Strona 2 z 3

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: niedziela, 10 lutego 2008, 17:03
przez wojtek_fajga
gracjan: miedź w arkuszach raczej trudno będzie kupić. Ale co za problem pociąć sobie? Z prostowaniem to raczej problem, trzeba mieć specjalną maszynę. Trzeba z większego arkusza wycinać mniejsze, proste, omijając pofałdowane i pogniecione miejsca.


marder:
o ile się orientuję, to płyta drukarska nie jest wykonana z miedzi ani z mosiądzu. Jest to chyba alumninum lub jakiś jego stop. Nie da się tego trawić technologią używaną do trawienia płytek drukowanych w elektronice.

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2008, 20:12
przez wojtek_fajga
Dotychczas problemem było dla mnie wytrawienie drobnych siateczek. Albo coś się przetrawiło na wylot, albo jakieś resztki niedotrawione pozostawały. Na innych elementach można to było usunąc...
A tu proszę wyszły mi tym razem całkiem elegancko...

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2008, 21:33
przez wuen
już miałem omdlewać z zachwytu a tu taki babol... Mam na myśli mały "niedomiar" w strefie górnej ...
Ale poza tym same superlatywy...
Z resztą "zarażony" postami wojtka podjąłem inicjatywę zmierzającą do wejścia w posiadanie podobnych wytworów rękodzieła za pomocą ingerencji UV na emulsję pokrywającą Cu i HCl i perhydrolu...

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2008, 21:54
przez wojtek_fajga
wuen napisał(a): a tu taki babol... Mam na myśli mały "niedomiar" w strefie górnej ...
.



eeee... nie, to się blaszka osunęła, bo na "smarki" jest przymocowana...

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2008, 22:14
przez wuen
Uffff... - odetchnąłem - z resztą nie podejrzewałem, abyś był autorem takiej fopy...(takiego fopa ?)

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: poniedziałek, 3 marca 2008, 22:26
przez Seweryn
Dobrze że jest Was juz dwóch do trawienia. Jak zaprojektuję blaszki uniwerslane do Nascarów wiem gdzie zaciągnę języka :P

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: sobota, 22 marca 2008, 11:43
przez wojtek_fajga
Po miesiącach poszukiwań udało mi się zdobyć kawałek blachy z mosiądzu wysokoniklowego (nowe srebro). Szybciutko zrobiłem wiec kilka elementów do FXX...

Pedały gazu i hamulca, podpórki pod stopy, mocowanie amortyzatorów i mocowanie odpromiennika na klapie silnika...

Obrazek


Korki, zaciski na przewody i wyloty nawiewów powietrza...

Obrazek


I oczywiście nowe, lepsze, srebrzyste tarcze hamulcowe... :mrgreen:


Obrazek


A elementy mocowania mechanizmu unoszenia pokrywy silnika - tradycyjnie ze zwykłego mosiądzu...


Obrazek

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: sobota, 22 marca 2008, 12:17
przez wuen
Lewe nawiewy coś mi przypominają ... :lol:
Super robota

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: sobota, 22 marca 2008, 21:41
przez Kazik
Oj będzie kapitalny model!

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: niedziela, 23 marca 2008, 10:27
przez Enkei 8
Kazik napisał(a):kapitalny model!

Mosiężny :mrgreen: To wygląda oszałamiająco :shock:

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: piątek, 11 lipca 2008, 07:02
przez wojtek_fajga
A tutaj zamontowane na sucho elementy tylnego zawieszenia...


Obrazek

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: wtorek, 19 sierpnia 2008, 14:51
przez Lucas HS
Mnie się wydaje, że otwory w tarczy powinny wyglądać mniej więcej tak:
Obrazek

A nie że otwory są losowo, tam gdzie chcą, jakiś schemat potrzebny :)

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: wtorek, 19 sierpnia 2008, 18:23
przez wuen
Bardzo trafne sformułowanie
Mnie się wydaje

Oto fotka tarczy hamulcowej Ferrari FXX
Obrazek

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: wtorek, 19 sierpnia 2008, 21:58
przez draz
wuen napisał(a):Bardzo trafne sformułowanie


Trafne, trafne. Na tym zdjęciu ja zauważam jednak typowe ułożenie otworów. Najlepiej byłoby zobaczyć całą tarczę z enzo.

Re: Blaszki domowym sposobem

PostNapisane: wtorek, 19 sierpnia 2008, 22:26
przez wojtek_fajga
draz napisał(a): Najlepiej byłoby zobaczyć całą tarczę z enzo.



Prosz...

Jest w tych otworach pewna regularność. Układ powtarza się chyba co 30 stopni. Robiąc te tarcze starałem się to odwzorować.

Obrazek


Obrazek