Strona 1 z 1

Garbojama 2011

PostNapisane: sobota, 16 lipca 2011, 10:29
przez Tomuel
Zlot vw. garbusów w Krakowie, czyli Garbojama 2011.
To przy Galerii Krakowskiej to było tylko przystankiem podczas przejazdu przez miasto. Centralne miejsce tej imprezy to Kryspinów. Tak w ogóle, to dowiedziałem się o tym zjeździe Garbusów na chwilę przed, tzn. na dwa dni, a właściwie dzień przed. A że ta cząstka tej imprezy była przy Galerii, to pomyślałem sobie, iż dobrze by było, bym się udał. Tak pomyślałem, tak zrobiłem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Garbojama 2011

PostNapisane: sobota, 16 lipca 2011, 10:53
przez levee
Tomuel napisał(a):Obrazek


Najładniejsze egzemplarze.
A te wizualnie "stjuningowane", których większość na zdjęciach, jakoś do mnie nie przemawiają...

Re: Garbojama 2011

PostNapisane: sobota, 16 lipca 2011, 10:57
przez Macio4ever
Urocze :) Chociaż nie byłem nigdy wielkim fanem Garbów, to zawsze robiła na mnie wrażenie pasja właścicieli.

Re: Garbojama 2011

PostNapisane: niedziela, 17 lipca 2011, 17:18
przez Tomuel
Garbus to klasyk i jego tuning, to raczej wydaje się mdły. A jak czasami widać, wielu zmienia i przerabia na maks., na modłę współcześniejszych aut. Jakiś taki wyścig, kto bardziej 'podrasuje' staruszka.

Re: Garbojama 2011

PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2011, 13:36
przez jwk
levee napisał(a):
Tomuel napisał(a):Obrazek


Najładniejsze egzemplarze.
A te wizualnie "stjuningowane", których większość na zdjęciach, jakoś do mnie nie przemawiają...

Trudno się nie zgodzić. Ale do jazdy na co dzień szkoda by ich było, a wielu garbusiarzy właśnie tak traktuje swoje auta .
Ze swojej strony muszę przyznać, że lubię postarzane "garbusowe kundle".
Dla miłośników oryginałów polecam muzeum w Pępowie http://vwmuzeum.pl/?pds=17
Gdzie te czasy, gdy na zlocie w Sztumie było po pół tysiąca garbatych... Ehh...