Utknąłem w detalach na dobre, ale o dziwo - podoba mi się to
Spłodziłem dywaniki. To pierwszy w moim życiu flock.
Po pierwszych próbach, które wypadły dość zachęcająco, spróbowałem zrobić coś na gotowo.
Ogólnie technika była prosta:
- szablon z taśmy odrysowany na modelu,
- wycinanie bazy dywanika z kartonu,
- oklejenie bazy taśmą dwustronnie klejącą do dywanów (uważając na brak symetrii dywaników: inny dla kierowcy, inny dla pasażera),
- odsłonięcie brzegów naklejonej taśmy na szerokości ok. 1 mm,
- naklejenie wąskiej (0.7, 0.4 mm) taśmy maskującej na brzeg odsłoniętej taśmy dwustronnej,
- w tym momencie trzeba pomyśleć o ew. ozdobnikach dywanika (np. maskowanie pod drugi kolor flock'a),
- flock'owanie, ugniatanie i usuwanie nadmiaru flock'a,
- fukanie całości na kolor docelowy,
- usuwanie ew. maskowania czy innych ozdobników i flock'owanie drugim kolorem,
- malowanie wcześniej naklejonej wąskiej taśmy imitującej obszycia dywanika.
I już
Wydaje się proste, ale trzeba nabrać wprawy. Najchętniej zrobiłbym część dywaników jeszcze raz, bo można to zrobić dużo lepiej.
Pokażę jednak co wyszło.
Robiłem oczywiście cztery wersje dywanów.
W kupie wyglądają tak:
I kolejno zbliżenia. Pewnie znowu sobie strzelam w kolano tymi fotkami, ale co tam .....
Wersja 722
Wersja Brabus
Wersja Roadster
I wersja Hamann, która podoba mi się najbardziej.
Każdy z dywaników był zdobiony inną techniką.
Fotki są do bani, ale jeżeli kogoś to zainteresuje, dam lepsze. Póki co, zainteresowanie wątkiem marne, więc wysilać się nie ma sensu.