Modelarstwo z pasją

Witam, chciałbym zaprezentować budowę tej oto maszyny, z racji, że jestem nowym i niedoświadczonym "twórcą" proszę o podpowiedzi i szczerą krytykę

A oto pierwsze fotki moich wypocin

Najpierw wkleiłem świece a potem dopiero malowałem grrr bałwan ze mnie, wyszło jak wyszło, prawdopodobnie bedzie jeszcze jedna warstwa aluminium.


Chromy są przyklejone na "ślinę" wiec to pójdzie jeszcze do sklejenie jak dobrze wyschnie farba.






Niedługo kolejny raport z budowy

Pozdrawiam, Mateusz.

Witamy na forum

Czym (aero, pędzel?) i jaką farbą malowałeś silnik? Jeśli pędzlem, to na fotkach wygląda całkiem ok.
Chromy nawet w modelach Tamiya nie wyglądają najlepiej, więc jak posiadasz aerograf to warto je zmyć i pomalować np. Alcladem.
W ostateczności możesz zostawić oryginalne, a miejsca po wycięciu z wyprasek zamaskować folią BMF.

Polecam też wykonanie lekkiego washa, żeby silnik nie wyglądał tak "płasko".

Powodzenia w modelowaniu!

Dziękuję za dobre słowo

Silnik malowany pędzelkiem farbami aluminium - Model Master, aerografu niestety jak narazie nie posiadam.
A pomysł z washem bardzo dobry niedługo się za to zabiorę;)

Mr. Headshok napisał(a):a miejsca po wycięciu z wyprasek zamaskować folią BMF.

gdzie można dostać ową folię

Pozdrawiam, Mateusz.

warjat napisał(a):gdzie można dostać ową folię

tutaj

Możesz też delikatnie podkreślić śruby mocno rozrzeconą ciemną farbką lub lekko ciemniejszym aluminium.

A może śrubki polecieć jakimś złotym metalizerem?

warjat napisał(a):A może śrubki polecieć jakimś złotym metalizerem?

Nie będzie to wyglądać naturalnie - w rzeczywistości w takim motocyklu są stalowe.
Zrób tak, jak powiedział Kazik - czarny wash.

ok:)

Po lekkim washu wygląda to tak:









A tutaj popędzlowany gaźnik:



A tu całość:





Jak wyschnie mi dokładnie obecna warstwa aluminium to koło śrubek popoprawiam trochę bo mi się gdzie nie gdzie wyszło

Ajć ale babola zostawiłem na gaźniku przy kolejnej sesji już go nie będzie

Czy to na pewno babol a nie np. króciec do podłączenia jakiegoś wężyka?

Właśnie też tak myślałem ale chyba nie ma tam żadnego wężyka, u morsa, który wykonał ten model jest to zostawione tak jak jest ale wężyka to tam nie ma. Na razie to zostawię ale to chyba babol ^^

edit:
Jednak coś tam niby jest w oryginale, nie będę tego ruszał, przepraszam za zamieszanie

Poprawiłem troszkę świece i silnik koło śrubek i chyba będę go sklejał już do kupy i wsadzę go w pomalowaną czarnym błyskiem ramę i w niedalekim czasie wstawię fotki. Chyba, że ktoś coś jeszcze zauważy wstrętnego to postaram się poprawić:) Wiem, że nie ma rewelacji ale to praktycznie mój pierwszy model (poza churchillem Mk III)

Tak to wygląda już w ramie:










A tak wygląda koło z tą beznadziejną tarczą, aż wstyd tutaj wstawiać fotki , już nie mam pomysłu jak ją zrobić żeby jakoś wyglądała ale mam nadzieje, że ktoś tutaj taki pomysł ma^^ Bardzo proszę o jakąś pomoc w kwestii tarcz , felga będzie jeszcze poprawiana ale z tym się jakoś sam uporam.

Po pierwsze to za grubo tej farby nałożyłeś. Mało malowałem pędzelkiem modeli, ale o ile dobrze pamiętam to lepszy efekt się uzyskuje, kiedy farba jest bardziej rozcieńczona. Rzadsza farba lepiej się rozprowadza i nie ma takiej grubej powłoki.
Najlepiej było by zmyć tą farbę z tarczy, potem ją jeszcze raz pomalować mocno rozcieńczoną farbą a na koniec zainstalować w kawałku wiertarki i przeszlifować bardzo delikatnie papierkiem ściernym. W ten sposób można zrobić ślady ścierania tarczy przez klocki.

Zajrzyj tutaj
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... c&start=15