[GAL] Filmowy Spitfire Mk.Ia od Airfixa 1/72

Złośnice gotowe na bal...

Re: Filmowy Spitfire Mk.Ia od Airfixa 1/72

Postprzez Mac Eyka » wtorek, 25 maja 2010, 11:13

W czasie kładzenia kalek z reguły jestem niecierpliwy i nakładam je zaraz po tym jak zaczną się poruszać na papierowym podkładzie. Wydaje mi się, że te cyferki i literki z Tally Ho są po prostu grube i przez to te problemy. Może spróbuje z płynami Agamy, one są mocniejsze.
Niedługo będzie okazja bo właśnie zacząłem walkę z kolejnym oldtimerem, znaczy się Mk.V z Hellera.
Chce go przerobić na Mk.Ib.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3034
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Reklama

Re: Filmowy Spitfire Mk.Ia od Airfixa 1/72

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 25 maja 2010, 12:23

Maćku, żadne płyny nie pomogą, jeżeli powierzchnia modelu nie będzie gładka jak pupa niemowlaka. Głęboko matowe emalie tworzą "chropowatą" powierzchnię. Jeżeli ta chropowatość jest zwielokrotniona np. w wyniku zbyt szybkiego wysychania kropelek farby na powierzchni (zbyt daleko dysza od modelu, albo odkusz), to Sidolux też nie pomoże. Można to zniwelować przez przetarcie (przed sido lub innym lakierem pod kalki) drobnym, wodnym papierem np. 2500 w górę. Lakier musi być dobrze wyschnięty. Na przykładzie moich Humbroli czy MM - minimum tydzień w ciepłym miejscu. Po przetarciu i przemyciu w celu pozbycia się pyłu, można prysnąć lakier pod kalki. Żadna kalka nie będzie "srebrzyć". Ani cienka, ani grupa. Jeśli mogę to zupełnie nie stosuję emalii mat, tylko wyłącznie satin. Potrzebną matowość da końcowy matowy werniks.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Filmowy Spitfire Mk.Ia od Airfixa 1/72

Postprzez dewertus » czwartek, 27 maja 2010, 21:28

Mac Eyka napisał(a):W czasie kładzenia kalek z reguły jestem niecierpliwy i nakładam je zaraz po tym jak zaczną się poruszać na papierowym podkładzie. Wydaje mi się, że te cyferki i literki z Tally Ho są po prostu grube i przez to te problemy. Może spróbuje z płynami Agamy, one są mocniejsze. Niedługo będzie okazja bo właśnie zacząłem walkę z kolejnym oldtimerem, znaczy się Mk.V z Hellera. Chce go przerobić na Mk.Ib.


Maciek,
Wprawdzie żaden ze mnie ekspert, ale pozwól, że podzielę się z Tobą metodologią, którą sam stosuję z (jak sądzę) całkiem dobrym wynikiem. Przed przejściem na ten sposób nader często trapiły mnie problemy jakich sam doświadczasz...

1. Zastosuj dowolny lakier bezbarwny pod kalkomanie (wiem, że wiele osób stosuje sido, ale mnie ono jakoś nie przekonało). Z czystym sumieniem mogę polecić akrylowe lakiery Agamy (bardzo tanie i wydajne, dobrze się kładą) lub normalne Humbrola - stosowałem oba typy.
2. Chemia Agamy jest dobra, ale jeszcze lepsze wyniki uzyskuję stosując Mr.Softer (wprawdzie cena jest trochę wyższa, ale za to jest to płyn bardzo wydajny i dużo bardzie ergonomiczny w użyciu (wbudowany pędzel, stosuje się go pod i na kalki).
3. Proces nakładania kalkomanii: wycinam dany element, moczę go w bardzo ciepłej wodzie (ale nie gorącej) przez 10-15sek., następnie kładę kalkę na kawałku ręcznika papierowego lub chusteczki higienicznej.
4. Po kolejnych kilku/kilkunastu sekundach sprawdzam, czy kalka lekko się zsuwa z podkładu. Smaruje miejsce, na które mam nanieść kalkę chemią (tak aby utrzymała się cieniutka jej warstwa) i kładę kalkomanię (uwaga: może się lekko przesuwać - w celu usunięcia nadmiaru chemii dotykam (bez przyciskania) do tego miejsca drugą, suchą chusteczkę - sama wciągnie nadmiar płynu))
5. Stosując pędzel o sztywnym włosiu, lub filatelistyczna pensetą umieszczam kalkę w docelowym miejscu (jeśli jest potrzeba korekty położenia).
6. Bawełnianą szmatką lub chusteczką higieniczna lekko dociskam kalę aby usunąć nadmiar chemii z pod spodu i wstępnie ja wprasować w strukturę modelu.
UWAGA: Nie kładę kalek jedna po drugiej w tym samym miejscu lub bliskim sąsiedztwie - na przemian (lewa/prawa, góra/dół, itp...)
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filmowy Spitfire Mk.Ia od Airfixa 1/72

Postprzez K.Y.Czart » czwartek, 27 maja 2010, 22:06

Od siebie jeszcze dodam, że małych elementów np. napisów eksploatacyjnych,seryjnych, godeł itp. nie moczę w wodzie, tylko od razu "nawadniam" chemią, jak to Hubert wdzięcznie ujął. W moim przypadku Microscale Set. Póki kalka nie leży jak trzeba, nie odsączam nadmiaru, bo się łatwiej przesuwa. A jak już się wszystko uleży, wyschnie, to przed następną porcją bezbarwnego lakieru trzeba umyć w letniej wodzie, bo "chemia" lubi klej wypłukać, i smugi zostawić. Które wyłażą dopiero jak się lakier/werniks położy. :->
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Filmowy Spitfire Mk.Ia od Airfixa 1/72

Postprzez RAV » sobota, 12 czerwca 2010, 17:13

RAV napisał(a):
Mac Eyka napisał(a):Ha-1112 ciężko zdobyć w "siedemdwójce".

W sklepie w Essen trafiłem na Buchona jakiejś nieznanej firmy.

Wczoraj zdecydowałem się go kupić. In-box (czy raczej in-bag) jest tutaj.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3298
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Merlin Spitfire - Galeria

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość