na wzór wzmocnionych drewnem ścian okopu, który jak wiadomo jest symbolem pierwszej I wojny światowej. Drewno jakiego użyłem, to balsa, porozcinana na cienkie listewki, zabejcowana oraz przyciemniona ciemną farbą z aerografu, z akcentem na dolną część.

Model nosi oznakowanie bezimiennego czołgu A7V, nr taktyczny 503:



I zdjęcia modelu:



Pozdrawiam.

No PiterATS muszę przyznać, że niezłe cacko Ci wyszło. Subtelnie i realistycznie wykonany model, nic nie przesadzone ani zbyt sztuczne. Podłoże nadaje idealnego klimatu tamtych czasów, a wielokątna podstawka nadaje jeszcze ciekawszego akcentu przy tym kanciastym czołgu.

Dobra robota

Piękny maluch Piotrze.
Oczywiście myślę o Twoim modelu, bo sam A7V to była niezła pokraka .
Z opisu wynika, że model zrobiłeś prosto z pudła. Niczego nie dorabiałeś/nie poprawiałeś?
Podstawka, jak zauważył Mateusz, idealnie trafiona. Z czego wykonałeś sam grunt?

Gratuluję modelu i pozdrawiam.

Jarek

Dziękuję za komentarze
Model wykonany jest prosto z pudła i mogę śmiało twierdzić, że samym wypraskom nic nie brakuje. Naprawdę tak delikatnych nitów, nawet tych najmniejszych, stopni i zawiasów nie często spotyka się w pojazdach w skali 1/72. Do tego idealne spasowanie modelu. Ja jestem po prostu zachwycony jakością wykonania tego zestawu przez Emhara.
Grunt wykonałem za pomocą pędzla, którym położyłem mieszankę Wikolu i drobno przesianej ziemi. Po wyschnięciu, jako bazę położyłem pierwszy lepszy brązowy Humbrol. Na to poszedł błyszczący akrylowy lakier bezbarwny Gunze i pigmenty, które zabezpieczałem White Spiritem. Na pigmenty kładłem lakier bezbarwny Gunze (akryl) i na to znowu pigmenty. I tak powtarzałem tą operację trzy razy, aż uzyskałem efekt taki jak widać, czyli przenikania się naprzemian warstw pigmentów i lakieru, które utworzyły błotko, w jednych miejscach mokre, a w innych przysychające.

Bardzo mi się podba - model na pierwszy rzut oka odcina się od terenu a jednocześnie jest prawdziwie wtopiony w otaczającą go rzeczywistość. Świetnie.
Gratuluję

Świetny model, ale jeszcze lepsze mokre błoto, i zgrabna podstawka. Razem do kupy bardzo dobry efekt, a błoto rewelacyjne!!!!
A sam pojazd nie należy do moich ulubionych, choć pokazuje pionierskie czasy czołgów, co jest niezwykle ciekawe.
Pozdrawiam

Gratuluje zdjęcia tygodnia.
Dodam jeszcze, że łapałem się kilka razy na szukaniu skali. W 35 też byłby to dobry model.