Witam.
Nikt mnie się tutaj zapewne nie spodziewa, więc cichaczem, wieczorem (znaczy się w ciemności) dołączę do konkursu. Zostały tylko trzy miesiące, więc jest wysoce prawdopodobne, że nie skończę budowy na czas. Tym bardziej, że przewiduję jakieś nieprzewidziane trudności
Ale co tam. I tak zamierzałem teraz rozpocząć budowę, więc równie dobrze mogę zrobić sztuczny tłum w tym podforum.
WstępPrzechodząc do konkretów- będę próbował zbudować miniaturę motorówki inspekcyjnej "Lilka". Na razie tyle danych o jednostce, więcej w ewentualnej galerii. Wypadałoby dać na początku "inbox", tyle tylko że w tym przypadku cały "zestaw" to:
Tak, będę budował od podstaw, z planów zamieszczonych w Modelarzach 7 i 8 z 1975. Niestety, to wszystko co jak na razie posiadam. Plany wyglądają całkiem nieźle, jednak brakuje mi fotografii (jest parę w artykule towarzyszącym, ale mało i kiepskiej jakości). Więc jeżeli ktoś dysponuje jakimikolwiek materiałami dotyczącymi tej jednostki, bardzo chętnie przygarnę.
Zdaję sobie sprawę, że niektórzy widząc co zamierzam pukną się wymownie w czoło twierdząc, że to strzał w stopę na samym starcie (szczególnie w moim przypadku). Zobaczymy czy (o ile) mi coś z tego wyjdzie.
PlanyPierwszy etap będzie dość "wirtualny". Plany opublikowane w Modelarzu są w podziałce 1:50. Co prawda na rysunkach widnieje 1:25, ale tym nigdy w przypadku Modelarza nie należy się sugerować (rysunki przygotowane na jeden format, są publikowane na innym bez żadnych zmian). Ładna, okrągła skala, tyle że ja mam kaprys wykonania modelu w 1:72. Tak więc pierwszy etap to przeskalowanie rysunków.
Na początku postanowiłem sprawdzić, jakich zniekształceń obrazu mogę spodziewać się po moim domowym skanerze. Do tego celu wykorzystałem... kartkę papieru milimetrowego. Dokonałem na niej kilku pomiarów (podejrzliwości nigdy za wiele) i zeskanowałem. Otrzymany plik pomierzyłem w programach do obróbki grafiki. Wyszło, że jest ok. Następnie wydrukowałem tenże plik, znowu pomierzyłem i na koniec przyrównałem do początkowej, oryginalnej kartki. Efekt był lepszy niż się spodziewałem, zniekształceń w zasadzie nie stwierdziłem, a spodziewałem się ich w szczególności na obrzeżach rysunku.
Następnie zeskanowałem plany z Modelarza. 3 arkusze A3 podzielone na 6 kartek A4. Wszystko szło by całkiem sprawnie gdyby nie jeden mały szkopuł. Plany nie zostały wydrukowane równolegle do krawędzi kartki, więc nie można było jej wykorzystać do pozycjonowania planów na skanerze. Widać to dobrze na zrzucie poniżej.
Trochę kombinowania i udało mi się zeskanować wszystko "prosto". Oczywiście można skanować byle jak i potem obracać w jakimś programie, ale moim zdaniem byłoby to rozwiązanie bardziej problemowe. Rysunki skanowałem w 300dpi, co dało mi rozsądną moim zdaniem rozdzielczość do dalszych prac.
W ten sposób otrzymałem 6 plików z poszczególnymi kartkami. Następnie każdy z nich został wrzucony do GIMPa i "wybielony".
Po czym zmniejszony do skali 1:72.
Tak przygotowane kartki zostały wydrukowane. Co by mieć lepszy obraz sytuacji i pokazać wam właściwie co zamierzam zbudować, postanowiłem połączyć kartki w całe arkusze.
Znowu Gimp, tym razem format A4 w poziomie (całe arkusze po przeskalowaniu elegancko się mieszczą). Wrzuciłem obie kartki składające się na dany arkusz.
Trochę przezroczystości dla jednej warstwy żeby łatwiej wypozycjonować.
W rezultacie cały arkusz ładnie się "schodzi". Jeszcze tylko nałożenie maski co by usunąć widoczne połączenie.
Na koniec mały retusz i cały arkusz jest gotowy do druku
Takie same operacje wykonałem na pozostałych arkuszach i efekt wydrukowałem. Nadmienię jeszcze, że wszystkie powyższe czynności wykonałem za pomocą wolnego (w sensie otwartego) i darmowego oprogramowania
XSane (program obsługujący skaner) i
GIMP (edytor grafiki rastrowej).
To tyle na dziś. W następnym odcinku dalej obróbka graficzna, tym razem zmagania z wektorami.
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania.