Modelarstwo z pasją

Taki:


Dremel Versatip.
Mozesz lutowac kolba, albo po sciagnieciu tej szpiczastej nakladki palnikiem. Dodatkowo jest redukcja do zwezania plomienia.

I co warto?

Jak najbardziej. Ja mam swoja juz dluzszy czas i nie zawiodla.
Wiem, ze byly przypadki, ze sie cos zatykalo, lub iskra nie palila- jak u Pattersona, ale to odosobnione przypadki.
Napelniasz gazem do zapalniczek, wiec wygoda.
Palnik regulowany suwakiem.

Ja polutowalem takie rzeczy, wiec mozesz sam porownac, co mozna z niej wykrzesac:
podloga do Bf 109(1/32)


oslony do dzialka 20mm i konstrukcja pod siatke na naboje(1/35)


roofrack do opla(1/35)


20mm dzialko do U-Boata (1/72)


wintergarten do U-Boata (1/72)


dzialo 88mm do U-Boata(1/72)


Roofrack do VW (1/24)


Jak sam widzisz, mozna lutowac dosc precyzyjnie.

Nieźle.
Tak dla pewności jeszcze zapytam choć po fotkach wydaje mi się że to możliwe.
Czy można nią lutować pojedyncze miejsca bez ryzyka że się rozlutowują połączenia w miejscach poprzednich.
Bo w przypadku tego mojego palnika musiałem lutować wszystko na raz. Inaczej tak się wszystko nagrzewało że lutując w jednym miejscu drugie się rozpadało.

Tak popatrzyłem w sieci i ten zestaw co pokazałeś nie jest taki strasznie drogi. Można dostać za ok. 130-140zł.

Do lutowania miejsc gdzie jest szansa na rozlutowanie poprzedniego lutu ja stosuje chusteczke namoczona w wodzie jako bariere.

Aha!
Wiem że można dostać takie pincety którymi łapie się element tuż za lutowanym miejscem i ona bardzo fajnie przechwytuje temperaturę.

Kazik napisał(a):Aha!
Wiem że można dostać takie pincety którymi łapie się element tuż za lutowanym miejscem i ona bardzo fajnie przechwytuje temperaturę.

Tego narzedzia nie uzywalem, ale moj sposob sprawdza sie znakomicie.
Wiem, ze wiekszosc lutujacych modelarzy uzywa takiej bariery w postaci chusteczki namoczonej w wodzie.

Dzięki za wszystkie informacje.
Na pewno wykorzystam.

Prosze bardzo.

Kazik napisał(a):Aha!
Wiem że można dostać takie pincety którymi łapie się element tuż za lutowanym miejscem i ona bardzo fajnie przechwytuje temperaturę.

Można:



Cena wysoka - ale można kupić sporo taniej używaną, np.
http://cgi.ebay.de/Belzer-Waermeableitpinzette-Nr-5577-gebraucht-/180632492197

Można też dostać na testy od kolegi, u którego leży w szufladzie nieużywana i ewentualnie czeka na zakup palnika...

Zgadza się, moja sztuka miała usterkę iskrownika, niemniej, w serwisie wymienili mi cały egzemplarz na nowy, tak więc pełna profeska , a ten działa jak złoto.

Co do pracy, ja Blitza lutowałem tylko tą lutownicą i często na żywioł, bo strumień z redukcją jest ograniczony, w ciasnych miejscach wspomagałem się chusteczką z wodą i nie ma problemu.






Polecam, nie wyobrażam sobie dziś lutowania bez tego sprzętu.

Kazik, mogłbym mieć prośbę? Mógłbyś pomierzyć ten amortyzator? Interesują mnie wszystkie wymiary łącznie z grubością druta w sprężynie i ogólnymi wymiarami sprężyny. Byłbym baardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Tomek

Wybacz prymitywny schemacik



od oczka górnego do dolnego jest 13,1mm
odcinek na którym znajduje się sprężyna to 9,05mm
średnica całego zespołu po obrysie zew. 3,85mm
grubość drucika sprężyny to 0,38mm

jeśli chciałbyś coś jeszcze to pisz.

Dziękuję, strasznie małe to ustrojstwo, na moim projekcie miałem 4 mm szerokości i się zastanawiałem nad 5 ale by było za duże, a tu widzę, że muszę jeszcze zmniejszyć, długość sprężyny też była bliska - mam 8 mm na proj. ;) Dobrze, że mam jeszcze nie zaduże palce.
Poproszę jeszcze wymiar pręcika w sprężynie i tego niżej.
Przy okazji - wie ktoś gdzie dostanę takie sprężynki?

Pręciki wewnątrz sprężyny mają: cieńszy 0,8mm, grubszy 2,75mm.

TomZak napisał(a):...strasznie małe to ustrojstwo...

Tez tak początkowo myślałem, ale jak porównałem z tymi które robiłem ręcznie to się okazało że fajnie wyglądają. Nie tak topornie.