Modelarstwo z pasją

Ostatnio dostałem zlecenie na pomalowanie karoserii takiego maleństwa.
Zleceniodawca dotarł do mnie przez znajomych – znajomych a jak się okazało jest kolegą mojego kolegi z poprzedniego miejsca pracy. Tzn. mój kolega z poprzedniej roboty, z którym dalej pracują w nowej robocie jest kolegą zleceniodawcy z jeszcze wcześniejszej roboty – w gruncie rzeczy ten wywód jest niemerytorycny.

Jak dostałem zlecenie do ręki to się trochę zdziwiłem wymiarami pudełeczka – tak gdzieś 8x5x15cm. W środku również niezbyt wiele małych rzeczy i kasta a raczej kastka.
Poniżej fotki z powszechnie znaną monetą w celu uwidocznienia wielkości cuda.
Model jest wykonany z żółtej żywicy – to szare to podkład, który już zdążyłem położyć.
Kasta wymagała trochę szlifowania i szpachlowania (Tamiya i CA).
Zleceniodawca ma już kolekcję około 60 takich maleństw i kolejnych 30 do zrobienia.
Zlecenia mają polegać na tym, że ja obrabiam kastę a reszty nie ruszam.

Taki układ jest wg mnie trochę niewłaściwy - dlaczego to o tym później.

Ten model to test moich umiejętności – jeśli wszystko będzie OK. to będzie więcej takich mikrorelacji – jeśli się nie spodoba to pa-pa.




Co mnie zaskoczyło to ceny tych maleństw – mogą wynosić nawet kilkaset EUR.

Rozmiar jak z jajka niespodzianki. W oko wpadają felgi-wyglądają jak mały majstersztyk. Zastanawia mnie jak wygląda po złożeniu-z jednej strony skala nie pozwala na zbytnią szczegółowośc (patrz-wnętrze), z kolei w oko wpadają fototrawionki.
Mimo wszystko to chyba pozostanie dla mnie w sferze ciekawostek

frugoman napisał(a):Rozmiar jak z jajka niespodzianki.

Dobry tekst.
Tak, felgi są ładniusie - fototrawionki bez rewelacji, trzeba to jeszcze złożyć w całość co chyba nie będzie takie łatwe jak się wydaje. Trzeba wyprofilować szyby i umieścić je w fototrawionych ramkach – boczne to pikuś ale przód i tył???
Dla mnie to też raczej ciekawostka.

A te felgi Macieju to fototrawione, czy druciki przewlekane?
Mógłbyś jakieś fotki tym felgom zrobić tak, aby można podejrzeć ich konstrukcję?

Ha! Chętnie popatrzę, jako że mam za sobą budowę F1 z BBR'a właśnie w tej skali. To wymaga jeszcze większej cierpliwości niż nasze "normalne" modele.

Maleństwo, ale wygląda dosyć dokładnie i finezyjnie.

Współczuję Ci wygiania ramek szyb - jak nie uda się jej odpowiednio wywalcować za pierwszym razem - będzie tragedia.

Kolor


Może jutro werniks.

Zapowiada sie ciekawe maleństwo. Linie podziału patrząc na ich wielkość i przeliczając w skali to prawdziwe rowy

Co to za farba (kolor) ?

Na żywo te linie tak źle nie wyglądają.
Kolor to czerwony Gunze, numeru nie pamiętam.
Zapomniałem zrobić fotkę felg.

Mam już na kaście 3 warstwy lakieru, dwie średnie i jedną bardzo mokrą. Nie miałem czasu dzisiaj podjechać do pracowni ale jutro postaram się zrobić zdjęcia przy świetle dziennym.
Jak mnie też wena literacka najdzie to uzewnętrznię swoje uwagi co do tego modelu.

portalus napisał(a):Jak mnie też wena literacka najdzie to uzewnętrznię swoje uwagi co do tego modelu.

Czekam z niecierpliwością Może bardziej niż na fotki

Kasta po szlfowaniu:

Pasta COARSE

Pasta FINE

Pasta FINISH

Kółka

Teraz kasta jest jeszcze przeciągnięta mleczkiem polerskim.
Wosku nie nakładam bo może być problem z doklejeniem detali kasty.
Moje uwagi do modelu:
- są blaszki i fajnie wykonane światła przednie a tylne to kicha. Wg mnie powinno się je usunąć, dorobić z jakiejś blaszki podkład/ramkę i na to dorobić z czerwonego tworzywa klosz. Stosunkowo łatwa modyfikacja a model będzie wyglądał nieporównywalnie lepiej.
- wnętrze wydaje się być dość ubogie ale nie wiem jak zleceniodawca je wykończy już we własnym zakresie. Kierownica jest odlana z tworzywa a ramiona są z blaszki – można się więc pokusić o standard lub pobawić w waloryzację.
- oszklenie będzie dość karkołomną operację ponieważ z tego co się zorientowałem szyby trzeba wykonać z płaskiego kawałka pleksi, wytłoczka vacu poprawiła by tą sytuację diametralnie. Wszystkie szyby mają ramko z blaszki ale wg mnie niewiele to pomoże – raczej zamaskuje tylko krawędzie.
- niektóre otwory (te punkciki) w karoserii służą tylko zaznaczeniu położenia detali ale są też takie, w które będą wklejane części (klamki, zapinki maski, wycieraczki). Teraz jak kasta jest już pomalowana ewentualny odprysk lakieru nie będzie tragedią. Na tym kolorze retusz to nie problem ale generalnie będzie to niepotrzebna robota. Dla mnie to była nowość a zleceniodawca nie zwrócił na to wagi.

Niemniej jednak całość powinna się prezentować co najmniej ciekawie – może namówię zleceniodawcę na kontynuację relacji.

Z mojej strony to by było na tyle - koniec.

Piękna robota, super kolorek, no i oczywiście śliczna polerka.




Pozdrawiam serdecznie

Bardzo dziękuję za zdjęcia kółek. Widać, że to elementy fototrawione. Fotki czerwonej karoserii trochę słabo wyszły, ale wiadomo - czerwony werdny do fotografowania .

Tak to są fototrawionki. Wyglądają bardzo filigranowo. Nie wiem tylko jak to jest złożone.
Zakrętka jest z plastiku i widać na niej odcięcie od formy - obowiązkowo do retuszu.
Obręcz jest toczona z alu.