Strona 1 z 1

Panzerhaubitze 2000, Revell 1/72

PostNapisane: środa, 23 września 2009, 13:21
przez Robert P.
Model firmy Revell:

Obrazek

O modelu:

Całkiem fajny model ciekawego współczesnego pojazdu. Sklejało się go przyjemnie. Jednak trzeba było uważać na parę rzeczy, w szczególności na montaż całej bryły kadłuba (zwłaszcza boczne płyty) oraz mocowanie lufy do wieży. Jakość odlewu bardzo dobra. Plastik twardy, przyjemny w obróbce.
Pod względem merytorycznym model całkiem poprawny. Niektóre elementy wykonane zbyt topornie, ale taka skala. Warto dopilnować takich rzecz jak:
- lufa: uważne wyszlifowanie by była okrągła oraz osłona z brezentu tuż przy wieży
- anteny oraz mały kabelek za tymi 2 kwadratowymi elementami nad wieżą
- tylne błotniki, zdecydowanie za grube
Jak widać na pudełku z przodu można nakleić pasy biało czerwone w postaci tabliczki - bez przeróbki tego lepiej nie robić bo wystarczy porównać z oryginałem i będzie wiadomo dlaczego.
Niestety nie znalazłem blaszek do tego modelu. Szkoda bo by coś dały. Jedyny godny polecenia dodatek to linka Eureka XXL, która zastąpi tą kiepską imitację pod wieżą (w moim modelu jej nie ma). Reszta w skromnym wątku warsztatowym.
Jak pisałem model ciekawy i całkiem okazały jak na tę skalę. Jakościowo oceniam go na 8/10,a cenowo ~35 zł.

Wersja pojazdu:

3. Batterie / Pz Artilleriebataillon 405 Dabel, September 2000

Użyte farby:

:arrow: kamuflaż: Revell nr 6, 65, 84
:arrow: ślady eksploatacji: Humbrol nr 29, 33; pigment City Dust firmy Mig i Agma

Bonus:

:arrow: ciekawy filmik
:arrow: parę zdjęć

Galeria:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Model ten był poligonem doświadczalnym. Stąd też jakość wykonania jest jaka jest czytaj: można było lepiej. Wersja 1/35 będzie lepsza 8-)

Re: Panzerhaubitze 2000, Revell 1/72

PostNapisane: piątek, 25 września 2009, 13:34
przez Panzer
Niestety model mnie nie przekonuje. Mimo wszystko wyziera z niego "plastikowość". Przy tym natowskim kamuflażu, aż prosi się o wyciągnięcie detali, a tutaj kurzenie (wash?) nie dojść, że tego nie robi, to wręcz sprawia, że model "rozpływa się". Nie ma na czym oka zaczepić jednym słowem. Brak akcentu i mocnego punktu. Poza tym jak rozumiem lufa przy jarzmie jest opatulona jakąś materią - jeżeli tak to jej połysk nie dodaje realizmu.