Modelarstwo z pasją

Tytułem małego wtępu po przerwie, prawie 4-ro letniej, w pracach nad wózkiem przenoszę relację. Nie miałem zbytnio czasu na modelarstwo, dlatego relację przerwałem. Przyszedł jednak taki moment, w którym odczułem brak rzeźbienia w plastiku i silną potrzebę modelowania. Z czasem nadal bywa różnie, jednak zamierzam dokończyć projekt. Jak zawsze liczę na wszelkie uwagi (krytyczne również), sugestie itp, dotyczące efektów mojej pracy i samej relacji. Miłego oglądania.


08.07.2006.
Witam, jakoś tak mnie naszło aby spróbować swoich sił w budowie modelu od podstaw. Zainspirowało mnie kilka ciekawych
relacji z różnych, zarówno polskich jak i zagranicznych, for modelarskich. Relacje dotyczyły między innymi waloryzacji elementami
własnego wykonania czy też przeróbek samych modeli. Wybór padł na wózek widłowy marki Takraf ponieważ mam dostęp do
jego dokumentacji technicznej i posiadam możliwość wykonania fotek. Prace nad nim zacząłem kilka tygodni temu, począwszy
od wyskalowania elementów i rozrysowania ich na papierze milimetrowym.
Poniższe fotki przedstawiają "dawcę wymiarów" czyli oryginał wózka oraz efekty dotychczasowego rzeźbienia.

Oryginał:





In-Box zestawu



projekt na papierze - jakość fotki nie najlepsza :





kilka fotek z przebiegu prac:





Model wykonuję z arkuszy polistyrenu o różnych grubościach - 0,25 - 0,5 - 0,8 - 1,0 - 1,5. Zakupiłem też kilka pręcików,
okrągłe - 0,5 - 1,0 - 2,0 - 3,0 - 5,0, sześciokąt 0,5 - 2,0 ( niestety 1,0 nie było a jest mi najbardziej potrzebny, dokupię później )
Planuję zastosowanie elementów fototrawionych, ale o tym później. Kolor będzie zielony, natomiast rama,
elementy zawieszenia i napędu żółte.

Proszę o Wasze opinie na temat projektu i postępów z prac. Oczekuję także Waszych sugestii, jeśli takowe się pojawią.


11.07.2006.

W ciągu ostatnich kilku dni dorobiłem widły do prezentowanej wcześniej "tablicy". Oto efekt:



a tak wyglądają zamontowane, ich rozstaw można regulować:






14.07.2006.

Kolejne fotki. Tym razem wcześniej prezentowane elementy ramy już posklejane w całość.

Rama. Zaznaczam, że to nie wszystkie jej elementy.





podpory tylnego wózka wraz z osią o średnicy 2,0 mm ( toczoną na wiertarce )



Końcówki ramy wraz z tulejkami i nakrętkami śrub.





24.07.2006.

A oto co udało mi się wydłubać w ostatnich dniach. Poniższa fotka przedstawia elementy składowe zewnętrznych prowadnic masztu. Pozostało skleić "to cosik" w całość. Tylko instrukcje gdzieś mi wcięło.....




28.07.2006.

Posklejałem w całość elementy masztu zewnętrznego. Nie obyło się bez przeszkód. Jedną z belek dorabiałem trzy razy, aż w końcu uzyskałem oczekiwany kształt (to ta widoczna na fotce nr 3).
nr 1

nr 2

nr 3

nr 4



04.09.2006.

Hello! Żeby nikt nie myślał, że temat umarł ( albo co gorsza ja ) mała aktualizacja. Ponad miesiąc przeleciał a mnie prawie nic nie udało się w tym czasie zrobić przy modelach. Nie mam za wiele wolnego czasu ostatnio, a szczególnie na hobby. Na fotce rolka prowadzącza łańcuch wraz z osią wytaczaną na wiertarce z kawałka plastikowej ramki. Na prośbę MiniMan'a na fotce jest również mały odnośnik w postaci 1 ( słownie: jednego ) grosza. To tak dla wyobrażenia wielkości elementów




03.10.2006.

Mała aktualizacja z mojego warsztatu. Fotki ukazują elementy masztu wewnętrznego wraz z rolkami prowadzącymi. Te szaro-czarne kółeczka zaadoptowałem z modelu osobówki w skali 1:87, pasowały niemal idealnie. Musiałem jedynie zeszlifować je odrobinę na grubości.





Będąc przejazdem w Katowicach zrobiłem małe zakupy, blaszki Aber'a:

S18 - płyta z otworami na osłonę komina



PP08 - płyta ryflowana na podesty:



35A39 - zawiaski, co prawda w skali 1:35 ale myslę, że będą się nadawać:




06.10.2006.

Dziś dorobiłem zabezpieczenia wideł. Oryginalnie zabezpieczają przed samoczynnym przesuwem wideł, u mnie to tylko atrapa Do wykonania tego elementu użyłem igły 1,2 mm, plastikowego pręcika 0,9 oraz miedzianego drucika.






07.10.2006.

Maszt w zasadzie jest gotowy, brakuje w nim tylko łańcucha. Jego wykonanie zostawię sobie na później.

tablica wideł z wózkiem, jednak z rolek lekko się wysunęła ale kropelka załatwi sprawę





sklejony maszt wewnętrzny



siłownik,



kompletny maszt,








19.10.2006.

Ostatnio wziąłem się za budowę skrzyni biegów, mała aktualizacja poniżej.




22.10.2006.

Tymczasem kolejna aktualizacja
Skrzynia biegów niemal ukończona. Zostało do zrobienia parę drobiazgów i oczywiście kosmetyka. Postanowiłem troszkę poeksperymentować i zastosowałem CA w celu wygładzenia lini odcięć między klejonymi elementami. Zastosowałem zwykły CA, jednak wydaje mi się zbyt rzadki, mocno się porozlewał. Widziałem kiedys na allegro CA o konsystencji półgęstej i gęstej, przynajmniej tak było w opisie. Czy ktoś może stosował te gęściejsze CA? Myślę, że lepiej spełniłyby stawiane im zadanie. W każdym razie proces chyba powtórzę jeszcze raz

Zacząłem także uczyć się programu do obsługi zdjęć, który został dołączony do aparatu. Dwa pierwsze zdjęcia zostały odrobinę rozjaśnione, i dodałem troszkę ostrości. Dodatkowo na pierwszym zdjęciu zmniejszyłem nasycenie koloru. Proszę o Wasze opinie szczególnie o pierwszej fotce, czy wygląda w miarę poprawnie?

Czas na fotki









dodałem pudełko zapałek dla porównania




01.11.2006.

Zrobiłem małą przymiarkę wykonanych elementów. Nawet w miarę do siebie pasują.






13.11.2006.

Tym razem silnik. Relacja przedłużona o dokładniejsze fotki z budowy. Kolega Michał chyba czegoś w tym rodzaju oczekiwał.






















14.11.2006.

Dla smaczku zrobiłem jeszcze alternator
Po kolei:
- kółko pasowe
- śmigiełko z blaszki aluminiowej
- alternator






10.12.2006.

Ostatnimi czasy poświęcałem się rzeźbieniu osprzętu silnika. Wzbogaciłem również silnik o kilka nakrętek oraz wkleiłem imitację wtrysków ( to te czerwone kołeczki na głowicach ). W zasadzie zostały tylko do zrobienia przewody paliwowe. Te jednak znajdą się dopiero po pomalowaniu i przymocowaniu elementów do silnika. Tak więc na fotce znajdują się:
- kolektory - ssący i wydechowy,
- rozrusznik,
- alternator,
- sprężarka powietrza,
- pompa wtryskowa wraz z filtrem,
- śmigło wentylatora
- rurka z układu chłodzenia

19.01.2007.

Kolejna aktualizacja. Tym razem mini relacja z wykonania tylnej osi.

Fot.1 - wycięte elementy osi, to różowe to kawałek oprawy długopisu:



Fot.2 i 3 - te same elementy sklejone w całość:






Fot.4 - oś wraz z drążkami, zwrotnicami itp:



Fot. 5 i 6 - oś z zamontowanymi zwrotnicami oraz dodatkowo, założone do przymiarki, siłowniki skrętu:






21.01.2007.

W międzyczasie pracowałem również nad tylnymi kołami wózka. Sporo fotek, sporo oglądania ale mam nadzieję, że kiedyś może ta relacja będzie komuś pomocna.

Zacząłem od rozrysowania elementów na arkuszu plastiku:



Następnie elementy w kształcie sześciokątów wyciąłem i skleiłem ze sobą:



po czym umieściłem je w imadle, ściskając do czasu wyschnięcia kleju:



gotowe do obróbki elementy wstępnie nawierciłem wiertłem:



aby później łatwiej było wytaczać wewnętrzną część opony:



gdy już uzyskałem własciwy wymiar wewnętrzny, zmieniłem sposób mocowania i przetoczyłem koła z zewnątrz:







Podobnie z wykonaniem tarcz felgi:









Tak wyglądają wstępnie przygotowane elementy:



Gotowa tarcza felgi wzbogacona nakrętkami. Otrzymała również 4 dodatkowe nacięcia na wzór oryginalnej felgi:



Bieżnik opony, stosunkowo prosty w formie jednak bardzo pracochłonny ( pewnie jest prostszy sposób na jego wykonanie ).
Narysowałem sobie zarys bieżnika, proporcjonalnie do wymiarów opony:



i wycinałem pomału nożykiem. W ten sposób otrzymałem 6 pasków bieżnika, po 3 na koło:



które następnie ponaklejałem wzdłuż obwodu opony. Na zdjęciu widoczne również pojedyncze kostki beżnika na bok opony:







Całość wygląda tak:








22.01.2007.

Dziś po południu postanowiłem złożyć wszystkie elementy w całość i przyjrzeć się jak to wygląda. Zrobiłem również zdjęcia, które dołączam.

Przednie koła mam zamiar poddać modernizacji, tzn. zmienić rzeźbę bieżnika na bardziej " terenową ". Te, które widać na fotkach, pochodzą ze standardowej oferty Italeri do modeli ciężarówek. Odpowiedni surowiec już jest w drodze.










30.01.2007.

Dołączam jeszcze dwie fotki tylnej osi. Od spodu osi zamontowane będą drążki kierownicze. Całość ruchoma.






12.02.2007.

Tym razem tylna część wózka, obciążnik ( może to nie jest zbyt fachowa nazwa? )

Przy wycinaniu otworów stosuję stary sprawdzony sposób:



podstawowe elementy składowe:



tutaj połączone ze sobą:





Przy kolejnej fotce zwróćcie proszę uwagę, że krawędzie elementów schodzą się ku sobie do dołu, ułożone są w kształt
litery "V", to efekt uboczny, zbyt dużo kleju spowodowało to "ściągnięcie".





Od spodu wklejone już wnęki lamp. Także wcześniej nawierciłem otwory i wkleilem rurki:







Przygotowana imitacja śrub



I przyklejona do rurek od wewnątrz konstrukcji:



Ze względów konstrukcyjnych wkleiłem dodatkowe ścianki, wzmocnione poprzecznie żeberkami. Dodam w tym miejscu, że zabieg ten wyeliminował wspomniane wcześniej odkształcenie:





Od spodu wypełniłem "nadkola" naklejając paski polistyrenu grubości 0,25 mm, jak widać z zapasem:





Po wyschnięciu naddatki zostały usunięte, dodałem jeszcze parę kawałków plastiku od wewnątrz i całość prawie gotowego elementu wygląda tak:







Teraz już torchę lepiej wygląda:




04.10.2007.

Witam po ponad półrocznej przerwie w tym temacie. Nadchodzą coraz dłuższe jesienne wieczory to i czasu na modelarstwo, mam nadzieję, będzie więcej. Postanowiłem wznowić prace nad wózkiem, co oczywiście podpieram zdjęciami. Przednie koła z nowym bieżnikiem. Za bazę posłużyły koła z plastikowymi oponami z zestawu Italeri. Oryginalny bieżnik zeszlifowałem i w to miejsce wkleiłem nowy.





Fotka przedstawia etapy "przeobrażania" się kółek:




05.10.2007.

Koła w zasadzie gotowe. Muszę jeszcze zniwelować wystające farfocle, właściwie to kosmetyka.

To jest coś najlepszego co ostatnio widziałem w modelarstwie.prawdziwy talent.

Witaj,
pamiętam relację... zdaje się że ze starego PWMu?!
Taki scratch building - jak to nazywają - w porządnym wydaniu zawsze robi spore wrażenie bez względu czy to wózek widłowy, samochód, samolot czy jakaś inna maszyna.

Fajnie że wróciłeś, czekamy na dalsze postępy w pracach i mam nadzieję że tym razem nie znikniesz .
Pozdrawiam

Kozacko poczynasz Świetna relacja i na prawdę mocny warsztat !

A jakiś czas temu nawet się zastanawiałem, czy projekt umarł, fajnie , że wrzuciłeś nam go tu, śledziłem z czystą przyjemnością.

Piękna robota !!! Koła mnie zabiły !!
Czy będzie w podobnym stanie jak oryginał na fotkach ??

Jestem pod ogromnym wrażeniem, niesamowita rzeźba!

Rewelacja, że temat nie padł. Z przyjemnością będę podglądał Twoje zmagania.

Kawał świetnej fachowej roboty, po prostu cudo! Czekam na dalszy postęp prac!

Niesamowity projekt , jak widać dość ;) czasochłonny niestety... Podziwiam ogrom włożonej pracy , i mam nadzieję, że na dalsze postępy nie będzie trzeba czekać kolejnych kilka lat.. Powodzenia!

Dzięki za miłe przyjęcie na forum. To w zasadzie moja pierwsza relacja tutaj. Projekt mam zamiar doprowadzić do finału za tym podejściem, przyda się na pewno trochę czasu i szczęścia.

spiton napisał(a):...Czy będzie w podobnym stanie jak oryginał na fotkach ??

Jeszcze nie wiem. Z brudzeniem nie miałem jeszcze do czynienia, a więc może być ku temu okazja, lecz chyba bardziej wolę wykonania w wersji "salonowej".

Przy projekcie zacząłem dłubać już od kilku tygodni, dlatego tyle zdjęć będzie. Podłubałem troszkę przy osłonach bocznych. Są prawie gotowe ponieważ brakuje im tylko stopni i pokładu z blachy ryflowanej a także lamp, ale to już dodatki. Zrobiłem podpory zbiornika paliwa ( z prawej strony, z lewej będzie zbiornik powietrza) będące również podporą dla bocznych osłon. Moje wykonanie odbiega od oryginału ze względu na zastosowane wzmocnienia szkieletowe dla błotników. W sumie i tak nie będą widoczne i bez nich trudno mi było utrzymać błotniki w odpowiednim kształcie. Sposób budowy osłon wymusił także wykonanie dodatkowych mocowań, które nie występują w oryginale a tu są konieczne do prawidłowego montażu.











Poniżej fotki gotowego zbiornika paliwa. Wykonałem go z elementów o grubości 1,5 mm sklejonych na kształt prostopadłościanu o określonych wymiarach. Po wstępnym szlifowaniu zrobiłem podcięcia, na które nakleiłem paski grubości 0,25mm mające imitować krawędzie zbiornika. Po wyschnięciu całość podrównałem, podoklejałem pozostałe elementy w tym opaski mocujące zbiornik.











Na koniec ogólny widok z założonymi do przymiarki osłonami.

Fanstastycznie idzie Ci budowa, robienie wszystkich elementów od podstaw. Ja z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Super!

Coraz lepiej to wygląda

Podłubałem akumulatory, na razie jeden jest gotowy. Drugi i półka pod nie, niebawem będą ukończone. Na 1 fotce pręcik, z którego wykonałem korki. Nakleiłem, w miarę równo, 4 paseczki polistyrenu gr. 0,25 na pręt o średnicy 1,5 mm. Następnie odcinałem plasterki i po przyklejeniu do akumulatora podrównałem. Nie wyszły zbyt foremniem, można było dokładniej to zrobić i zastanawiam się czy nie lepiej wyglądałyby gładkie, bez tych wypustek które próbowałem odzworować. Oceńcie zresztą sami. Na fot. 2 mini "in-box" akumulatora i fot. 3 - gotowy. Mile widziane uwagi dotyczące umieszczanych przeze mnie zdjęć, ogólnie nie jestem z nich zadowolony ale może są wystarczające. Chciałbym poznać Wasze zdanie.