Strona 4 z 4

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: sobota, 4 maja 2013, 01:54
przez FranekS
Marek Naja napisał(a):
FranekS napisał(a):Nie widać ziarnistości, chropowatości, odkurzy i innych glutów. Co często się zdarza, kiedy potraktuje się samolot nadmiernie "po czołgowemu"....

Przyłączam się do pytania, bo mając za sobą zbudowanych kilkadziesiąt samolotów zanim dostałem do ręki aerograf, kilkadziesiąt modeli w pancerce już z aerografem w ręce i już dziesiątki samolotów odkąd znudziła mi się pancerka mogę coś nie coś na ten temat stwierdzić, Między innymi to, że odkurz jest co najwyżej objawem nieumiejętności w posługiwaniu się aerografem, a nie objawem wyznawania jakichś dziwnych szkół modelarskich. Glut jest glutem niezależnie od tzw. szkół modelarskich i mogę nawet na tym forum wskazać kilka pięknych glutów na modelach samolotów wykonanych wg ekstra ordynaryjnej szkoły samolotowej.


„….po czołgowemu”, to taki cytat z kaprala Wichury („Czterej Pancerni…”). Znaczy tyle, co wziąć taranem. Na szybko. I właśnie podoba mi się to, że greatgonzo kontrolował ciśnienie , konsekwentnie i bez pośpiechu budował i malował swój model/obraz. Tym bardziej, że jak pisze w pierwszym poście, prawie wszystko w tym modelu było dla niego nowe.
Do tego trzeba wyobraźni plastycznej, warsztatu, intuicji i konsekwencji.

„…po czołgowemu” - więc to żadna aluzja do jakichś specjalnych praktyk stosowanych przez modelarzy budujących modele broni pancernej.
Wiem, że dziś modelarze wszystkich gałęzi stosują wszystkie dostępne środki , ale też nie zawsze wszystkie na raz. I w różnych proporcjach, w zależności od potrzeb i oczekiwanego efektu.

Modelarzy wszystkich specjalności szanuję i podziwiam tak samo. I wiem, że tak samo każdemu może się zdarzyć przedawkować lub niewłaściwie zastosować jakiś środek, nie dość zadbać o elementarną czystość, czasem uprościć procedurę, bo „może to jednak nie ma aż takiego wpływu”, etc…
A coś takiego jak „szkoła”, trąci mi podporządkowaniem się schematowi i opanowaniem stosowania pewnych technik.
Byciem najwyżej drugim po mistrzu. Czasem też wychowaniem sobie klientów.
No chyba że to szkoła, która ma uczyć samodzielnego i twórczego rozwiązywania problemów.

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: niedziela, 21 lipca 2013, 22:36
przez greatgonzo
Obrazek


Zdjęcia robiłem tu:

Obrazek

W tym miejscu stacjonowały m.in. Jaki Normandie - Niemen.

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: niedziela, 21 lipca 2013, 22:49
przez spiton
Może zlepie te ostatnie zdjęcia do kupy ?
No to cyk :
Obrazek

Obrazek

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 22 lipca 2013, 08:32
przez Aleksander
Niesamowicie to wygląda! Do pełnego realizmu brakuje chyba tylko podstawek pod koła

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 22 lipca 2013, 11:21
przez greatgonzo
Bardzo ładny cyk! :)

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 22 lipca 2013, 11:51
przez fragles
Cyk jest git :!:

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 22 lipca 2013, 13:22
przez Adam
Wspaniałe zwłaszcza to czarno-białe.

Adam.

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 22 lipca 2013, 16:23
przez Aleksander
Adam napisał(a):Wspaniałe zwłaszcza to czarno-białe.

Adam.

Mnie się zaś bardziej kolorowe podoba! :lol:

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 22 lipca 2013, 18:03
przez greatgonzo
Skorzystałem z pracy Sebastiana i spróbowałem bardziej zgrać model z tłem.

Obrazek


Obrazek

Re: Spitfire MkIIA Tamiya i ja, 1/48

PostNapisane: wtorek, 30 lipca 2013, 03:41
przez greatgonzo
Obrazek

Obrazek