Modelarstwo z pasją

Model z wątku warsztatowego http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=169&t=8972. Wykonanie pudełkowe. Poza tragicznymi gumowymi gąsienicami sklejalność całkiem dobra. Malowanie - amerykańska 5 DPanc, Francja 1944.
Fotki przy sztucznym świetle, zacząłem się bawić ręcznym sterowaniem balansem bieli i wyszły chyba nieźle.

Dlaczego ja widze slady laczenia form?

Ogólne wrażenie psuje to strasznie punktowe brudzenie, a w przedziale bojowym (można chyba tak to nazwać) to już w ogóle mazłeś chyba tak sobie raz Gdybyś nie napisał, że kurzyłeś model po ogóle to nawet bym nie zauważył

Też kilkanaście lat temu zrobiłem ten model ,-))
Niezłe zdjęcia. Model trochę mało wyrafinowany, i to "ochlapanie" błotem wyszło średnio. Może byś jeszcze zmiękczył go pigmentami, albo waszem.. ,-)) A może delikatny suchy pędzel...
Pozdrawiam