Modelarstwo z pasją

Na samym początku zabrałem się za wnętrze. Uwagę zwracają ładne siedzenia składające się z trzech elementów.



Największy zgryz mam z kolorem wnętrza. Szukam jakiegoś ciekawego pomysłu, ale nic znaleźć nie mogę. Ktoś ma jakiś pomysł.

Całość uzupełnię blachami z Crazy Modellera.

Mam ochotę na szybki projekt, bez zbędnego rzeźbienia, to też i model Fujimi nadaje się do tego bardzo dobrze - brak zawieszenia, brak otwieranej maski, silnik odlany jako jeden element z komorą.

Zapowiada się ciekawa relacja

Czy te Ferrari będzie czerwone

A co do wnętrza, to chyba nie będę zbytnio oryginalny. Moja propozycja to całe czarne z elementami karbonu w niektórych miejscach.

Czekam na dalsze postępy

draz napisał(a):brak zawieszenia, brak otwieranej maski, silnik odlany jako jeden element z komorą.

Szkoda...- to jedno z najfajniejszych Ferrari (moim zdaniem)- może Tamiya coś zrobi - oby na poziomie CGT lub SLR'a...

A co do wnętrza - skóra brązowa - reszta czarne i karbon

http://www.autosalon-singen.de/verkauf- ... ke=Ferrari

Sam zaczynam w nim dłubać więc chętnie popatrzę. To samo tylko blachy S27

Mam taki sam zestaw(blaszki+model). Będę bacznie obserwował, może czegoś się nauczę

Dziś pracowałem nad wnętrzem.

Na początek zwaloryzowałem delikatnie fotele dodając znaczki z konikiem na zagłówki, których Fujimi nie dało oraz usunąłem cycek ze środka kierownicy na rzecz emblematu:



Z kolorystyką wnętrza postanowiłem nie kombinować i poszedłem za radą wuena - będzie jasnobrązowo-czarne. Kolor czarny to satynowy MM akrylowy czarny z dodatkiem około 20% czarnego błyzczącego plus kilka kropel białego. Natomiast kolor jasnobrązowy to mieszanka 80% MM 2063 Trainer Yellow i Humbrola 70 (jakiś taki bordo brąz). W każdym razie mieszanka świecy się bardzo i trzeba będzie ją zwerniksować.



Skończyłem taże robi kirownicę i zabrałem się za deskę rozdzielczą. Faktycznie - karbon SMS Hi-def strasznie się rwie i bardzo kruchy. Jutro mam nadzieję skończę wnętrze.



Jako podkładu użyłem Mr. Surfacera 1200 z retarderem - faktyczie genialna rzecz. Nakłada się znacznie przyjemniej niż podkład z Alcalda, jest jaśnieszy no i nie schnie dzięki retarderowi w locie. Powierzchnia bardzo równa, jak po podkładzie z Tamiyi. Polecam.

Swoją 430-tkę chcę zrobić w takiej samej kolorystyce i stąd moja podpowiedź - przy okazji zobaczę jak to wygląda w modelarskim realu... A skoro karbon SMS-a jest tak kłopotliwy - próbuję tego z REJI - jedzie do mnie i powinien być za kilka dni.
Duży "+" za dodatki - znacznie podnoszą jakość

Fajnie że wreszcie ktoś ruszył ten model na forum. Te lakiery MM to są wszystko akryle?

MM na siedzeniach, czyli ten żółto-brązowy to emalia. Mieszanka na desce to akryle.
Szukałem odpowiednich akryli na wnętrze, ale jakoś żadnego bliskiego koloru nie było. Mam już kilka takich "skórzanych" kolorków w tym odcieniu, ale żaden to nie jest to, co bym chciał. Obecnie dodałem do mieszanki ciut więcej brązu. Wieczorem wrzucę foty. Na razie schnie sobie w piekarniku.

Wnętrze całkowicie skończone.

Dodałem parę detali do foteli - pokrętła regulacji pochylena oparcia i wysokości (dlaczego w aucie za ponad pół bańki trzeba kręcić pokrętem żeby podnieść zadek a nie można nacisnąc guzika?) oraz dzwignię zwalniającą tylne oparcie. Dodatkowo oczywiście dorobione zostały zapięcia pasów i fotele dostały lekkiego washa:



A potem wszystko co było do poskładania poskładałem, dodałem parę fototrawionych kółek pasy i tyle:







Odciąłem końcówkę dzwigni hamulca ręcznego. Ta z zestawu była nieciekawa, a może uda się to zastapić czymś lepszym.

Aktualnie dłubię podwozie i zawieszenie. Wkleiłem siatkę w tylnią część:



A następnie zabrałem się za hamulce, które w zestawie wyglądają tak:



Tarcze będą fotorawione, a do zacisków dodam śrubkę i drucik tu i ówdzie.

Kolorek skóry całkiem ładnie dobrałeś, podoba misie ale fotele jakieś takie strasznie toporne wyszły, brakuje linii podziału zagłówka od oparcia i washa w tym miejscu.

Super robota, ale jeśli chodzi o wnętrze - boczki drzwi powinny mieć element czarnego - pasowały by do kokpitu. Ale to tylko moja skromna sugestia

Widzi mi się ten kolor wnętrza , szkoda tylko, że te koniki na fotelach prawie całkowicie zniknęły pod farbą

Te konie przeez przypadek zalałeś farbą, czy w oryginale też są tylko lekkie wypukłości?

pawel - bez jaj - jak zwykle u draz'a - wszystko pod kontrolą
tu masz odpowiedź
http://seriouswheels.com/pics-2005/2005 ... 0x1440.jpg

powiększ sobie fotkę i przekonasz się sam...