[OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » czwartek, 17 stycznia 2008, 00:20

Czyli wynika z waszych bezcennych wypowiedzi ;o) , że nawet jeśli są delikatne nierówności, jakaś malutka skórka pomarańczowa,
nie wiem czy tak to można nazwać, ale nie jest zupełnie gładka powierzchnia, lecz nie taka jak przy moich pierwszych malowaniach.
A i pod paluchami nic nie wyczuwam. Więc może spróbuję delikatnie szlifować papierem 2000, niestety innego jeszcze nie mam, dopiero w planach 3200, bo innego nie znalazłem.
I po zeszlifowaniu położę lakier.
Jeszcze jedno, kalkę lepiej teraz położyć, czy po warstwie lakieru ? :roll:

Jeszcze raz dzięki 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Reklama

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » czwartek, 17 stycznia 2008, 00:24

xenomorph napisał(a):Jeszcze jedno, kalkę lepiej teraz położyć, czy po warstwie lakieru ? :roll:


Lepiej po, bo jak się domyślam to jakiś mały znaczek.

Jak przypadkiem trzeba by zmyć lakier to kalkę masz dalej, jak ją zalakierujesz to po ptokach...
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » czwartek, 17 stycznia 2008, 00:33

No nie taki znowu mały ;o)
Obrazek

Ale nie ma strachu. Jak się zniszczy dam czarny hehe 8-)
Ostatnio edytowano piątek, 18 stycznia 2008, 17:58 przez xenomorph, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » czwartek, 17 stycznia 2008, 15:59

No to teraz musicie mi pomóc. Po delikatnym zeszlifowaniu malutkich nierówności i polerce Finish Tamiya, pomalowałem maskę lakierem Mr.Super Clear Gloss. Cienką warstwę,
ale jak widać jakaś się skórka zrobiła :( . Tylko nie wiem czemu i czy przy kolejnej warstwie szlifować papierem, czy malować bezpośrednio ?
Czy po kilku warstwach szlifowaniu i polerce będzie tą pomarańczkę widać ? :-/

Dzięki za wszelką pomoc. 8-)

Obrazek
Ostatnio edytowano piątek, 18 stycznia 2008, 17:58 przez xenomorph, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » czwartek, 17 stycznia 2008, 16:04

Malować dalej i się nie przejmować :)

Na końcu wszystko wyszlifujesz i wypolerujesz :)

Na końcu nie będzie śladu po tej skórce.
To jest ogólnie normalne zjawisko, clearem ciężko się maluje i ogólnie większość z Nas ma problem aby położyć celar idealnie ;o)
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » czwartek, 17 stycznia 2008, 16:08

Dzięki Michale za szybką odpowiedź ;o)

Jeszcze jedno kiedy malować kolejne warstwy i kiedy taką mokrą ?
8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez Kazik » czwartek, 17 stycznia 2008, 16:28

Może ja powiem i może Michał potwierdzi.
Clear z Gunze schnie dość szybko. Po 2-3 godzinach jak dobrze pamiętam można nakladać następną warstwę. A mokrą ja robię po 2-3 mgiełkach.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » czwartek, 17 stycznia 2008, 16:50

W moim przypadku 3-4 godziny o ile nie ma kalkomanii.

Jeśli jest kalkomania każdej warstwie, nawet mgiełce dałbym wyschnąć przynajmniej przez 24 godziny, ale to dlatego że po przygodach z Yamahą jestem uczulony na wszelkie cleary :P
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez INsejn » czwartek, 17 stycznia 2008, 17:12

Ja też bym radził poczekać 1 dzień. No ale jak nie masz czasu na malowanie to te 4 godziny wystarczą ;o)
Łukasz
Obrazek
Avatar użytkownika
INsejn
 
Posty: 225
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » czwartek, 17 stycznia 2008, 17:12

Kurka i tak muszę poczekać, aż wyschnie do obróbki mechanicznej, bo jak widać jakiś babol jest po prawej. :x

8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez Macio4ever » czwartek, 17 stycznia 2008, 23:44

Moim zdaniem to może być za gęsty lakier. Co najmniej 1 dzień czekania, szlifowanie i dopiero kolejna warstwa.

Przyczyną może być też za wysokie ciśnienie i/lub odległość aero od powierzchni - lakier przesycha w locie. Zrobiłem sobie takie kuku w NSX i musiałem bujać się ze szlifowaniem i kładzeniem kolejnej warstwy.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3723
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 21:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » piątek, 18 stycznia 2008, 12:29

Jak pisałem wcześniej, problemem jest, to, że nie maluję z aerogarafem, tylko z puszki. :-| Mam jednak nadzieję, że lakier ładnie się zeszlifuje i będzie super. 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez michal.s » piątek, 18 stycznia 2008, 12:57

Panowie ale nie ma sensu szlifować i polerować każdej osobnej warstwy.

Przecież maluje się tym samym bez barwnym na ten sam bezbarwny, lakier jest w postaci płynnej więc, wpływa i układa sie na tej skórce co już jest teraz. Struktura skórki nie powinna się znacząco zmienić do końca procesu malowania.

Po ostatniej warstwie lakieru, kiedy szlifujemy powierzchnię aby uzyskać równą gładź, ścieramy nierówności zazwyczaj pozbywając się ostatniej warstwy. Skórki pomarańczy na wcześniejszy warstwach nie są wtedy widoczne.
Bardziej ważne w tym procesie jest to by nie dopuścić aby pomiędzy kolejnymi warstwami, zalały się w lakierze jakieś paprochy itp, jeśli się to jednak zdarzy wtedy należy miejscowo lekko przeszlifować powierzchnię aby pozbyć się paprocha. Ważne jest również aby powierzchnie lakieru pomiędzy kolejnymi warstwami była czysta, czyli przed każdym malowaniem myjemy porządnie model pod bieżącą wodą z użyciem płynu do naczyń aby pozbyć się kurzu i tłuszczu który osiadł na modelu kiedy sobie spokojnie sechł. Ważne też by po umyciu nie dotykać zbytnio elementu, bo pobrudzimy go na nowo.

Jeśli chodzi o wycieranie po umyciu, to dobrze sprawdza sie użycie ręczników papierowych, ale jeśli zaczniemy nimi pocierać element, zacznie się on elektryzować, naładujemy go ładunkami elektrycznymi, przez co będzie skutecznie przyciągał w czasie malowania wszelkie paprochy z powietrza. Najlepiej lekko osuszyć dotykając go tylko ręcznikiem papierowym a reszcie pozwolić naturalnie wyschnąć. Dużych ilości wody nie powinno się zostawiać na modelu bo podczas wysychania z wody wytrąca się kamień czy też inne badziewia które pozostają na modelu tworząc plamy. Spotkałem się też z opinią że po umyciu w kranówie warto przepłukać element wodą destylowaną, zapobiega to powstawaniu plam od wody i można nie wycierając modelu pozostawić go do całkowitego naturalnego wyschnięcia.
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4506
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez reggy » piątek, 18 stycznia 2008, 13:53

xenomorph napisał(a):Więc może spróbuję delikatnie szlifować papierem 2000, niestety innego jeszcze nie mam, dopiero w planach 3200, bo innego nie znalazłem.

W Motozbycie na Mazurskiej koło Manhattanu są papiery drobniejsze niż 2000 mi się wydaje. I w małym warsztacie lakierniczym na Partyzantów koło salonu Skody. W każdym razie były.
Fajny Fordzik - zawsze podziwiałem cywilnych modelarzy za czystość malowania i sklejania.
reggy
 

Re: [OPG1]Ford Mustang Fastback 1967

Postprzez xenomorph » piątek, 18 stycznia 2008, 14:07

Michale, dzięki za wyjaśnienia, co poniektórych kwestii szczególnie z malowaniem kilku warstw. Co do mycia, to oczywiście myję bardzo dokładnie,
w wodzie z mydłem w płynie.
Potem pod bieżącą wodą zmywam dokładnie mydliny, po czym kilkoma energicznymi ruchami strząsam wodę z elementu, a drobne wody pozostałości wycieram delikatnie miękką szmatką
do wycieranie naczyń, ponieważ w przeciwieństwie do ręczników papierowych, nie zostawia drobinek papieru, ani też kurzu. Przenoszę przykryty element do lakierni,
wcześniej rozgrzanej do temp około 24oC i zroszonej wodą, aby wszelki kurz i pyłek nie unosił się, oczywiście wentylator pomaga w tym.
Tam pozostawiam element do nabrania temperatury otoczenia i ewentualnego doschnięcia. W tym czasie przygotowuję farbkę do malowania.

Co do wody destylowanej, nie próbowałem, ale może warto, zobaczę.


Reggy dzięki za informację, sprawdzę dziś te sklepy i zdam relację, czy coś mi się udało kupić. :roll:

Pozdrawiam 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron