Strona 5 z 12

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: niedziela, 13 stycznia 2008, 22:03
przez Pietrek
xenomorph napisał(a): podobno DOT jest delikatniejszy od kreta, ale chyba miałem jakąś super silną wersję, ponieważ zjadło mi dwie szczoteczki do zębów, którymi kastę czyściłem

DOT nie zniszczy plastiku , za to kret przy za gorącej wodzie stopi lub pokrzywi model ;o)
A szczoteczki DOT zawsze będzie niszczył, (głowka się rozpada na kawałki) płyn władzi w otwory z włosiem, wtedy klej i włosie puchną i rozrywają główke szczoteczki ;o)

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: niedziela, 13 stycznia 2008, 22:23
przez koksik750
Warto zaznaczyć, że DOT osłabia plastik, więc po takiej kąpieli trzeba być troszeczkę delikatniejszym ;o)

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: niedziela, 13 stycznia 2008, 22:45
przez frugoman
DOT jest rzeczywiście delikatniejszy, ale kret o wiele bardziej ekonomiczny. Jedno opakowanie kreta w granulkach starczy chyba do końca świata. Trzeba za to uważać bo mi ostatnio zeszła skóra z rąk po czyszczeniu Alpiny.
Xenomorph a nie odkleiła się siatka na wlocie przy okazji tej kąpieli?

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:02
przez xenomorph
Nie, co do odklejania siatki, to nie może być mowy, ponieważ została ona przymocowana "errata" poxipolem. :D

Ile mniej więcej czekacie z położeniem warstwy farbki, po wcześniejszym położeniu podkładu? Tak sobie myślałem już pomalować, ale jak znowu coś mi nie pójdzie, to poniedziałek zostanie poświęcony na kolejne mycie. A tego raczej bym wolał uniknąć. :shock:

A to, że DOT osłabia plastik wiem, a moje uszkodzenie powstało w inny sposób, lecz nie warto o tym mówić... :oops:

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 15:15
przez koksik750
Ja używam podkładu Gunze, więc po 40 minutach wyrównuje podkład i mogę spokojnie kłaść farbę.

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 16:28
przez Pietrek
koksik750 napisał(a):Warto zaznaczyć, że DOT osłabia plastik, więc po takiej kąpieli trzeba być troszeczkę delikatniejszym


Ile razy bym nie czyścił modeli płynem hamulcowym to jakoś nigdy plastik mi się nie zniszczył :shock: Żadnych zauważalnych zmian ...
frugoman napisał(a):DOT jest rzeczywiście delikatniejszy, ale kret o wiele bardziej ekonomiczny. Jedno opakowanie kreta w granulkach starczy chyba do końca świata.

To chyba bardziej zależy od podejscia do sprawy, mi opakowanie kreta w granulkach przeważnie starczało na oczyszczenie 2 modeli, jak lakier był bardziej odporny to czasem i całe opakowanie złuzyłem na kilka kąpieli.
Za to litr DOT'a mam już od roku i wykąpałem w nim już 10 razy różne malowane platiki, od karoseri modeli , po same części :)

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 16:30
przez koksik750
Nie mówię o zniszczeniu plastiku tylko o jego osłabieniu - po takiej kąpieli plastik jest bardziej giętki, podatny ja wygięcia, itp

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 16:33
przez Pietrek
hmmmm jakoś tego nie zauważyłem, może to co wykąpałem w tym płynie to tworzywo z kosmosu :lol:

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 16:45
przez koksik750
Heh, możliwe. Przy następnej kąpieli zobacz, czy np. dach nie jest bardziej elastyczny, słupki, itp takie elementy cieńsze.

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 16:50
przez Przemekk
Kret w granulkach? szukałem w domu takie w płynie, ale nie było. Co zrobić z tymi granulkami aby zmyć z modelu farbe?

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 16:57
przez Pietrek
Przemekk napisał(a):Co zrobić z tymi granulkami aby zmyć z modelu farbe?

Wsypać do ciepłej wody i wsadzic w to model.

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 17:21
przez frugoman
Pietrek napisał(a):To chyba bardziej zależy od podejscia do sprawy, mi opakowanie kreta w granulkach przeważnie starczało na oczyszczenie 2 modeli, jak lakier był bardziej odporny to czasem i całe opakowanie złuzyłem na kilka kąpieli.
Za to litr DOT'a mam już od roku i wykąpałem w nim już 10 razy różne malowane platiki, od karoseri modeli , po same części


Ja mam opakowanie litrowe, i na pół wiadra wody sypię ze 3 łyżki-wystarcza w zupełności. Kiedyś rozpuściłem łyżeczkę w puszce aluminiowej to ją przeżarło na wylot. Jest też wygodniejszy w przechowywyaniu niż płynny DOT, zwłaszcza jeśli używasz kilkakrotnie tego samego :->

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 18:18
przez Przemekk
Pietrek napisał(a):
Przemekk napisał(a):Co zrobić z tymi granulkami aby zmyć z modelu farbe?

Wsypać do ciepłej wody i wsadzic w to model.


Podziękował.

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 19:01
przez xenomorph
Od siebie dodam tyle, że DOT, może nie osłabia plastiku, powodując jego miękkość, czy ewentualne zniekształcenia, ale powoduje, iż staje się on kruchy, to chyba będzie właściwe określenie. Ale jeszcze raz powtórzę, że nie połamałem kasty przez kąpiel w DOT, tylko przez użycie za dużej siły. Zgniotłem ją zupełnie przypadkowo :P, łapiąc, gdy spadała.
Tak czy inaczej, dziękuję za miłą konwersację, ponieważ zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć.
Zmieniając temat, czy jest ktoś chętny, na mały FAQ dotyczący hmmm, owijania kierownicy skórą ? :roll:

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2008, 19:17
przez michal.s
xenomorph napisał(a):Zmieniając temat, czy jest ktoś chętny, na mały FAQ dotyczący hmmm, owijania kierownicy skórą ? :roll:


Jasne dawaj wszystko jak leci :)