[OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez Pietrek » poniedziałek, 14 stycznia 2008, 22:16

frugoman napisał(a):Kiedyś rozpuściłem łyżeczkę w puszce aluminiowej to ją przeżarło na wylot.

Przeważnie na opakowaniu kreta jest napisane żeby nie używać do instalacji aluminiowych itp, mi zaczęło kiedyś zjadać aluminiowy drut kiery mieszałem roztwór i zostawiłem drut w min ;o)
frugoman napisał(a):Jest też wygodniejszy w przechowywyaniu niż płynny DOT, zwłaszcza jeśli używasz kilkakrotnie tego samego

Niewygodne chemikalia trzymam w piwnicy, zawsze to 10 sekund drogi pracowni w pokoju ;o)


PS, może by wydzielić do innego tematu dywagacje na temat zmywania lakieru ? Kolega by miał czystą relacje z budowy a dyskusja na temat Krecika mogłą by się toczyś spokojnie dalej w innym miejscu.
Pietrek
 

Reklama

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » wtorek, 15 stycznia 2008, 15:30

Oj! Działo się, działo... :twisted:
Przede wszystkim po wyczyszczeniu i przygotowaniu karoserii, pomalowałem ją Fine Surfacer Primer (Light Gray) Tamiya 87064, potem, gdy wszystko było już
piękne i suche, postanowiłem pomalować, zresztą pierwszy raz Mr.Base White GSB518, co okazało się chyba błędem, bo na całej karoserii podkład pięknie spłynął , :x zrobiły się spore zacieki, na całej długości dolnej krawędzi drzwi, tylne błotniki, i ogólnie była wielka kaszana.

Po całkowitym wyschnięciu, zeszlifowałem zranione miejsca i zabrałem się za kolejną warstwę podkładu Gunze. Tym razem poszło troszkę lepiej, ale kładłem dla bezpieczeństwa dwie cieńsze warstwy i udało mi się zrobić piękną tareczkę, którą na szczęście łatwo dało się zeszlifować, przygotowując tym samym do malowania. 8-)

Wreszcie nadszedł sądny dzień i test moich doświadczeń i wiedzy, którą dzięki wam wyniosłem, a rezultaty? , zapytacie, a no są, tylko jakie, to osądzicie sami.
Proszę o surowy i sprawiedliwy wymiar kary. :roll:

No to jedziemy, pierwsza warstwa GUN-C068 Red Madder, rozcieńczony 1:1,5 (F:R) :
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie robiłem dużo zdjęć, ponieważ przed chwilką skończyłem malowanie, po za tym już było sporo samej karoserii. Do galerii wrzucę więcej. No i nie robiłem zdjęć podkładu z wyżej wymienionego powodu. Ale na tych co nieco widać. :shock:
Ostatnio edytowano piątek, 18 stycznia 2008, 17:59 przez xenomorph, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » wtorek, 15 stycznia 2008, 15:51

Z tego co widzę kolor jest położony dobrze, teraz tylko 4 - 6 warstwy lakieru polerka i będzie elegancko.

Kolor nie musi Ci wyjść piękny i błyszczący, cały połysk załatwia lakier - werniks i nim się należy najbardziej przejmować :)
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » wtorek, 15 stycznia 2008, 16:02

Michał napisał :
"...Kolor nie musi Ci wyjść piękny i błyszczący, cały połysk załatwia lakier..."

Dzięki za kolejną poradę, mam nadzieję, że nie nastąpi jakaś parszywa kłoda po drodze i że karoseria będzie ładnie pomalowana. Mam nadzieję, iż do wieczora uda mi się jeszcze ze dwie warstwy czerwieni położyć. Ale spokojnie, mamy czas, przecież o to tu chodzi. ;o)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez MAG » wtorek, 15 stycznia 2008, 21:05

Gunze Base White ma oznaczenie 1000 - czyli jest odpowiednikiem Surfacera 1000 w kolorze białym. Co z tego wynika - jako, iż jest to delikatna szpachlówka pod aerograf, a nie tylko podkład, to wymaga delikatnego przeszlifowania (stąd opisana przez Ciebie tareczka).
Pozdrawiam,
Marek
Avatar użytkownika
MAG
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota, 29 września 2007, 01:21
Lokalizacja: Londyn/Wrocław

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » wtorek, 15 stycznia 2008, 21:29

Mag napisał :
"...Gunze Base White...(stąd opisana przez Ciebie tareczka)..."

Piękne dzięki za wyjaśnienie, a już myślałem, iż źle ją trysnąłem ;o)


A tak wygląda po drugiej warstwie czerwieni :lol: :
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dziwnie wygląda maska na zdjęciu, ciekawe, bo na żywo jest gładka i lekko satynowa. Ale może to przez światło, którego w dalszym ciągu mam bardzo malutko.
Obrazek

Nic specjalnego, co do jakości lakieru, jest taki sam jak po pierwszej warstwie, czyli ładny i nie ma ani skórki, ani wulkanów. Może jedynie nie jest jeszcze błyszczący, ponieważ dawałem mgiełki. 8-)
Jutro ostateczna mokra warstwa, a potem tylko czekanie aż wyschnie i lakier :)
Ostatnio edytowano piątek, 18 stycznia 2008, 18:00 przez xenomorph, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » środa, 16 stycznia 2008, 13:51

Przed położeniem lakieru, fotki ostatniej trzeciej warstwy czerwieni. Chciałem jeszcze jedną położyć, bo w kilku miejscach cieniutko, ale skończyła mi się farbka. Wam też Gunze C 10ml. starczy tylko na 3 malowania ? Kładłem mgiełkami. Farbka rozcieńczona na pierwsze malowanie 1:1,5 przy kolejnych dwóch 1:2.
Teraz cóż, czekamy aż wyschnie i lakier, lecz to pewnie dopiero późnym południem. :D

Oto fotki :
Obrazek
Obrazek

Jak widać nie jest chyba najgorzej, tym bardziej, że ładnie się przedmioty odbijają, np. wentylator, na dachu ;o)
Ostatnio edytowano piątek, 18 stycznia 2008, 18:00 przez xenomorph, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez modelman » środa, 16 stycznia 2008, 16:09

Ja na malowanie modelu jednego z aero wymalowuje 1,5-2 pojemniczki aero czyli 15-20ml farby z rozcięczalnikiem. :twisted:
Nawet ładnie Ci idzie ;) powodzenia w dalszych prackach.
Ostatnio edytowano środa, 16 stycznia 2008, 23:46 przez modelman, łącznie edytowano 1 raz
modelman
 

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » środa, 16 stycznia 2008, 23:33

Jak uważacie, czy lepiej zamówić jeszcze jedną puszkę farbki i pomalować kolejne dwie warstwy, czy może teraz spróbować szlifowania i polerki? :?
Właściwie, to troszkę się boję :shock: , ponieważ warstwa farby jest bardzo cienka... :roll:
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » środa, 16 stycznia 2008, 23:39

A bezbarwnego na to już nie dajesz :?:
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » środa, 16 stycznia 2008, 23:54

W sumie nie wiem, czy dawać bezbarwny, czy poczekać na farbę.
Chyba przed lakierem powinienem zeszlifować? A skoro tak, to bardzo łatwo mogę dostać się do podkładu. Czy może nie szlifować, tylko na to lakier, ale z drugiej strony boję się, że pod warstwą lakieru będzie delikatna nierówność. :shock:
Co sądzicie ? 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez Kazik » środa, 16 stycznia 2008, 23:59

Jeżeli na tym czerwonym wyczuwasz jakieś nierówności pod palcami to ja bym delikatnie wodnym przeszlifował i na to bezbarwny i dopiero po bezbarwnym polerka.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » czwartek, 17 stycznia 2008, 00:01

Jeśli nie masz poprochów na bazie/kolorze to nie szlifuj już tego zostaw jak jest i dawaj lakier.

Pod lakierem nie będzie widać już żadnych nierówności, nie trzeba szlifować koloru przed lakierem, no chyba że nakładasz kalkomanie, to wtedy trzeba bo na kalkomanii będzie widoczna skórka pomarańczy, w innym przypadku szlifowanie nie ma większego sensu :)

Daj teraz 2 mgiełki i 2-3 średnie warstwy lakieru, odłóż to przynajmniej na tydzień i można szlifować/polerować :)
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez INsejn » czwartek, 17 stycznia 2008, 00:04

Na AF jakiś koleś szlifował budę przed każdym położeniem kolejnej warstwy lakieru i dopiero później kładł bezbarwny. Malował farbami Gunze. Efekt był super, szczególnie czarny lakier. Michał pewnie kojarzysz kiedyś rozmawialiśmy o tym :) Więc nie ma co się bać lekkiego szlifowania papierem 2500. Robiąc to delikatnie nie dostaniesz się do podkładu.
Łukasz
Obrazek
Avatar użytkownika
INsejn
 
Posty: 225
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » czwartek, 17 stycznia 2008, 00:10

Tak kojarzę, wiem o kogo chodzi, można i tak zrobić, ale według mnie na czerwonym kolorze mija się to z celem ;o)

Ewentualnie przetarłbym to delikatnie papierem p2500 na mokro, później delikatnie pastą finish tamiy by lekko wybłyszczyć a rysy zostawić a później to już bezbarwny.
Ostatnio edytowano czwartek, 1 stycznia 1970, 02:00 przez michal.s, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 6 gości