Carro Armato L6/40
producent: Italeri 1/35 No. 6469;
Wloskie malenstwo, od pewnego czasu juz chyba ogolnie dostepne,
wpadlo i mi ostatnio w oko, a ze przy okazji bylem w modelarskim...
to jest i mini* inbox .
Wita nas klasyczne italkowe pudeleczko, ktore zawiera:
- 6 ramek w kolorze piasku z wypraskami , w sumie 243 czesci,
- arkusz kalkomani (5 malowan),
- malutka blaszke (12 elementow),
- przezroczysta plytke z wycietymi szklami reflektorow,
- 48 stronnicowa ksiazeczke z referencjami
- oraz instrukcja
Ogolnie zle nie jest, ciesza fajne detale np "Fiat Ansaldo", delikatne nity itp.,
duzym plusem jest ksiazeczka - pomocna przy detalach i dlubaniu, no i sam fakt
ukazania sie modelu w plastiku, bo pojazd naprawde ciekawy w bryle
a do tej pory dostepny byl chyba jedynie w zywicy
od Victoria Model za ok 70-80 Euro.
Oczywiscie zeby te plusy nie przeslonily minusow pare slow o mankamentach:
a tu 3 pierwsze miejsca okupuja moim zdaniem tragiczne gasienice. Swoje miejsce
dostaly za kiepski i rozlany detal oraz beznadziejnie polaczonie niektorych ogniw z ramka!
Pewnie da sie je wykorzystac, ale nie bez poswiecen, a efekt i tak zdaje sie,
ze bedzie przecietny. Szczesliwie dla mnie i pewnie dla wielu nabywcow modelu
Friulmodel wlasnie wypuszcza na rynek zestaw ze swoimi metalowymi zamiennikami,
a my mozemy przejsc do kolejnego mankamentu z tym zwiazanego czyli ceny.
Model i friule to juz 200 pln i jak za model z Italeri bez toczonej lufy,
z malutka blaszka ciut duzo - nawet biorac pod uwage ksiazeczke.
(chociaz osobiscie uwazam, ze warto jesli ktos jak ja lubi male zgrabne pojazdy)
zreszta co nieco mozna zobaczyc ponizej:
Co do sklejalnosci oraz innych historii z montazem, detalami itp
wypowiem sie jak tylko zaczne to cacko skladac.
pozdr
pawel
PS Do zobaczenia zatem w warsztacie ( tylko nie wiem czy
robic wersje pustynna jednolita czy balkany
w 3 kolorach z myszka miki?
* taki mini inbox bez robienia dokladnych fotografii wszystkiego jak leci.