Strona 1 z 2

Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 6 października 2010, 17:56
przez darkies
Z powodu opóźniania się początku konkursu cywilów postanowiłem coś niecoś podłubać przy kolejnym modelu czekającym na sklejenie. Wybór padł na to Ferrari z 2óch powodów - chwilowy brak dostępu do kompresora i aerografu oraz fakt, że nie jest to Tamiya, lecz Hasegawa. Nie jest to model z Tamiyowskiej półki, od razu widać, że nie jest z najlepszego plastiku, no ale są też plusy - felgi z gotowymi "wentylkami" i blaszka fototrawiona :D
Na pierwszy ogień pójdzie dzisiaj silnik i pewnie część kabiny, a w piątek może podczepię się pod czyjś aero i trochę pomaluję.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Za jakość zdjęć przepraszam, dostęp mam tylko do swojej N95 8GB, obiecuję się poprawić i dorwać Canona do następnych sesji :D

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 6 października 2010, 18:37
przez waldesky
darkies napisał(a):Za jakość zdjęć przepraszam, dostęp mam tylko do swojej N95 8GB, obiecuję się poprawić i dorwać Canona do następnych sesji :D


Nie przesadzaj, na forum widziałem wiele zdjęć robionych pełnoprawnymi aparatami (w tym i moje :oops: ), a wyglądały gorzej niż te Twoje z komórkowca.
A sam model fajny i o wiele lepszy od popularnego zestawu Italeri.
Powodzenia !

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 6 października 2010, 18:51
przez skwarciu21
Fajny modelik z tego co wiedzę to jest o wielę lepszy od zestawu Revella.

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 6 października 2010, 19:00
przez Fred-k2
Bardzo lubię Ferrari z tamtego okresu, szczególnie 348 i 355. Nie powiem, dużo bym dał za możliwość odlania sobie kopii tego silnika do mojego F355 ;o)

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 6 października 2010, 20:34
przez darkies
No to przedstawiam wyniki dzisiejszego posiedzenia. Pobawiłem się trochę ustawieniami aparatu w komórce i znalazłem tryb makro (i nie tylko makro) xD. Jak to dobrze czasem być leniwym i nie pójść po aparat i dzięki temu móc odkryć możliwości tego co się ma pod ręką.

Wypraski nie powalają jakością, ale też nie odstraszają jak Revellowskie - może czasem zdarzają się małe nadlewki i plastik łatwo się łamie, to wszystko zachowuje się jak trzeba i wchodzi na miejsce bez użycia zbytecznej siły.
Najbardziej jestem zadowolony z silnika, ma sporo detali i już czeka na aero.
Obrazek
Obrazek

Niczego sobie też wygląda zawieszenie i kabina (wstępnie złożona).
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jutro pokombinuję skąd zdobyć kompresor i i pewnie wstępnie podłubię przy karoserii i tym co nie wymaga malowania aerografem.

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: sobota, 9 października 2010, 09:20
przez darkies
Praca nad modelem została zawieszona do czasu, aż kurier przywiezie mi kompresor po weekendzie.

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 15:59
przez darkies
Powróciłem do pracy w piątek po skompletowaniu osprzętu do kompresora :D A oto to udało mi się przez ten czas nadgonić w modelu.

Silnik i układ wydechowy już gotowy do zamontowania, pozostało tylko na koniec przykleić rury i dopasować ich ustawienie do karoserii.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przednie zawieszenie skończone, tył jeszcze w częściach.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Różne duperele pomalowane, ale nie wklejone na miejsce.
Obrazek
Obrazek

A co do kabiny, to części czekają jeszcze na jedno malowanie.
Obrazek
Marzą mi się czerwone fotele z czarnymi bokami i czerwone pasy jak na zdjęciu (tyle że na nim są białe).
Obrazek

PS. Obudził się we mnie zwierz, ale to leniwiec, bo nie chce mi się wziąć cyfrówki i robię zdjęcia moją N95 8GB.

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: poniedziałek, 18 października 2010, 17:59
przez darkies
W niedzielę popełniłem zbrodnię zamaskowania elementów kabiny i zrobiłem czerwone elementy wnętrza. Na zamaskowanie zeszło nieomalże dwie godziny (zegarowe, nie lekcyjne), ale i tak w paru miejscach zdarzyły się malutkie niedoróbki i farba przebiła się przez powłokę. Tym razem zaskoczył mnie fakt, że ukochane akrylowe Semi Gloss Black Tamiyi wyszło mi mocno matowe na niektórych częściach :-| . Nie wiem czy to wina rozcieńczenia (zrobiłem moje standardowe 1:1 z Leveling Thinnerem + ok. 2-3% objętości całości rozcieńczalnika), ale zawsze w tych warunkach otrzymywałem powłokę zgodną z nazwą, lekko błyszczącą lub półbłyszczącą. Ale jeszcze ciekawsze było po maskowaniu kabiny i pomalowaniu Mr. Base White (również przygotowany 1:1, jak sobie życzy producent, z Leveling Thinnerem + ok. 2-3% objętości całości rozcieńczalnika) i później akrylowym Flat Red Tamiyi, w kilku miejscach zobaczyłem spękaną farbę aż do plastiku :? . Wie ktoś od czego to zależy? Malowałem aerografem, nakładałem w sumie 2-4 cienkie warstwy białej bazy i na to 4-5 również cienkich warstw czerwonego matowego. Mam zamiar to poprawić dzisiaj, wraz z kilkoma miejscami gdzie przez maskowanie przeleciała farba.

A oto czarny matowy uzyskany z X-18 Tamiyi:
Obrazek

Wnętrze na "prawie gotowo", jeszcze przed poprawkami:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i na koniec zdjęcia już zamontowanego silnika :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 21:19
przez darkies
Dziwi mnie ilość wyświetleń mojego warsztatu i ilość komentarzy, a dokładniej ich praktyczny brak. Naprawdę nic nie da się o mojej pracy powiedzieć? Mówcie, ja nie biję :P
Prace powoli posuwają się do przodu, kabina, silnik, podwozie oraz tylne zawieszenie są już w komplecie :D pozostało już tylko obrobić elementy karoserii, szyby i światła, ale te czynności muszą poczekać do weekendu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 21:30
przez Cichociemny
darkies napisał(a):Dziwi mnie ilość wyświetleń mojego warsztatu i ilość komentarzy, a dokładniej ich praktyczny brak. Naprawdę nic nie da się o mojej pracy powiedzieć? Mówcie, ja nie biję :P

Coś mi się wydaje że niebagatelny wpływ mogą mieć zdjęcia jakie umieszczasz i nie chodzi mi tu o ich jakość. 2592×1944px to stanowczo przerost formy nad treścią. Każde zdjęcie to około 500KB, fot na stronie dużo- ładowanie wątku u niektórych może pewnie nie należeć do zbyt przyjemnych.

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 21:50
przez piotr dmitruk
Prawda, ani razu jeszcze nie otworzyły mi się wszystkie.

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: środa, 20 października 2010, 22:51
przez Fred-k2
piotr dmitruk napisał(a):Prawda, ani razu jeszcze nie otworzyły mi się wszystkie.


U mnie to samo. Ale nie martw się brakiem komentarzy, u mnie jest podobnie (ja co prawda dłubię model ponad rok więc mogło się co niektórym znudzić :mrgreen: )

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: czwartek, 21 października 2010, 15:26
przez Mr. Headshok
darkies napisał(a):Dziwi mnie ilość wyświetleń mojego warsztatu i ilość komentarzy, a dokładniej ich praktyczny brak.


Może lepiej wziąć się za lepienie czołgów czy samolotów :mrgreen:
U kolegów w sąsiednich działach jest większa liczba oglądaczy. Wybrałeś dość niszową branżę - nie ma się czemu dziwić.

Cichociemny napisał(a):
darkies napisał(a):Dziwi mnie ilość wyświetleń mojego warsztatu i ilość komentarzy, a dokładniej ich praktyczny brak. Naprawdę nic nie da się o mojej pracy powiedzieć? Mówcie, ja nie biję :P

Coś mi się wydaje że niebagatelny wpływ mogą mieć zdjęcia jakie umieszczasz i nie chodzi mi tu o ich jakość. 2592×1944px to stanowczo przerost formy nad treścią. Każde zdjęcie to około 500KB, fot na stronie dużo- ładowanie wątku u niektórych może pewnie nie należeć do zbyt przyjemnych.


piotr dmitruk napisał(a):Prawda, ani razu jeszcze nie otworzyły mi się wszystkie.


Prawda!!!

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: czwartek, 21 października 2010, 16:27
przez darkies
Co do rozmiaru zdjęć to obiecuję się poprawić, ale odmawiam przejścia do innej kategorii :P. Po prostu nie leżą mi inne modele i nawet widać to po ich jakości, a cywilka to coś w sam raz dla mnie, mogę się pobawić czymś czym chciałbym pojeździć a nie bardzo mam jak i za co ;)

Re: Ferrari 348TS - Hasegawa 1:24

PostNapisane: wtorek, 26 października 2010, 21:18
przez darkies
Pracowity weekend już za mną, karoseria dostała w sumie 2 warstwy Mr. Base White 1000, a na to poszedł X-7 (Red Gloss) Tamiyi. Wkrótce poleci też na to X-22 (Clear Gloss), a na koniec pomaluję odpowiednie elementy na czarno. Podejrzewam, że nie obejdzie się bez jeszcze jednej warstwy czerwonego, ale wcześniej muszę coś zrobić z maską :evil: bo jej wygląd mnie dobija - nie wiem czego to wina, wcześniej takie coś mi się nie przytrafiło.

Pokrywa silnika i lusterka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Karoseria:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek