Modelarstwo z pasją

Lat to mam 21. Studiuję na Politechnice Warszawskiej MEiL. Modelarstwem zajmuję się od... nie pamiętam, ale jakoś pierwsza lub druga podstawówki. Skale różne, tematyki różne. Kocham Fw 190 i Bf 109, nie znoszę Spitfire. Także i RC oraz lotnictwo w 1/1

Jeśli chodzi o lotnictwo to:

1/72 Supermarine Spitfire ( ) Mk.Vc Revell + pavla + part: model nigdy nie ukończony sprzedany - warsztat:http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=18244&highlight=


1/72 Meserschmitt Bf 109E-4 Tamiya + aires kokpit + cmk silniczek + koła True Details + owiewka od ICMu - galeria: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=122


1/72 Focke-Wulf Fw 190D-9 "Gelbe 1" W.Nr. 210003, Tamiza + eduard zoom - galeria: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=124


1/72 Focke-Wulf Fw 190 D-9 W.Nr.500618, Tamiya+hasegawa+part+aires+dużo różnych rzeczy, model nigdy nie ukończony sprzedany. Na tym się zakończyła moja przygoda ze skalą 1/72 - warsztat: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=5822


Startujemy z 1/48:

1/48 Lockheed F-5 Lighting, Academy + eduard, model zrobiony dla kolegi na telewizor - galeria: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=2725


1/48 Messerschmitt Bf 109K-4 W.Nr. 334 176 Żółte 1, Hasegaw+eduard+scratch - warsztat: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=9811 - galeria: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=10115


1/48 Messerschmitt Bf 109E-7 Trop <A Lt.Franzisket, Hasegawa+part+scratch - warsztat: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=10505


No to teraz 1/32:

1/32 Ask 21 (niemiecki szybowiec szkolno-akrobacyjny), model zrobiony na prezent, skończony, na biurko, niestety brak na razie galerii


No to teraz pancerka:

1/72 PzKpfw V Ausf. G Panther, malowanie fikcyjne, Dragon+lufwa aber+eduard - warsztat:http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21842&highlight= galeria: http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=26552&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=


1/72 Pz.Kpfw VI Ausf.B Koenigstiger, malowanie wg. dragona z Normandii, żółte 101, dragon + part + aber - watsztat:http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=26671&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=


to byłby koniec przygody z 1/72, przechodzimy do 1/35:

1/35 PzKpfw VI Ausf. H - pierwszy pojazdu w ogóle - italeri+scratch - warsztat: http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=8604&start=0


1/35 StuG III Ausf.G Mittel, malowanie fikcyjne, dragon+aber, pierwszy pojazd brany na poważnie, myślę że wyszedł w miarę sympatycznie, aczkolwiek nigdy nie udało mi się go dobrze sfotografować. Warsztat: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=16&t=2879 , galeria: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=17&t=5514


1/35 PzKpfw V Panther Ausf. G - malowanie totalnie fikcyjne, historia taka model na stalowych kołach z kadłubem podobnym do znanej 421, dostał trafienie, a że to koniec wojny, postanowiono założyć mu nówkę sztukę odpicowaną jeszcze w fabryce wieżę. Może mi się to udało osiągnąć, może nie, ocenę pozostawiam wam. Nie było warsztatu, ani też nie ma galerii, model robiłem totalnie w pustelni



Może i nie tematyczne, ale również modelarstwo, czyli o RC:

Motoszybowiec elektryk - model na którym się nauczyłem latać, pierwszą usterkę zaliczył dopiero po sezonie latania , później były już same niepowodzenia


Akrobat 3,5ccm pojemności - niestety za słaba konstrukcja usterzenia poziomego, nie pozwoliła się nacieszyć - CRASH


Trener 2,5ccm pojemności - model do nauki latania i akrobacji, sprzedany.


Christen Eagle - pierwszy duży akrobat, 23ccm pojemności, przelatałem nim dwa sezony, sprzedany


Katana 50ccm - 2m rozpiętości, pierwszy mój gigant. Niestety awaria zasilania w locie spowodowała CRASH



Extra 260 27% - znów 2m, silnik 50ccm, drugi mój gigant:



Cóż, dużo tu tego, i różnorodne, ale to całe moje życie.

Bardzo fajne samoloty w 72 /48/
i ta pantera ostatnia tez mi w oko wpadla.

Gratulacje.

Ten powypadkowy samolot wielkiego rozmiaru ....
domyslalam sie bolu po stracie - ja nie zapomnie jak skladany
dwa dni latawiec sie rozlecial po drugim locie ... ech zycie zycie.

Pawel

subgrafik napisał(a):....
Ten powypadkowy samolot wielkiego rozmiaru ....
domyslalam się bolu po stracie - ja nie zapomnie jak skladany
dwa dni latawiec się rozlecial po drugim locie ... ech zycie zycie.

Ból, nie ból, raczej wkurzenie że zawiodła taka marginalna rzecz i brak finansów na nowy w tym że czasie.