Witam, mało zrobiłem ale jednocześnie to duży krok do przodu...
Przód wykonany tak jak w większości tego typu pojazdów, bo nie chcę by silnik był za głęboko w kabinie a kierowca siedział na tylnym nadkolu

, za dużo kombinowania i nerwów przy upychaniu tego wszystkiego pod maską. Więc dlatego zrobiłem tak jak na zdjęciach poniżej. Co prawda nie będzie to w pełni przypominać tego konkretnego pojazdu (oryginalnego gto), ale widocznie nic na to człowiek nie poradzi. I tak auta z tej klasy mało mają wspólnego z prawdziwymi klasykami hehe
Zdjęcie z początków prac, powoli nabiera to kształtu, zderzak przedni będzie cięty i w znacznym stopniu przerobiony bo jak widać grill będzie osadzony dość nisko. Nadkola powstaną niedługo, jeszcze muszę wymyślić jakiś odpowiedni dla nich wygląd, ale jestem w większości przekonany żeby zrobić je na wzór nadkoli z '69 Chevelle.
Aha, może wspominałem o tej pękniętej szybie

... Trudno, że tak się stało ale i tak chyba będzie potrzebna inna, coś na wzór tych z NASCARów więc to posłuży mi jako szablon. Wszystkie listwy chromowane wokół szyb zostaną usunięte.

Kolejne zdjęcie przedstawia całość czyli mniej więcej jak to będzie niedługo wyglądać, mi się podoba ale nie wiem czy wystarczająco dużo miejsca będzie na tylne koła więc wstrzymam się z tym jeszcze.
Kartonik wstawiony na taśmie tak tylko żeby pokazać sylwetkę tego pojazdu którą sobie wyobrażam.

Co ciekawe, tego typu pojazdy to głównie Camaro (znaczna większość), i Chevrolety typu impala z '58 roku, mało jest Pontiaków z ery muscle carów, a co najlepsze prawie wcale GTO z 1964 roku zrobionych na typowego promoda. Przynajmniej ja nie znalazłem takich zdjęć w sieci a szukałem długo, bo jak wiadomo zdjęcia to podstawa w tworzeniu modelu. Ale, że nie ma to robię po swojemu

, I tak będzie to wszystko bazowane na Camaro lub czymś innym ale co tam...

btw. Gdy wydłużałem przód pomyślałem, że mocniej będzie trzymać gdy pokleje to metodą "na ciepło" czyli rozgrzany nóż nad świeczką. Zrobiłem to prawidłowo, ale nie wydaje się to bardziej solidne od części przedniej (przed nadkolem) która była klejona na samym kleju Revella

. Spodziewałem się lepszych rezultatów. Bo to w końcu bardzo mała powierzchnia w miejscu gdzie się styka i podatna na złamania. Teraz dopiero tak na prawdę doceniłem ten klej.
Silnik będzie inny, konkretnie to BAE Hemi, ale zamiast kupować przerobię pudełkowy 6,4l Ram Air, mało przy nim zrobiłem więc nie ma sensu teraz wklejać zdjęć.
No i co do mojego wcześniejszego postu, jednak jestem bardziej za kompresorem niż turbo.
Sporo z tym roboty, mam też temat założony na Amerykańskim MCM, dużo można się od ludzi dowiedzieć.
Horsepower sells cars, torque wins races.