Modelarstwo z pasją

Chłopaki, pomocy potrzebuję.
Mam dylemat, jak ten osiołek, co mu w żłoby dano: w jeden owies, w drugi siano.
Dwa Jagdtigry do wyboru: nowa Tamka i nowy Dragon w trzypiątce. Wersja nieistotna ("świeża" czy też nieświeża - wsio rawno), byleby bez zimmeritu, bo mi się nie podoba Cenę pomijamy - najwyżej dłużej trzeba będzie oszczędzać
Znacie jakieś wady i zalety obu modeli?
Wertowałem fora różne, ale najczęściej nie ma tam konkretów, tylko cena i ilość części (z regóły zbędnych....), oraz osobiste preferencje właścicieli i ich przywiązanie do danej firmy.
Może są jakieś cechy świadczące o jakości modelu (np. prawidłowej długości kadłub lub odpowiednia ilość kół z każdej strony )
Jak to pytał Edward G.:
"Pomożecie??"

Tu jest dokładny opis modelu Dragona: http://www.perthmilitarymodelling.com/reviews/vehicles/dragon/dr6285.htm

Na Tamiyę nie patrz. Starocie, za które producent żąda Bóg wie jakich pieniędzy.

:piaskov: napisał(a):Tu jest dokładny opis modelu Dragona: http://www.perthmilitarymodelling.com/reviews/vehicles/dragon/dr6285.htm

Na Tamiyę nie patrz. Starocie, za które producent żąda Bóg wie jakich pieniędzy.

A widziałes ten model z Tamki na zywo? Kolega na pewno ma na mysli nowy model a nie ten z przed lat , moim zdaniem model z Tamki jest genialny i samosklejalny:) Polecam !!!

Bardzo pomocna jest funkcja "szukaj" - na pierwszej stronie wyników pojawia się następujący temat:

viewtopic.php?f=16&t=13183&hilit=jagdtiger

Ja osobiście będę robił Dragona.

Erlend Janson napisał(a):A widziałes ten model z Tamki na zywo? Kolega na pewno ma na mysli nowy model a nie ten z przed lat , moim zdaniem model z Tamki jest genialny i samosklejalny:) Polecam !!!

Widziałem. Zwracam honor, myślałem że ten nowy to reedycja.

Żeby rozwiać wątpliwości:
zastanawiam się nad Tamiyą 35307 Jagdtiger Kommandant Otto Carius - na modelu jest rok 2008
lub Dragon 6285 Jagdtiger - Henschel Production Type.
Przydatnej funkcji "Szukaj" użyłem przed napisaniem postu, a do wątku Rayl'a trafiłem i go przestudiowałem
Wcale to nie rozwiało mojego dylematu . Scott A. Bregi chwali sobie model Tamki.

Z tego też powodu przytaszczyłem do domu Jaga z Tamki i zimmeritową wersję Dragona
Będzie konfrontacja

O wynikach poinformuję zainterwesowanych

EDIT:

Tamka się broni na całej linii
Dokłądne oględziny wspólnych części pokazują dobitnie jak Dragon zlewa detale modelu. Co z tego, że ma metalową lufkę, przeźroczyste peryskopy czy też blaszki, skoro tylko niektóre śruby mają sześciokątne łby
Metalowe siatki są zrobione na płasko, bez zaznaczenia przeplotu jak w Tamce. Wszystkie pokrywy włazów odwzorowano tylko z jednej strony, podłoga przedziału bojowego jest cienka jak zaliczka. To samo można powiedzieć o zamku armaty.
Jagdtiger Tamiyi po prostu cieszy oko - zostaję przy nim - Howgh

To moja, całkiem subiektywna ocena, bo ja taki lajkonik* w tych sprawach jestem


* Przyjechała blondynka na przegląd auta do serwisu.
- Musi Pani uzupełnić płyn do spryskiwaczy.
- A może Pan to zrobić za mnie? Bo ze mnie taki lajkonik motoryzacyjny jest...