Strona 1 z 1

Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 00:10
przez skrzat16
Witam,

Postanowiłem sprawdzić jakość i tak bardzo chwalonych gąsienic Modelkasten. Właśnie kończę model Jagdtigera i powiem, że radość :( prysnęła wraz z pracami nad wspomnianymi gąskami.
Gąsienice są ładnie odwzorowane i jakość plastiku jest OK. Złożenie zajęło trochę czasu, może nie tyle co przy friulmodel, ale udało się.Hura !!
Ale jak się okazało najciekawsze jeszcze było przede mną. Pierwsze malowanie Ok.
Kolejne warstwy to kolejny problem. Gąsienice są tak delikatne że nie da się nad nimi popracować.
I tu jednym słowem się tragedia.Gotowe paski zaczęły się rwać
w zastraszającym tempie. Próby ratowania tego fatalnego patentu kończyły się sklejeniem na stałe kolejnych odcinków. I tak z "Wspaniałych gąsienic" za niemałe pieniądze zrodziło się jedno pasmo nieszczęścia.Zamontowanie ich na modelu to kolejne porwane kawałki. TRAGEDIA !!!!!
Do dzisiaj mocno żałuję że skusiłem się na zakup tego towaru. Nie wiem jakie macie doświadczenia z gąskami tej firmy, ale ja już na pewno ich już nie kupię.
Zdecydowanie zostanę przy Friulmodel . Co prawda wymagają trochę wiecej pracy, ale efekt końcowy wynagradza ten trud i cieszy oczy.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia odnośnie modelkasten to chętnie poczytam.

Pozdrawiam

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 08:01
przez Andrzej Hołowacz
Modelksten to japońska firma i tam gdzie jest jej ojczyzna panuje troszkę inny styl modelowania i malowania modeli - model jest w większości przypadków składany w 100 łącznie z ogniwami i wszystko jest do siebie przyklejane - gąski pozostają przepiękne - super dokładne - ale nie ruchome. Po prostu fizycznie je jest możliwe aby tak delikatne elementy, traktowane klejem, farbami i rozcieńczalnikami wszelkiej maści były tak wytrzymałe aby można było z nimi wyczyniać takie rzeczy jak z ogniwami z metalu - montowanymi na drut.

Modelkasteny mają być:
- super dokładne - i są,
- mają być ruchome aby dało się je ułożyć na modelu w dowolnej konfiguracji zawieszenia,
- i muszą być potem przyklejone do kół - nie da się zrobić z nich modelu jeżdżącej zabawki !

Poszukaj na Youtube - instruktażowych filmów z Japonii jak oni sklejają i malują modele wtedy wszystko się stanie jasne !

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 08:57
przez skrzat16
Tak to prawda , oglądałem kilka filmów na YouTubie. Przeglądając je, zastanawiało mnie to. Żadko używają blaszek ale może tak tam jest.
Ale fakt jest taki, że strasznie się rozczarowałem tymi wyrobami, tym bardziej że nigdy nie miałem zamiaru robic modelu, który jeżdzi.
No cóż,trzeba się z tym pogodzić i działać dalej.
;o)

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 10:48
przez author21
Friule też dziwnie wiszą i ja je do kół doklejam po założeniu. Ponadto np zawieszenie Dragona (cieniuśkie wałki skrętne) jest do friuli zbyt delikatne jak pozostanie nieruchome i po jakimś czasie czołg siądzie i tak pod ciężarem friuli. Przynajmniej u mnie tak się stało z Panterą. Więc układam zawieszenie i gąsienice jak mi pasuje, a potem doklejam. To samo się tyczy z magick trackami reklamowanymi, że montuje się bez kleju. Bez kleju nic z nimi nie zrobisz, nie pomalujesz, nie założysz na pojazd itp. Wiec tak, czy tak, niewiele się różnią od tradycyjnych ogniwkowych. Friule zabierają Ci dużo czasu ? Całość łączy się w ok 2 h :)

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 13:06
przez skrzat16
Zależy od typu. Do Pz IV G zajeło mi trochę czasu.
Musiałem trochę podpiłować każde ogniwo. Bez tej operacji gąski nie chciały wyginać się na "zewnątrz "
Ale efekt finalny jest naprawdę ok. :D

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 13:13
przez Kamil Feliks Sztarbała
author21 napisał(a):po jakimś czasie czołg siądzie i tak pod ciężąrem friuli. Przynajmniej u mnie tak się stało z Panterą.


bo to trzeba w skrajnych wachaczach zostawić 'ogranicznik' nie pozwalajacy wachaczowi na opadanie ponizej poziomu 'średniego'

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 13:34
przez Bathin
author21 napisał(a):Friule też dziwnie wiszą i ja je do kół doklejam po ząłożeniu. Ponadto np zawieszenie Dragona (cieniuśkie wałki skrętne) jest do friuli zbyt delikatne jak pozostanie nieruchome i po jakimś czasie czołg siądzie i tak pod ciężąrem friuli. Przynajmniej u mnie tak się stało z Panterą. Więc układam zawieszenie igąsienice jak mi pasuje, a potem doklejam.

A Ty swoje, kolejne forum gdzie wg Ciebie Friule są za delikatne do zawieszenia Dragona.
Nic nie siada pod ciężarem Friuli, tak jak Kamil napisał, skrajne wahacze mają już fabryczny ogranicznik, czy to Pantera, czy Tygrys. Gąsienice ładnie pracują na tych zawieszeniach i doklejanie ich to jakiś nonsens.
Musiałeś ostro spierniczyć montaż zawieszenia.
Pzdr

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:15
przez skrzat16
Widziałem na jakimś forum modelarskim, dokładnie opisany sposób jak zrobic ruchome zawieszenie w Panterze i Tygrysie. Były nawet ładne zdjęcia jak to zrobić, krok po kroku.
Zgadzam się z przedmówcą ze pierwsze i ostatnie koło jest zamocowana na stałe , lub ustawione na ograniczniku w taki sposób że wszystko jest tak jak być powinno. :->
A to że Friule dziwnie wiszą , to się nie zgodzę:!: Moim zdaniem układają się wspaniale na podwoziu :P

Re: Gasienice F firmy Modelkasten

PostNapisane: wtorek, 19 stycznia 2010, 08:00
przez Bathin
skrzat16 napisał(a):Widziałem na jakimś forum modelarskim, dokładnie opisany sposób jak zdobic rychome zawieszenie w Panterze i Tygrysie. Były nawet ładne zdjęcia jak to zrobic, krok po kroku.

W modelach Panter (od Smart Kit) i Tygrysów Dragona zawieszenie jest ruchome fabrycznie, działa tak jak w oryginale.
A jak zrobić takie zawieszenie w modelu Tamiya pokazałem na MW, z resztą patent stary, pokazany kilka lat temu przez Wojtka Z. na sPwm.
Pzdr