Modelarstwo z pasją

Bardzo się podoba, nic tylko podglądać.

Rewelacyjnie się wszystko prezentuje.
Walizka jest idealna.
Czekam na dalszy ciąg twojej pracy.

Walizka - szacunek. Misio kwestia gustu, dla mnie nie leży bo brzucha nie ma.

daddycustomizer napisał(a):Misio kwestia gustu, dla mnie nie leży bo brzucha nie ma.

Bo to jest misio z lat 50-ych, zabiedzony po wojnie.

Waliza i misiek rulez

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale zdaje mi się, że albo ramę tego Garbusa, albo Kubla malowałeś primerem Vallejo. Czym rozcieńczasz ten specyfik i w ogóle czy przydatny jest ten siuwaks?

Nie ja. Ze mna gadales na temat lakieru Vallejo. Ja uzywam do podkladu albo Chaos Black, albo MrSurfacera, albo zwyklego podkladu do czesci plastikowych w samochodzie.

A możliwe, że coś namieszałem, tak czy siak dzięki.

Robi wrażenie!

Kolejny etap- podsufitka.
Sporo pracy nas czeka, jezeli chcemy, aby wygladala w miare poprawnie. Poza typowymi niedomaganiami jak slady po wypychaczach, trzeba jeszcze dorobic swiatlo nad tylna szyba, oraz jezeli chcemy, aby model wygladal bardziej realistycznie, konieczna jest wymiana paskow pomocnych przy wsiadaniu, ktore znajduja sie na slupkach bocznych. Poprawilem rowniez ksztalt samej podsufitki- dodajac wglebienia, w ktorych znajduja sie stalowe zebra konstrukcyjne dachu.
Na zdjeciach widac, ze nie trafilem pierwszym razem w miejsce gdzie ma sie znajdowac swiatlo przedzialu pasazerow, dopiero drugim razem po wnikliwej analizie zdjec poprawilem lokalizacje swiatla, zasklepiajac poprzednia dziure. Swiatlo samo wytoczone z zywicy, osadzone na rurce miedzianej wpasowanej w otwor w podsufitce. Klosz toczony recznie z przezroczystego plastiku. Paski boczne pomocne przy wsiadaniu zrobione z paskow do zakrecania workow na zywnosc, mocujace blaszki ze zlotka korka po szampanie (olowiany typ) oraz haczyki na ubrania z drucika z tych paskow do zywnosci co uzylem przy pasach do wsiadania.
Dodatkowa czynnoscia jaka wykonalem bylo wytrasowanie uszczelek okien od srodka- w modelu nie istnieja. W tym celu skonstruowalem sobie do tego maly tool z kawalka plastiku i polamanego ostrza Olfa.
Kilka fotek:

Rozbudowany ten model,
w pierwszej chwili myślałem że pociąłeś karoserię na elementy dopiero ostatnia fotka uzmysłowiła mi że podsufitka jest osobno
Szkoda że tego wnętrza na koniec nie wiele będzie widać.

Kazik napisał(a):Szkoda że tego wnętrza na koniec nie wiele będzie widać.

Chyba, ze zrobilbym otwarte drzwi.

Świetnie to wygląda, bardzo fajne kolory wyszły na zdjęciach,
ten kawałek żółtej taśmy jest fajnym akcentem kolorystycznym.

Świetnie wygląda. Na tym etapie móżnaby zostawić takiego i robić drugiego a potem diorama z wasztatem blacharskim.

Normalnie aż człowieka ochota nachodzi na takiego.