Według daty na pudełku model jest z roku 2004. Wewnątrz tego ładnego pudełka znajdziemy takie rzeczy:
Na I rzut oka wygląda okazale i nieźle. Każda ramka jest szczelnie zapakowana w torebce foliowej.
Po dokładniejszym spojrzeniu okazuje się, że jest to wersja A5 z dodatkowymi ramkami do wersji A6 (jakie są różnice pomiędzy tymi wersjami Leoparda 2 zakładam, że większość wie) Ten fakt raczej nie jest zaskoczeniem. Poniżej dowód:
Pozytywnie zaskoczyła mnie instrukcja wydrukowana na papierze kredowym. Zawiera ona kolorowe (!) zdjęcie "żywego" czołgu, oraz schematy malowań pokazane na gotowym modelu:
Przejdźmy teraz do ramek z częściami. Spodziewałem się czegoś lepszego porównując je z jakością odlewu w modelach 1/35. Gdzieniegdzie występują nadlewki. Wypychaczy nie wypatrzyłem. Znaleźć można tu także ślady łączenia form. Znajdują się one w trochę upierdliwych miejscach np. wyrzutnie granatów dymnych. Ale na szczęście nie ma przesunięć form. Części są odlane i wykonane przyzwoicie, przykładowo lusterka: grubość mają niemalże idealną, odlane na cieniutkiej warstwie plastiku, która prześwituje patrząc na światło z lampki przez nie.
Co do zgodności z oryginałem to dużo nie mogę powiedzieć. Wyjdzie to w trakcie klejenia modelu. Ale ogólnie wygląda to dobrze:
W woreczku z kalkami znajdziemy imitację liny:
Która wg. mnie jest do wyrzucenia. Linka firmy Eureka XXL będzie nieporównywalnie lepiej wyglądała.
Gąski nie budzą zastrzeżeń, odlane na delikatnej gumie, która nie będzie sprawiała kłopotów jak to ma miejsce w gąskach firmy Italeri. W paru miejscach ślady po wypychaczach, ale to nie problem by zakryć je kołami. Miejsce ich łączenia będzie można ukryć za bocznymi osłonami kadłuba:
Reasumując: całkiem fajny model wykonany na dosyć wysokim poziomie. Szkoda, że nie dodano metalowej lufy. Spokojnie jest wart ~40 zł.
Na koniec jeszcze małe porównanie z modelem Leopard 2 A5 Revella. Jest to de facto model ś.p. Matchboxa z dodatkowymi ramkami zawierającymi części do nowej wieży dla wersji A5 (ramki ciemnozielone to Revell)
Zacznę od porównania kół jezdnych:
A tu oryginał:
Punkt dla Dragona. Teraz pora na kadłuby i wieże:
Za to ostatnie foto potrójna premia dla Dragona. Na koniec jeszcze gąski:
Wyższoś Dragona nad Revell'em jest oczywista, jeżeli chodzi o ten model.
