Modelarstwo z pasją

Po F599XX (zwykłe F599 gdzieś tam w tle dłubię powoli) miałem ochotę na SLR 722GT ale kolejny plastikowo-żywiczny warsztat odpuściłem i postanowiłem podłubać przy całkowicie żywicznym modelu. Tak naprawdę jest to zmodyfikowany klon R8 Revella.
Odlew jest bardziej wyrazisty niż pierwowzór ale będzie wymagał chyba nie mniej pracy. Powinien być jednak zdecydowanie bardziej atrakcyjny.
Na początek idzie buda z przyległościami:

Ciekawa r ósemeczka wyjdzie. Będę zaglądał.

Bardzo fajnie, że zaczynasz kolejny warsztat, zawsze jest na co popatrzeć

Będzie co oglądać

Mam już tył:

Środek też żywica (kopia Revella?) czy trzeba mieć dawcę?

Zapowiada się ciekawy projekt.

portalus napisał(a):...plastikowo-żywiczny warsztat odpuściłem i postanowiłem podłubać przy całkowicie żywicznym modelu....

Czyli pewnie będzie calutki żywiczny.
Ciekawy model. A jakie malowanie wybrałeś?


Pozdrawiam

Macio4ever napisał(a):Środek też żywica (kopia Revella?) czy trzeba mieć dawcę?

Zapowiada się ciekawy projekt.

Z tego co widziałem gdzieś w internecie jest to kopia Revella więc nic od siebie dawać nie trzeba.

Nie do końca kopia Revell'a gdyż wnętrze bardzo uproszczone, podwozie także. Model raczej wzorowany na revellowskich częściach ale z przeróbkami adaptacyjnymi do wersji GT3:
http://www.bnamodelworld.com/car-cycle-model-kits/multimedia-resin-kits/car-1-24/1-24-audi-r8-gt3-full-detall-kit-resin-photoetch-decals

Przeszło 900zł za model?! Trzymam kciuki, niedługo będę sklejał to R8 od Revella.

Proszę inbox, myślałem, że go już dawno temu popełniłem:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=23&t=15445

Prace ogólne przy karoserii powoli kończę.
Teraz pozostaje tylko spasowanie końcowe kluczowych elementów i malowanie.


Delikatne ubytki i wzmocnienia szpachluję papierem nasączonym CA.
Po wstępnych przymiarkach blaszki i siatki na wlot/wylot pod spojlerem okazało się, że po przyklejeniu będzie wyglądał "płasko". Postanowiłem więc usunąć ile się tylko dało materiału pod nią pozostawiając mostki w celu wzmocnienia konstrukcji - i tak już wątłej.



Kilka pozostałych detali z aktualnej obróbki.

portalus napisał(a):(...)
Delikatne ubytki i wzmocnienia szpachluję papierem nasączonym CA. (...)

Dlaczego akurat papier? Mielisz, ścierasz co z nim robisz?

Papier dlatego, że to co musiałem naprawić to były cienkościenne fragmenty: krawędź osłony lusterka i rama wlotu powietrza. Papier nasączony CA ładnie się obrabia i tak naprawdę zachowuje się jak coś pomiędzy tworzywem a blaszką.
Jak coś trzeba podkleić dla wzmocnienia to nie zwiększa to też zbytnio grubości - tak miałem min. z naprawą dyfuzora i wlotu.

Dzięki, niezły patent.