Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » niedziela, 14 kwietnia 2013, 20:48

Dzięki Pany!

W ten weekend popracowałem nad przednim błotnikiem, widelcem i zaciskami hamulcowymi.
Błotnik został podrapany i pobrudzony. Wykonałem kilka poprawek aby dobrze leżał na swoim miejscu. Lagi widelca od Maćka zostały połączone z goleniami zespolonymi z zaciskami. Przy zaciskach dokończyłem montaż śrub i przygotowałem do montażu przewodów hamulcowych. Po złożeniu w całość

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Główkę standardowej śruby z zestawu Tamiya do skręcenia przedniego koła przyszlifowałem tak aby chowała się w otworze

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Mr. Headshok » poniedziałek, 15 kwietnia 2013, 08:56

:shock:

Nic nowego już nie napiszę w tym wątku...
Pozdrawiam,
Tomasz Koebsch
Avatar użytkownika
Mr. Headshok
 
Posty: 1335
Dołączył(a): wtorek, 30 października 2007, 20:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez cayman » poniedziałek, 15 kwietnia 2013, 13:11

Mr. Headshok napisał(a)::shock:

Nic nowego już nie napiszę w tym wątku...


I ja również a szampan się już mrozi.
Pozdrawiam Piotrek

A kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
cayman

Carbon Master
 
Posty: 820
Dołączył(a): czwartek, 20 października 2011, 02:30

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Korowiow » poniedziałek, 15 kwietnia 2013, 16:53

Badass madafaka :shock: :shock: :shock:
Obrazek
Tomek Rojek
Avatar użytkownika
Korowiow
 
Posty: 2633
Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 10:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez rollingstones » środa, 17 kwietnia 2013, 18:42

znakomicie
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Macio4ever » sobota, 20 kwietnia 2013, 21:01

Świetny, gratuluję wytrwałości w dokończaniu tego projektu! Miodzio, miodzio - czekam z utęsknieniem na galerię.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3723
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 21:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » niedziela, 21 kwietnia 2013, 22:06

Dziękuję dziękuję, nawet się z kandydaturą fotka załapała :)

Macio4ever napisał(a):Świetny, gratuluję wytrwałości w dokończaniu tego projektu! Miodzio, miodzio - czekam z utęsknieniem na galerię.

No no kogo ja widzę :)

Kolejny weekend i znów sobie podłubałem.
W sumie kilka godzin siedzenia a efektu jakiegoś strasznego nie ma ale wiele czynność jest dość pracochłonnych.
Postanowiłem wreszcie na stałe wsadzić w ramę silnik, jak do tej pory był tylko tak sobie wsunięty. Wyjąłem go zainstalowałem (czyt. wkleiłem) gaźniki i wpasowałem silnik na swoje miejsce. Standardowo Tamiya do zestawu daje 4 śrubki 1,2x4mm do przykręcenia silnika których łebki później psują cały efekt. Silnik wchodzi dość ciasno i na upartego można by go tylko „łapnąć” odrobinką kleju ale wtedy już nie ma odwrotu w razie czego. Postanowiłem że jednak go przykręcę tym bardziej że zakładając łańcuch będę musiał go trochę naciągnąć przez co silnik mógłby się przesunąć.
Jedna śrubka wypada w miejscu gdzie mocuję klatkę silnika więc łebek schowa mi się w rurce. Pozostają trzy.
Wpadłem na taki pomysł,

Obrazek

śrubeczka i uchwyt do wiertełkowania ręcznego, śrubeczkę wkręciłem w uchwyt

Obrazek

i obracając potraktowałem łebek mikro frezarką Tamiya z zamocowanym krążkiem papieru ściernego. W ten sposób zeszlifowałem łebek prawie do średnicy samej śruby

Obrazek

krzyżyk jednak jest na tyle głęboki że śrubokręcik który Tamiya daje w zestawie spokojnie daje jeszcze radę wkręcać tak zeszlifowaną śrubkę

Obrazek

następnie śrubkę wkręciłem trochę bardziej tak że się schowała w otworku na równo z ramą

Obrazek

Obrazek

Obrazek

można ją jeszcze podmaskować na ciemno albo zastosować zaślepkę.

Po przykręceniu silnika naciągnąłem łańcuch na małą zębatkę

Obrazek

wkręciłem jeszcze kilka śrub z nakrętkami, zbliżenia niweczą cały efekt :lol:

Obrazek

Obrazek

Później przeszedłem do tyłu. Wkręciłem tam również cztery śruby z zestawu T2M i dorzuciłem trochę śladów użytkowych drapiąc lakier ostrą igłą oraz emalią metodą suchego pędzla

Obrazek

Obrazek

Następnie odnalazłem wcześniej zrobiony z blaszek miedzianych tylny dodatkowy stelaż

Obrazek

myślałem że tylko go pomaluję i będzie gotowy do założenia ale okazało się że cholera nie pasuje :x . Nie wiem jak go wcześniej pasowałem. W końcu wkurzyłem się rozlutowałem go wstawiłem węższą poprzeczkę i przeprofilowałem trochę boki. Po godzince byłem szczęśliwy że już pasuje postanowiłem jednak że zrobię przymiarkę z resztą fantów to jest owiewką zadupka i tym elementem co zawiera też zmodyfikowane światła

Obrazek

okazało się że poprzeczka zastawia światła :x . W sumie w moto Raptownego jest podobnie ale po analizie dostępnych fotek doszedłem że poprzeczka jest trochę bliżej końca przez co jest ciut wyżej i nie zastawia aż tak bardzo. No i znów dorobiłem nową poprzeczkę wlutowałem w nowe miejsce a tę wcześniejszą usunąłem. Całość została oszlifowana i w końcu poszła do malowania

Obrazek

Obrazek

po malowaniu ją obdrapałem (gdzie tu logika) i przymiarka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

spełnia również swoją funkcję

Obrazek

Obrazek

Tymczasem to tyle.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Gixxer » sobota, 27 kwietnia 2013, 11:04

No, no, no !!

Przepięknie stoi ta R-jedynka na tej " dwunastce " : )).

Czekam na efekt końcowy : ).
Pozdrawiam
Gixxer.
Gixxer
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek, 19 marca 2013, 11:14

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » niedziela, 28 kwietnia 2013, 10:30

Wybrudziłem i zamontowałem rejestrację

Obrazek

światła też zostały wypaprane, zastanawiam się czy nie za bardzo ale zawsze będzie można trochę przetrzeć

Obrazek

tutaj ze stelażem i owiewką

Obrazek

tak jak już wspominałem poprzeczka trochę zastawia światła ale jest lepiej niż wcześniej

Obrazek

Z tyłu już trochę finishuję,
przerzuciłem się na elementy boczne,
przy okazji przygotowywania setów do montażu postanowiłem pokazać jaki efekt daje tzw. wash który nie koniecznie musi być brudzeniem

Obrazek

Na zdjęciu widać ten sam element, po lewej czyściutki aż za bardzo przez co wyglądający mało realistycznie. Po prawej natomiast po położeniu łosza rozcieńczoną emalią Tamiya smoke. Podkreślone zostały wszystkie krawędzie, rowki itp. Ja ze względu na specyfikę mojego modelu dodałem trochę więcej emalii również na płaskich powierzchniach ale normalnie można by tego nie robić i element byłby czyściutki z podkreślonym wszystkimi detalami. Uważam że w ten sposób przygotowaną część spokojnie montować na modelu który jest wykonywany jako nowy.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez cayman » niedziela, 28 kwietnia 2013, 12:20

Bardzo ładnie Marek zobrazowałeś efekt washa.
No i koniec już niebawem.
Wreszcie.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 00:59 przez cayman, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam Piotrek

A kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
cayman

Carbon Master
 
Posty: 820
Dołączył(a): czwartek, 20 października 2011, 02:30

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez zmorka » niedziela, 28 kwietnia 2013, 23:30

Marek, jak skończysz to z Twojego tematu można będzie ciekawą książkę napisać na temat profesjonalnego modelarstwa. Już widzę te tłumy forumowiczów w księgarniach :mrgreen: . Tutaj można tylko podziwiać, bo limit na ochy i achy wyczerpany ;o)
zmorka
 
Posty: 467
Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 22:33

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » wtorek, 30 kwietnia 2013, 23:53

zmorka napisał(a):Marek, jak skończysz to z Twojego tematu można będzie ciekawą książkę napisać na temat profesjonalnego modelarstwa. Już widzę te tłumy forumowiczów w księgarniach :mrgreen:

:lol: :lol: :lol:

Kilka godzin siedzenia wczoraj i kilka dziś, jak na mnie to sporo,
umordowałem się trochę a wszystko przy układzie hamulcowym tylnego hamulca.
Moto ma zdublowany zacisk gdzie jeden jest obsługiwany standardowo nogą a drugi lewą ręką. Przewód hydrauliczny biegnący do kierownicy jest jakiś taki stalowy a ten drugi klasyczny gumowy (przynajmniej z wierzchu)

Obrazek

do tego dochodzą obejmy, zbiorniczek wyrównawczy itd.
Pierwsza wersja wyszła tak

Obrazek

już z daleka widać że coś jest nie halo

Obrazek

na ten stalowy przewód wziąłem cynowy drucik (stalowy był za sztywny) o średnicy w porywach do 0,9mm czyli po przeskalowaniu 10,8mm odrobinkę za dużo ale nie miałem innego cynowego. Na żywo nie wyglądało źle ale jak ujrzałem te fotki to już wiedziałem że jest beznadziejnie

Obrazek

jak hydraulika w jakiejś koparce :evil:
za to zbiorniczek wyrównawczy który na żywo mnie nie przekonywał na fotkach wygląda lepiej

Obrazek

Popatrzyłem jeszcze raz na fotki oryginału i stwierdziłem że przewód jest bardziej wybrudzony co na pewno powoduje że optycznie wydaje się być cieńszy. Wziąłem Tamijowe pudry i wysmarowałem go

Obrazek

trochę lepiej,

Obrazek

ale mimo wszystko kupa.
Przekopałem jeszcze raz zasoby i wpadł mi w ręce „nieoznakowany” pęczek drucika cynowego. Po pomiarach wyszło niecałe 0,7mm co daje 8,4mm czyli idealnie.
Złapałem Xurony i wychlastałem wcześniejszy przewód z ostrożnością chirurga co by nic nie popsuć. Rozprostowałem zerosiódemkę i przeprowadziłem przez oczka tryrtytek wzdłuż ramy

Obrazek

teraz wydaje się być już lepiej

Obrazek

jak jeszcze go potraktuję pastelą to już mnie nie będzie drażnił.
Przy zmianie przewodu wyciąłem też dwie opaski zaciskowe z którymi znów będę się musiał pomordować. Szkoda że nikt nie robi takich opasek z jakiegoś elastycznego tworzywa lub gumy. Z tymi trawionymi to jest zawsze mordęga bo najczęściej wypadają w bardzo niewygodnych miejscach i jeszcze na dodatek trzeba je później maznąć na czarno.


Z drugiej strony zainstalowałem sety ale brak jest jednej śrubki bo raczyła mi wystrzelić z pęsety w nieznane a była ostatnią sztuką z paczki

Obrazek

muszę je jeszcze troszkę popaskudzić odrobinkę pastelą.
Na razie tyle.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez skwarciu21 » środa, 1 maja 2013, 00:56

Jak zawsze profesjonalna robota, mimo, że rzadko komentuję aktualizację, to stale tu zaglądam i nigdy nie mogę się doczekać aktualizacji ;) .

Ten przewód z dodatkowego hamulca, nie jest zrobiony z drutu, lecz jest to zwykła linka w stalowym oplocie tak mi się przynajmniej wydaję, lub jest to zwykły przewód tyle, że również w stalowym oplocie, swoją drogą na dodatkowy hamulec stunterzy mówią HB ;)
Avatar użytkownika
skwarciu21
 
Posty: 205
Dołączył(a): poniedziałek, 17 sierpnia 2009, 21:40
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » środa, 1 maja 2013, 08:21

Dzięki,

tak dla formalności bo mam wrażenie że zostałem źle zrozumiany,
nie pisałem że przewód jest zrobiony z drutu tylko że jest w kolorze stalowym. Jak przewód może być z drutu?!!! Drut to dla mnie pełny jest w przekroju.
Faktycznie najprędzej jest to klasyczny przewód hydrauliczny w stalowym oplocie. Pamiętam że Gonzo kiedyś wspominał że te przewody mogą być w takich koszulkach różnego koloru.
skwarciu21 napisał(a): swoją drogą na dodatkowy hamulec stunterzy mówią HB ;)

Od czego skrót HB? może hebel? :D
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez TomekWnęk » środa, 1 maja 2013, 10:24

Kazik napisał(a):nie pisałem że przewód jest zrobiony z drutu tylko że jest w kolorze stalowym. Jak przewód może być z drutu?!!! Drut to dla mnie pełny jest w przekroju.
Faktycznie najprędzej jest to klasyczny przewód hydrauliczny w stalowym oplocie. Pamiętam że Gonzo kiedyś wspominał że te przewody mogą być w takich koszulkach różnego koloru.
No przewód to raczej nie powinien być pełny w przekroju ;) Tutaj do końca nie wiem, nie widzę na zdj. czy to stalowy oplot (tak na logike to tak powinno być) czy może poprostu przewód stalowy. Kiedyś w samochodach były montowane stalowe później wyparte przez miedź. Stalowy oplot to...oplot (coś jak rurka z wodą do kibla), przewód dalej jest elastyczny, da się wyginać a nie zmienia pola przekroju jak guma.
Kazik napisał(a):Od czego skrót HB? może hebel? :D
Hand Brake?
Kazik napisał(a):zacisk (...) obsługiwany (...) lewą ręką
Aż sobie sprawdziłem jak to wygląda. Dwie "klamki", że też przy tych wygibasach im się to nie chrzani, która do czego.
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:00
Lokalizacja: Rzeszów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości