Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Marcin Kuźniar » niedziela, 4 marca 2012, 22:39

Macio4ever - piszesz o nożykach, które maja przyjść, ale nie znalazłem w Twoich postach nic więcej na ten temat (może przegapiłem). Kupiłeś gdzieś gotowce do takich drobnych rzeczy, czy zamówiłeś u kogoś. Sam robie sobie nożyki ze stalki 4x4, ale ręcznie szlifowane nie zawsze dobrze wychodzą, bo kąty szlifowane "na oko". Robie je ze stalki 4x4, żeby było mniej szlifowania, ale mam małego Proxxona, czyli imak do noży 8x8.
pozdrawiam Marcin
----------------------
PZL-26 od podstaw - zaczynam
Avatar użytkownika
Marcin Kuźniar
 
Posty: 272
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 18:57

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Macio4ever » niedziela, 4 marca 2012, 22:50

Kupiłem nożyki 3x3mm, cały zestaw: http://www.micromark.com/8-piece-HSS-Mi ... ,8199.html Dość tani zestaw i mam nadzieję, że będzie dobry na początek. Też zamówiłem sobie stalki 4x4 na noże i 5x5 na podkładki. Mam imak na 8x8 i też chcę zaoszczędzić na szlifowaniu.
Masz PD230?
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez eloy » niedziela, 4 marca 2012, 22:55

Marcin masz racje, ale wiekszosc forumowiczow nie kuma.
Chyba troche naganiaja klientow, moje posty czesto
znikaja w niebyt. Niejaki EWPIGA dawno trabil o cenzurze tego
forum,
AHA jestem z branzy CNC ale full profesionall only Heidehain,Sinumeric,Fanuc.
.......................
eloy
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa, 2 listopada 2011, 18:14
Lokalizacja: UK

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Marcin Kuźniar » niedziela, 4 marca 2012, 22:58

Tak - PD230 i MF70. Do tokarki polecam zestaw tulejek - kosztuje furmanke kasy, ale są dokładne, w przeciwieństwie do standardowego uchwytu. Dopóki wszystko sie robi z jednego zamocowania - nie ma problemu, ale jak musisz obrócic materiał na drugi koniec - widać bicie w uchwycie. A z MF70 mam problem - łatwo przegrzewa mi sie silnik, a w Polsce nie ma firmowego serwisu (chyba) - bo pytałem o taki u "Lange - Łukaszuk" - ale nie dostałem odpowiedzi. A nozyki z MicroMark wyglądają ciekawie.
pozdrawiam Marcin
----------------------
PZL-26 od podstaw - zaczynam
Avatar użytkownika
Marcin Kuźniar
 
Posty: 272
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 18:57

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Macio4ever » niedziela, 4 marca 2012, 23:04

eloy napisał(a):Marcin masz racje, ale wiekszosc forumowiczow nie kuma.
Chyba troche naganiaja klientow, moje posty czesto
znikaja w niebyt. Niejaki EWPIGA dawno trabil o cenzurze tego
forum,
AHA jestem z branzy CNC ale full profesionall only Heidehain,Sinumeric,Fanuc.


Eloy:
Przepraszam ale do czego pijesz? Co, kto nie kuma, co jest cenzurowane? O co kaman?

Marcin:
Lange ma serwis, tam miałem w serwisie MF70 (dostałem nowy z wadą). Bicie masz znaczące? Ja na razie jestem świeżak więc nawet nie robiłem jeszcze pomiarów.
Myślałem o tulejkach - ale na razie powalczę na podstawowym zestawie. Na ile dokładnie musi trzymać wymiar materiał do tych tulejek?
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Marcin Kuźniar » niedziela, 4 marca 2012, 23:22

Wiesz - tego bicia nie mierzyłem, tylko widziałem jak wygląda detal. Był to wałek stopniowany z jednej strony, max średnica chyba 5mm, a z drugiego końca - stożek. Przejście stożka w walec, robiony z pierwszego zamocowania był mocno pofalowany. Tulejki do PD230 mają wymiary nominalne - 2mm, 2,5mm, 3mm, 4mm, 5mm, 6mm, 8mm, 10mm. Ze śrenicą poniżej 2mm jest problem, bo nie wejdzie w najmniejszą tulejkę, to samo powyżej 10mm. Nie jestem także pewny, czy tulejka 10mm złapie materiał poniżej 9mm - czyli średnice powyżej 8mm a ponizej 9mm mogą być nie do złapania w tulejkach.Czyli tulejki obsługują wszystki średnice od 2 do 8mm i od 9 do 10mm. A Lange może mieć serwis tylko gwarancyjny - pewnie dlatego nie odpisał, ale spróbuję do niego jeszcze zadzwonić.
pozdrawiam Marcin
----------------------
PZL-26 od podstaw - zaczynam
Avatar użytkownika
Marcin Kuźniar
 
Posty: 272
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 18:57

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Macio4ever » niedziela, 4 marca 2012, 23:36

Hmmm, zobacze w swojej jak będę miał materiał, noże i mikrometr. Dzięki za info odnośnie tulejek. Potoczymy, zobaczymy ;o) Na razie, po pierwszych szybkich testach jestem bardzo zadowolony.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Fred-k2 » niedziela, 4 marca 2012, 23:53

To ja poproszę namiar na te tulejki, też sobie może sprawie jak mi to nie rozwali budżetu ;o)
pozdrawiam Fryderyk, modelarz ambitny lecz leniwy
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Fred-k2
 
Posty: 1488
Dołączył(a): środa, 20 maja 2009, 21:17
Lokalizacja: Poznań

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Marcin Kuźniar » poniedziałek, 5 marca 2012, 00:02

http://swiatnarzedzi.pl/pl_PL/p/Zestaw- ... ratis/1261 to jest oferta sklepu, na Alledrogo mozna kupić trochę taniej, ale w tej chwili nie ma. No i kupując trzeba sprawdzić czy kupuje sie tulejki do tokarki małej - PD230 czy dużej - PD400 bo są inne. No i teraz widzę że może być jeszcze problem ze średnicą 7mm - akurat ja nie miałem do tej pory okazji toczenia czegoś o tej średnicy w tulejkach - dlatego przegapiłem ten wymiar - sorry.
pozdrawiam Marcin
----------------------
PZL-26 od podstaw - zaczynam
Avatar użytkownika
Marcin Kuźniar
 
Posty: 272
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 18:57

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Fred-k2 » poniedziałek, 5 marca 2012, 00:04

Dzięki za link, cena rzeczywiście zacna, bicie na mojej tokarce nie jest chyba aż tyle warte :P
pozdrawiam Fryderyk, modelarz ambitny lecz leniwy
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Fred-k2
 
Posty: 1488
Dołączył(a): środa, 20 maja 2009, 21:17
Lokalizacja: Poznań

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Marcin Kuźniar » poniedziałek, 5 marca 2012, 00:11

Zgadza się, do naszych zastosowań, to zakup raczej w rodzaju - "Mam wolnego tysia, mam kaprycho - to sobie coś kupie - na przykład tulejki. Sprawię sobie odrobinę luksusu - a co mi tam" Da się bez nich żyć i robić fajne rzeczy, ale z nimi - jest łatwiej :-)
pozdrawiam Marcin
----------------------
PZL-26 od podstaw - zaczynam
Avatar użytkownika
Marcin Kuźniar
 
Posty: 272
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 18:57

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Macio4ever » poniedziałek, 5 marca 2012, 07:29

Tu się z Tobą Marcin zgodzę w szczególności, że w przypadku np. wentylka czy anteny te kilka setek błędu da się jakoś znieść. :mrgreen:
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez woocasch » poniedziałek, 5 marca 2012, 09:45

Jak tak patrzę na wasze zakupy, plany zakupowe i arsenał narzędzi to zastanawiam się: "co ja tutaj robię?" Zero frezarek, tokarek i innych bajerów, chyba czas albo się dozbroić albo znaleźć inne hobby :)
A skoro posiadacie taki fajny sprzęt to kiedy ktoś z was podejmie się budowy jakiegoś modelu od podstaw? Może jakaś Honda w 1/8 ? To by było coś :)
woocasch
 
Posty: 62
Dołączył(a): niedziela, 30 listopada 2008, 11:12

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez karambolis8 » poniedziałek, 5 marca 2012, 11:13

Dokładnie panowie. Taki model na naszym forum to byłoby COŚ! http://racing.conceptforum.net/t3432-ford-gt-40-1-8
karambolis8
 
Posty: 2257
Dołączył(a): poniedziałek, 21 września 2009, 07:24

Re: Frezarki, tokarki i magiczne różdżki - po co nam one?

Postprzez Kazik » poniedziałek, 5 marca 2012, 11:32

woocasch napisał(a):Jak tak patrzę na wasze zakupy, plany zakupowe i arsenał narzędzi to zastanawiam się: "co ja tutaj robię?" Zero frezarek, tokarek i innych bajerów, chyba czas albo się dozbroić albo znaleźć inne hobby :)

Też mam czasem chwile zwątpienia, ale pocieszam się że takich niedozbrojonych jest chyba więcej.
No i generalnie chyba da się zrobić ciekawy model bez tej "ciężkiej" maszynerii.

karambolis8 napisał(a):Dokładnie panowie. Taki model na naszym forum to byłoby COŚ! http://racing.conceptforum.net/t3432-ford-gt-40-1-8

Ten sam gość robi niesamowitego Talbota na AFie
http://www.automotiveforums.com/vbullet ... ?t=1070964
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości