Strona 1 z 1

Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: czwartek, 18 sierpnia 2011, 13:35
przez Mr_Benz
Witajcie !

Ostatnio postanowiłem dokończyć model, który zacząłem trzy lata temu. Leżał i czekał na zainteresowanie.
Najlepsze jest to, że jego dokończenie zajęło w sumie tylko dwa tygodnie.

Pioryterem było: skończyć model.
Poniższe zdjęcia prezentują prawie gotowy model, niestety nie mam żadnych zdjęć ze wcześniejszych etapów.
Ogólnie model dość prosty, ale wygląda efektownie. Wszystko ładnie do siebie pasuje, choć może tylny zderzak powinien być bardziej dopasowany do reszty kasty. Do modelu dodałem jedynie Metal Transfery Lexus'a (z podziękowaniem dla koksik750).

Przedni zderzak i przedni grill, trochę kłopotów ze spasowaniem (chromowana obwódka trochę za duża), ale jakoś dało radę.
Obrazek

Wnętrze dwukolorowe - Jasny kolor to Humbrol 28, ciemy - mix Humbrola 67 i czarnego półmatu (tylko dla przyciemnienia).
Srebrny kolor pochodzi z palety Model Master.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać, model prawie gotowy. Brakuje jedynie paru drobiazgów.
Obrazek

Ciekawe jakie będzie miał tablice ? (ukłon w stronę PWM, którego jestem wychowankiem).
Obrazek

Lubię opony - naprawdę wyglądają jak prawdziwe (wiem,wiem - ale nie chcę ich 'przycierać')
Obrazek

Jak Wam się podoba ? Lexus naprawdę stworzył bardzo dynamiczną linię nadwozia.
Obrazek

Podwozie:
Tu się nie obyło bez wpadek, udało mi się nawet stopić jedną plastikową część - chciałem żeby szybciej wyschła...
Ach.. niewarto wspominać.

Obrazek

Obrazek

Widok z tyłu - podobają mi się te tłumiki i wydech.
Obrazek

Tak mniej więcej będzie wyglądał:
Obrazek

Obrazek
.
Wkrótce w Galerii.

Pozdrawiam
Michał

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: czwartek, 18 sierpnia 2011, 22:25
przez levee
Bardzo ładny kolor nadwozia -co to za lakier/farba?

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 08:52
przez Kazik
Oficjalnie witaj! ;o)
Kasta wygląda bardzo, bardzo ładnie. Podoba mi się kolorek. Zgaduję ;o) że to TS-42 i werniks TS-13.
Jak zrobiłeś dolną chromowaną listwę okien? Malowanie czy BMF?
W kwestii wnętrza miałbym parę uwag, a w szczególności do malowania deski rozdzielczej.
Podwozie wyglądało by ciekawiej gdybyś jednak trochę powalczył z maskowaniem i postarał się podkreślić innym kolorem choćby elementy zawieszenia.
Teraz pozostaje Ci być bardzo uważnym przy wklejani lusterek. Tak aby klej nie wylazł na lakier a lusterka były na swoim miejscu. Ja nie lubię tego zabiegu bo jest dość trudny w momencie kiedy w miejscach gdzie mają siąść lusterka znajduje się kilka warstw lakieru.
Najlepszym rozwiązaniem w takim przypadku jest wklejenie w lusterka kawałeczków pręcików prowadzących np. z sztywnego drucika stalowego a w kaście w odpowiednim miejscu nawiercenie otworków pod pręciki. Wtedy przy wklejaniu lusterek trafia ono pewnie na swoje miejsce i nie ślizga się. Dodatkowo można je od wewnątrz za tenże pręcik dobrze przyciągnąć do kasty.
Tak to wygląda viewtopic.php?f=21&t=214 (taki mały odkop :) )

Czekamy na galerię oraz na kolejny tym razem obszerniejszy warsztat.

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 11:50
przez Mr_Benz
Oficjalnie witam !

Levee - tak jak zgadł Kazik (ciekawe skąd on to wiedział ;o) )... Spray firmy Tamiya - TS-42 Light Gun Metal na to bezbarwny połysk TS-13, farba kładziona z puszki - z ręki.
potem polerowanie pastami polerskimi także tamiya (FINE i FINISH) na koniec Wosk i polerka.
Jedynie uwaga - że lakier przyciemniał i teraz jest czymś pomiędzy świeżym kolorem Light Gun Metal a kolorem Gun Metal.
(ale to można uzyskać dodając trochę czarnej farby (TS-14) do Light Gun Metal - TS miesza sie bezproblemowo).

Kazik - listwy zrobione przy pomocy BMF ale teraz zrobił bym to trochę inaczej, ponieważ były to jakieś skrawki BMF z odzysku więc ich klej już nie miał swoich właściwości, poza tym - ta listwa podokienna jest dwukolorowa - wąski pasek chromu i czarna uszczelka - jak w oryginale (co widać na ostatnim zdjęciu). Teraz bym to psiknął farbą chrome-silver, czrnym półmatem i po sprawie.

Co do modelu - to najważniejsze było jego dokończenie. Traktuję to jako trening po dłuższej przerwie.
Główny nacisk położyłem na to co najbardziej widać - czyli nadwozie.

Dlatego też, nie poświęciłem zbyt dużo uwagi przy robieniu podwozia. Poza tym, wiele rzeczy w tym podwoziu zepsułem i już nie chciałem tego ruszać. Ale za to wyciągnąłem wnioski na przyszłość. Tego nie widać na zdjęciu - ale jest tam trochę srebrnych przetarć i tłumiki są "przypalone" metalizerem.
Co do deski rozdzielczej - szczególnie tego srebrnego panelu środkowego - było dobrze ale postanowiłem poprawić pędzlem....
I wyszło jak wyszło. Poza tym - patrz wyżej. No też nie jestem z tego zadowolony, ale postanowiłem nie psuć deski dalej.
Poza tym, gdzieś zgubiłem dźwigienki zmiany biegów przy kierownicy.

Co do lusterek to w innych modelach wklejałem (dużo kleju by mocno złapało) je i szpachlowałem od razu tak by stanowiły całość z kastą dopiero potem podkład i farba (tyle, że trzeba ostrożnie malować by pomalować a nie przelać). I wtedy trzymają sie mocno, wyglądają ok i nie ma problemu z doklejaniem, tyle, że to nadal bardzo newralgiczny punkt modelu.
Tutaj też myślałem o tym sposobie żeby nawiercić otworek w bazie lusterka ( a tu było nawet z 4-5 mm miejsca) i zastosować tam pręcik i skleić tak, ale dało radę inaczej - choć może minimalnie kleju wyciekło. Ale mam na to sposób - po prostu trzeba dać mu chwilę dłużej poschnąć i wtedy wklejać lusterka.

Tak... mam jeszcze do dokończenia trzy rozgrzebane modele ale w dużym stopniu zaawansowania, więc zbyt dużej relacji z ich 'warsztatu nie będzie'. Dopiero kolejne od podstaw... Mogą być ciekawe, bo ja jednak lubię dodać coś od siebie do modelu. Takim czymś ba pewno będzie model Mercedesa 190E... w fajnej wersji (i nie chodzi tu o Evolution). Pokażę, że ten samochód - mimo swoich 25 lat (!) może nadal wyglądać świetnie. A w modelu trzeba przebudować praktycznie wszystko - dać nowe podwozie (bo na przykład takie samo jest w BMW M3 e30 i C-class DTM), wnętrze, spoilery, felgi itd... Trzeba będzie odlać/skopiować parę części z żywicy, więc będzie o czym pisać i co pokazywać.

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 12:02
przez Fred-k2
Witaj na forum! W zasadzie nie będę tu nic pisać o wadach modelu bo wszystko już zostało napisane przez Marka, od siebie dodam, że kasta wyszła naprawdę świetnie, bardzo mi się podoba! Model na pewno cieszy oko ;o) Czekamy zatem na kolejny warsztat/galerię, szczególnie na Mercedesa, bardzo lubię ten model i ciekaw jestem jak go wykonasz. Bardzo fajnie, że dodajesz do modeli coś od siebie!

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 19:06
przez Alvaro
Mnie także bardzo podoba się kasta.
Co do deski, to kup sobie po prostu żelowe długopisy różnego koloru i będziesz miał ułatwioną sprawę z malowaniem przycisków itp. Jest sporo żarówiastych, które fajnie imitują podświetlenia radyjka i pokręteł.
Może maźnij chociaż bezbarwnym tę wielką dziurę na wyświetlacz ? :) Deska nabierze życia.

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2011, 10:59
przez Mr_Benz
Kurczę, z tymi żarowiastymi żelowcami to naprawdę jest fajny pomysł, masz może jakiś link do fotek modelu, gdzie zrobiono w ten sposób przyciski/panel ??? Co do LCD to wkleję tam może albo znak 'L' (lexus'a a nie Legii Warszawa), albo ekran nawigacji i dam na to błyszczącą folię przeźroczystą. Tyle tylko, że nie chce mi się otwierać już kasty, bo dobrze spasowana jest i bardzo ciężko ją otworzyć... Przez szybę deska wygląda o wiele lepiej :)

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2011, 20:16
przez Alvaro
Tu jest galeria mojego 350z.
viewtopic.php?f=22&p=214821#p214821

Praktycznie prawie cała deska została pomalowana srebrnym żelowym. Wyświetlacz radyjka tylko delikatnie pomarańczowym żelowym po czym zalałem to bezbarwnym Pactry, alby uzyskać efekt zgaszonego radyjka (bezbarwny zmieszał się z żelowym), dlatego "nie świeci". Żarówiaste tak samo dobrze kryją, jak srebrny.

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: poniedziałek, 22 sierpnia 2011, 12:09
przez Macio4ever
Witaj wśród samochodowo zakręconych!
Model bardzo przyjemny, ładnie i czysto wykończona karoseria. Większość rzeczy wyłapał Marek, rzeczywiście malowanie deski nie jest idealne. Osobiście uważam, że markery ok ale do szczegółów, większe powierzchnie tylko aero, bo daje cienką warstwę, która jest w skali.
Ja z kolei używam kropli srebrnego i na to kroplę żarówiastego koloru albo transparentnego.

Lusterka - akurat przy tym typie mocowania to bym się nie pitolił tylko dał mikro kroplę gęstego CA i po sprawie. A jak chcesz być super bezpieczny to kroplę czegoś ala wikol (ja akurat używam Tamiya Craft Bond).

Twoje plany brzmią bardzo ciekawie, mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli oglądać Twój warsztat.

Re: Fujimi Lexus IS / IS250 1:24

PostNapisane: czwartek, 25 sierpnia 2011, 09:03
przez Mr_Benz
Witaj !
Ja z kolei używam kropli srebrnego i na to kroplę żarówiastego koloru

A co masz na myśli pisząc "żarówiastego" ?
Masz na myśli na przykład 'Fluorescencyjne' kolory humbrola (np. 209) albo Pactry ???