Strona 1 z 1

Ferrari California - Revell 1/24

PostNapisane: czwartek, 25 sierpnia 2011, 16:08
przez g_kamyk
Rozpoczynam budowę swojego pierwszego modelu po długiej przerwie. Nowe techniki, nowe narzędzia i w zasadzie pierwszy kontakt z malowaniem aerografem. Staram się dużo czytać i podpatrywać Wasz mistrzowski warsztat. Jednocześnie proszę o rady i krytykę co pozwoli na szybką naukę i w miarę nie straszący z półki model. :D

Na początek pudełko:
Obrazek

Jak to Revell zwykle... mnóstwo szwów od form i wypychaczy. Wstępnie wyciołem elementy podwozia i nadkoli, przeszlifowałem i złożyłem na sucho:
Obrazek
Obrazek
Niestety ogromne szpary między elementami i spasowanie słabe... i problem...
Tak to wygląda w instrukcji:
Obrazek
Jak będę sklejał po malowaniu jak w instrukcji to będą szpary. Jak skleję teraz, poszpachluje i poszlifuje to będzie dobrze ale jak ja to pomaluje aerografem... doradzcie proszę jak to ugryść ?

Re: Ferrari California - Revell 1/24

PostNapisane: czwartek, 25 sierpnia 2011, 21:12
przez Macio4ever
Witamy na forum! Miło, że dołączasz do grupy zakręconych na punkcie cywili. Model ciekawy aczkolwiek na początek to bym Ci radził zrobić coś z Tamiyi.

Co do pytania: sklejasz, szpachlujesz, podkład, maskujesz, malujesz kolorem i cieszysz się efektem ;o) Niektóre rozwiązania technologiczne Revella są hmm, ciekawe...

Re: Ferrari California - Revell 1/24

PostNapisane: czwartek, 25 sierpnia 2011, 22:48
przez Kazik
Witaj,
a temu nadkolu od wewnątrz to co się stało?!

Re: Ferrari California - Revell 1/24

PostNapisane: czwartek, 25 sierpnia 2011, 23:02
przez g_kamyk
Kazik napisał(a):Witaj,
a temu nadkolu od wewnątrz to co się stało?!

Były tam 3 sztuki wypukłych wypychaczy które zostały wstępnie usunięte przy użyciu skalpela i pilników.
To spowodowało powstanie rys na powierzchni nadkola. To są wstępne przymiarki. Będzie jeszcze szpachlowane i szlifowane a po zadrapaniach nie będzie śladu.

Re: Ferrari California - Revell 1/24

PostNapisane: czwartek, 25 sierpnia 2011, 23:17
przez Kazik
Rozumiem, OK.
Może lepiej było wyszlifować papierem. Powierzchnia była by gładka a teraz musisz się drugi raz mordować w tym samym miejscu.