Modelarstwo z pasją

Od jakiegoś czasu chodzi za mną "cywil", wprawdzie najbardziej przypadłby mi do serca jakiś z lat 30-stych np. Duesenberg był brany pod uwagę. Jednak ciężko znaleźć pełną dokumentację w tych klimatach. Pech chciał, że rozpoczął się konkurs i zwróciłem uwagę na Cobre. Przyklepałem więc temat bo raz, że piękna, dwa mam tam trochę linków przydatnych umieszczonych w konkursie, trzy podniesiemy chłopakom poprzeczkę i będzie się z kim ścigać.
Cobra będzie full manual czyli z angielska "no zestaw", wszystko ręcami. Czasu mam niewiele wolnego ale powoli będę dziubał.
Zdjęcia będą marnej jakości ale postaram się w wielu etapach żeby było klarowne co i jak się dzieje.
Ad rem, pierwszy sobotni wieczór czyli początki ramy i klatki.

No to szacun, jak chcesz zrobić Cobrę od podstaw. Rzuć okiem na AF - tam jeden z użytkowników też robi od podstaw, może Ci się coś przyda z jego prac.

Zapodaj linka, mam w dokumentacji dużo "czarnych dziur" więc może się przydać.
A, Cobra 289 bo mi się zapomniało napisać.

tankmania napisał(a):Zapodaj linka, mam w dokumentacji dużo "czarnych dziur" więc może się przydać.
A, Cobra 289 bo mi się zapomniało napisać.

Prosiem:

http://www.automotiveforums.com/vbullet ... p?t=974800

Co prawda 427 ale może skorzystasz.

Macio4ever napisał(a):Prosiem:

Uuuu, 1/8 można poszaleć, w tej skali to tłoki powinny chodzić.
Dzienks!

O, ta pianka to bardzo pyli ale się w niej fajnie rzeźbi. Kiedyś się zabierałem za budę swojego projektu, piankowa buda leży jakieś 4 lata gotowa to szpachlowania czy co się z nią potem robi, ale jakoś brakuję ochoty Będę kibicował.
Swoja drogą to co na AF robi ten użytkownik to powala

Mały niedzielny "apdejt".

Matko Boska, ale masz tempo!

Lecisz szybciej niż ja z modelami "z pudła"

Co do tempa to ja nie jestem zbytnim optymistą.
Nie chciało mi się dzisiaj pracować więc się troszkę pobawiłem.

Szkoda ,że nie bierzesz udziału w konkursie.

Na dobranoc jedno zdjęcie. Jedno bo i niewiele zrobione, skończona część kierowcy. Do niedzieli muszę klatkę skończyć bo zaczyna mnie nudzić ta jednostajność.

Dla mnie to co robię jest oczywiste ale jeżeli ktoś ma jakieś pytania/niejasności to tajemnic robił nie będę.

Tak, ja mam kilka pytań.

1. Na jakich planach się wzorujesz? Czy jest to konkretny samochód, o konkretnym numerze podwozia, czy raczej wolna amerykanka?

2. Rozumiem, że cała rama jest zrobiona z prętów plastikowych. W jaki sposób je wyginasz i w jaki spósób uzyskujesz powtarzalność elementów?

3. W części konstrukcyjnej mocowania zawieszenia znajdują się otwory. Jaka była kolejnośc wykonaywania elementu - chodzi mi o odkształcenie podczas wircenia w wąskim pasku plastiku.

4. Czy łączenia rur będziesz czymś uzupełniał - chodzi mi o wykonanie imitacji spawów. Czy też pozostaną "nagie" jak teraz?

5. Jak radzisz sobie z cięciem plastiku. Czy jest jakiś patent na uniknięcie powstawania schodka w miejscu cięcia i linii cięcia pod kątem prostym do powierzchni ciętego materiału.

6. Pytanie najważniejsze - jak planujesz wykonać karoserię?

A tak poza tym, to super robota.

Ad.1 Na planach z sieci ale po konfrontacji ze zdjęciami. Nie ma dobrych planów więc wzoruję się na 3-4 dostępnych i wybieram z nich te elementy które są prawdopodobne.
Cobra w założeniu ma być samochodem Steva McQueena ale pod warunkiem, że znajdę opis kolorów (buda, tapicerka).
http://42ndblackwatch1881.files.wordpre ... 361e_b.jpg
Ad.2 Do tego używam jedenstu narzędzi. Dziesięciu palców i zapalniczki. Najpierw odcinek do gięcia przeciągam między palcami żeby zmiękł, a następnie układam na palcu żądany kształt i podgrzewam delikatnie (na palcu i to trochę boli) zapalniczką żeby go utrwalić. Powtarzalność to po prostu przypasowywanie jeden do drugiego.
Ad.3 Jeżeli otwór ma być tak duży, że sięga krawędzi, a jest w zamierzeniu ten element częścią konstrukcji to najpierw przyklejam żeby go usztywnić. Później wiercę małym wiertełkiem i "rozwiercam" iglaczkiem okrągłym.
Ad.4 Takie konstrukcje nie mają spawów jak w czołgach ale ja "podlewam" łączenia średniogęstym cyjanoakrylem. Aparat mam jaki mam, a i to że plastik jest biały nie służy jakości zdjęć. Jak prysnę podkładem i zrobię na białym tle będzie lepiej widać.
Ad.5 Mnie schodek nie przeszkadza ponieważ i tak całość czyszczę papierem ściernym, ale można go uniknąć tnąc nożem do cięcia pleksy. Ja mam cyrkularkę Proxxona (nie polecam - syf) której nie używam od kilku lat ponieważ szybciej natnę nożem i przyszlifuję krawędzie na papierze ściernym przyklejonym do kawałka płyty meblowej. To po prostu kwestia wprawy.
Można też na przykład do kawałka płyty meblowej przykleić pod kątem prostym inny mały kawałek płyty z papierem ściernym i kładąc przycięty kawałek plastiku na płasko po przeszlifowaniu krwędzi na tym z papierem będzie kąt prosty.
Ad.6 Wiem oczywiście jak zrobię ale chciałbym żeby wszystko wychodziło "w praniu". Zdjęcia pokażą lepiej niż moje mętne opisy.
A tak poza tym, to dziękuję.

tankmania napisał(a):Ja mam cyrkularkę Proxxona (nie polecam - syf)

O tym mówisz: http://www.narzedziowy.pl/product_info. ... s_id=11820 ?

tankmania napisał(a):Wiem oczywiście jak zrobię ale chciałbym żeby wszystko wychodziło "w praniu". Zdjęcia pokażą lepiej niż moje mętne opisy.

Też jestem ciekaw tego etapu. Zwłaszcza problemu symetryczności obłej karoserii.