Ja bym pogodził się z ponownym malowaniem, zerlaksowany wziął się za wyginanie. Spora szansa na uszkodzenie lakieru, jak nie teraz, to za czas jakiś może wyleźć takie naprężenie.
Teaoretyzuję, bo nie giąłem tak dużych elementów już po lakierze. Z drugiej strony przy zakładaniu budy na podwozie też są naprężenia i zwykle nic się nie dzieje z lakierem.













