* [GAL] Spitfire Mk Vb SZ-X (1/48 Tamiya)

[trex73]

Piękny Spitfire i ani grama kaszy Jedno ale, czy ten egzemplarz nie miał przypadkiem czterołopatowego Rotola? Zdjęcie które Rav zamieścił na to wskazuje.

[Aleksander]

Aleksandrze,
Czy można z bliska zobaczyć go w DATA? Może będziesz miał chwilkę - daj znać, chętnie zobaczę "na żywca".

Tomku - do Da-Ta go nie wstawię, nie przy Swordfishu , ale zapraszam do siebie - termin do uzgodnienia, jakieś paliwo się znajdzie
Co do śmigła i... całej reszty - poddaję się. Miał być z pudła
Obiecuję, że do następnego bardziej się przyłożę !

[RAV]

Jedno ale, czy ten egzemplarz nie miał przypadkiem czterołopatowego Rotola? Zdjęcie które Rav zamieścił na to wskazuje.

No to zamieszczam drugie:

Wychodzi, że miał trzy łopaty, ale rozmieszczone co 90 stopni... A tak naprawdę, to winę za ten efekt (i za wygięcie dolnej łopaty też) ponosi szczelinowa migawka aparatu, którym zrobiono te zdjęcia.

[Cichociemny]

Zdjęcia "poczwary"

E tam. Kłamczuch jesteś Aleksander i tyle, bo fajny Ci model wyszedł.

[Aleksander]

No to zamieszczam drugie:

.

Patrząc na te fotografie, wychodzi na to, że zrobiłem model całkiem innej maszyny
Krój i wielkość liter kodowych są inne, rozkład kamuflażu też. Lusterko wygląda raczej na okrągłe niż prostokątne, oprócz zasłoniętej rakietnicy i jasnej barwy szkieletu limuzyny widać jeszcze jakąś plamę na połączeniu skrzydło-kadłub, żółty pasek na krawędzi natarcia węższy, tak, że "zaślepki" od kaemów wychodzą poza.
Szkoda, że nie miałem tej fotki wcześniej (moja była na gazetowym papierze, bardzo niewyraźna) - stało się!
Będzie moim "wyrzutem sumienia"

[Aleksander]

Babole, które najbradziej "bolą" - dolna lewa kokarda (pomarszczona i nie dająca się ułożyć mimo MicroSola) i prawe skrzydło - w tym "blister" (srebrzą się, jak moje włosy, nie przymierzając ), mimo, że trzykrotnie malowałem Sido i powycinałem paski i napis oddzielnie - nic nie pomogło






Reszta problemów, to "pancerność" tych kalkomanii, nie dająca się im wtopić w podkład - nie wiem, może miałem pecha i kalki były stare ?

[zegeye]

mimo, że trzykrotnie malowałem Sido i powycinałem paski i napis oddzielnie - nic nie pomogło

Może pomoże nastepną razą taki patent: Po 2-3 warstwach sido kładziesz kalki. Na nie, znów sido lub jakiś inny lakier bezbarwny. Po wyschnięciu szlifujesz brzegi kalkomani drobnym papierem (ziarnistosc ze 2000). W ten sposób ścierasz je (trzeba to robić delikatnie by nie przebić się do kamo). Znikają w ten sposób srebrzenia i kalka po ponownym nałożeniu lakieru bezbarwnego powinna ''wtopić się'' w powierzchnię.

[bartek piękoś]

Tyle błota na ten biedny samolot rzuciłeś przez takie drobiazgi?
CAŁOŚĆ jest baaardzo ładna. Bardzo podobają mi się kolory i czystość wykonania.
Ładny wash.
Po prostu gratulacje! I tyle.

[trex73]

Panie Doktorze, a nie można ponacinać skalpelem te rondle, chyba nawet teraz dałoby się zrobić?? Zalać solanką, docisnąć, podmalować i będzie cacy.

[Aleksander]

Próbowałem je ponacinać i podziurawić, ale też te cholery po wyschnięciu wstawały i się marszczyły. Niestety, najgorzej jest z tą kokardą - tam się fragment białego okręgu pozaginał i za nic nie mogłem go wyprostować.

[Daniel iceman Gronowski]

Niestety Olku, ale chropowatość powierzchni widoczna na zbliżeniach, przyczyniła się do srebrzenia. Następnym razem będzie lepiej

[Aleksander]

No właśnie - to ta diabelna "kaszka"

[Dominik]

Olek. Bardzo ładny Spitek Ci wyszedł. A co do kaszki. Zdarza się. Następnym razem będzie lepiej. A ja już nie mam serca do Spita z ICMu i chętnie bym go nauczył latać.

[Aleksander]

A ja już nie mam serca do Spita z ICMu i chętnie bym go nauczył latać.

A przede mną jeszcze dwa z ICM-u .
Ale na razie odpuszczam Spity i zdaje się, że znalazłem następcę do roboty, ale na razie sza... i nie będzie to P-40

[Dominik]

A przede mną jeszcze dwa z ICM-u .

Ja mam w magazynie jeszcze jednego Spita z ICMu, ale oddaję go w dobre ręce.