Jaho63 napisał(a):Mnie się podoba każdy Spitfire, wielki szacun za wkład pracy. Nie podoba mi się ten zabrudzony spód, tzn. wiele zdjęć widziałem z tak mocno uwalanym spodem, ale Twój jakoś nie za bardzo. Sorry. Reszta, od tematu po wykonanie jest śliczna.
dewertus napisał(a):Bardzo ładny Spit. Ogromne wrażenie na mnie robią detale pootwieranych komór i luków oraz ogólna plastyka malowania i śladów eksploatacji.
Z elementów, co, do których mam wątpliwości to oprócz wspomnianego przez Janusza umorusania spodu dodam jeszcze jeden element, który nie znajduje potwierdzenia w zdjęciach (przynajmniej tych, które sam przeglądałem) i zwyczajowej fizyki (aerodynamiki) - są to okopcenia od działek. Wylot lufy znajduje się dobre kilkadziesiąt centymetrów przed krawędzią natarcia - płomień wylotowy musiał by być gigantyczny, aby zostawić takie ślady (na zdjęciach tych okopceń nie ma, albo są praktycznie niewidoczne).
pzdr.
Hubert
tomhajzler napisał(a):Pierwsze pytanie to czy jest on brzydki w ogólnym wyglądzie i psuje ogólny wizerunek, czy też jest nierealistyczny i przez to się nie podoba.
el Rozito napisał(a):Dziękuję za zdjęcia przed kurzeniem, ale tu też nie jest najlepiej . Olej, którego wycieki starałeś się odtworzyć, jest przecież zużyty czyli czarny. Rozumiem, że ułożył się cieniutko i stąd jego przezroczystość ale tu rodzi się moja druga wątpliwość: u Ciebie Tomku wygląda to trochę jakby wyciekł gęsty kisiel.
el Rozito napisał(a):Byłoby fajnie, gdyby cały spód był konsekwentnie uwalany kurzem, brudnymi łapskami obsługi naziemnej itd., wtedy plama na środku nie byłaby tak wyeksponowana. Obserwując podobne zakurzone wycieki na maszynach rolniczych w mojej wiosce i na placach budowy, mogę też zarzucić pewien brak realizmu efektu. Dobrze jest cykać foty rożnym ursusom i komatsu, a potem zerknąć na nie przy malowaniu modelu.
Powrót do Merlin Spitfire - Galeria
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość